Ukraina poszukuje alternatywnych dróg tranzytowych, aby przewieźć towary do swoich partnerów handlowych omijając przy tym obszar Rosji. Kreml zablokowała tranzyt ukraińskich towarów od początku roku. Premier Arsenij Jaceniuk zapowiada natomiast, że poprosi o interwencję w tej sprawie Światową Organizację Handlu.
Wiceminister rozwoju gospodarczego Natalia Mykolska ubolewa natomiast, że problemy tranzytowe utrudniają handel z takimi partnerami jak Kazachstan, Turkmenistan, Kirgistan, Azerbejdżan oraz Mongolia. Ukraiński premier Arsenij Jaceniuk rozmawiał w tym tygodniu o tym problemie ze swoim kazachskim odpowiednikiem Karimem Massimovem, jak poinformowało rządowe biuro prasowe.
Jaceniuk woła o pomoc do WTO
Jaceniuk zapowiedział, że poinformuje Światową Organizację Handlu o „bezprawnych działaniach Rosyjskiej Federacji w zakresie tranzytu ukraińskich dóbr” oraz będzie oczekiwał od tej globalnej instytucji „odpowiedzi na te działania”. Kijów poszukuje tymczasem alternatywnych dróg tranzytu dla swoich dóbr, tak by ominąć Rosję. Ma zamiar wysłać w piątek próbną dostawę do Chin przez Morze Czarne, a następnie do Gruzji, Azerbejdżanu i Kazachstanu - oznajmiło ministerstwo infrastruktury.
Rosyjsko-ukraińska wojna handlowa
Dwa sąsiadujące narody wprowadziły wzajemne embargo na żywność, które jest częścią wojny handlowej.
- Tranzyt ukraińskich dóbr jeszcze się nie rozpoczął - przekazała agencji AFP rzeczniczka prasowa ukraińskiego ministerstwa infrastruktury Kristina Nikolajewa, dodając, że przewóz towarów jest zablokowany od początku nowego roku. Aktualnie, „rekomendujemy naszym przewoźnikom niewysyłanie niczego w tamtym kierunku”, dodała Nikolajewa.
Rosja i Ukraina doświadczają bezprecedensowego kryzysu w swoich relacjach wynikającego z konfliktu z pro-rosyjskimi separatystami na wschodzie Ukrainy oraz spowodowanego aneksją Krymu przez Moskwę.
Autor: ag//km / Źródło: Yahoo, AFP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Skoropadsky