Start rakiety Falcon 9 z 60 satelitami na pokładzie został przesunięty na piątek rano czasu polskiego. Powodem opóźnienia są silne podmuchy wiatru.
Firma SpaceX, należąca do miliardera Elona Muska, zaplanowała start rakiety Falcon 9 na środę na godzinę 22.30 czasu wschodnioamerykańskiego letniego (EDT), czyli o godzinie 4.30 w czwartek nad ranem czasu polskiego.
Jak się jednak okazało, warunki pogodowe pokrzyżowały plany SpaceX. Powodem były silne podmuchy wiatru i jak poinformowała firma, następne okno pogodowe rozpocznie się w czwartek o godzinie 22.30 czasu wschodnioamerykańskiego letniego, czyli o godzinie 4.30 w piątek czasu polskiego.
To właśnie wtedy zostanie podjęta kolejna próba startu rakiety Falcon 9.
Falcon 9 gotowy do startu
Na pokładzie Falcon 9 znajduje się 60 satelitów. Zdjęcie gotowej rakiety w weekend na swoim koncie na Twitterze zamieścił Elon Musk.
First 60 @SpaceX Starlink satellites loaded into Falcon fairing. Tight fit. pic.twitter.com/gZq8gHg9uK
— Elon Musk (@elonmusk) 12 maja 2019
To satelity, które mają stworzyć konstelację pozwalającą na uruchomienie taniego i bezprzewodowego internetu na całym świecie. Na razie nie wiadomo, jednak kiedy i w jaki sposób SpaceX chce udostępniać internet.
Docelowo SpaceX chce umieścić na orbicie okołoziemskiej około 12 tysięcy satelitów Starlink. Końcowy termin, jaki firma sobie wyznaczyła to połowa 2020 roku.
Wiele jednak zależy od powodzenia pierwszego startu.
Satelity, które znajdą się na pokładzie Falcon 9, dołączą do pary satelitów testowych, które wystrzelono w ubiegłym roku.
Weather is 80% favorable for tomorrow’s Falcon 9 launch of Starlink. Launch window opens at 10:30 p.m. EDT https://t.co/gtC39uBC7z pic.twitter.com/RHveMmfOi9
— SpaceX (@SpaceX) May 15, 2019
Autor: mb / Źródło: space.com
Źródło zdjęcia głównego: Twitter - @SpaceX