W ciągu najbliższych czterech lat liczba bezrobotnych na świecie w dalszym ciągu będzie wzrastać - zwiększy się o co najmniej 11 milionów; pogłębią się również nierówności społeczne - ostrzega Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP) we wtorkowym raporcie.
W 2019 roku bez pracy może być ponad 219 milionów ludzi na całym świecie - prognozują autorzy opracowania opublikowanego w Genewie. Szef MOP Guy Ryder zwraca uwagę, że od wybuchu światowego kryzysu w 2008 roku zlikwidowano ponad 61 milionów miejsc pracy, a przewiduje się, że bezrobocie będzie rosnąć do końca dziesięciolecia.
Gdzie lepiej?
W raporcie podkreślono, że sytuacja pod tym względem jest zróżnicowana. W Stanach Zjednoczonych, Japonii, Wielkiej Brytanii odnotowano poprawę, natomiast w wielu krajach o rozwiniętych gospodarkach, głównie w Europie, sytuacja pod względem zatrudnienia jest trudna i taka pozostanie. - Polityka oszczędności, zwłaszcza w Europie, przyczyniła się do spektakularnego wzrostu bezrobocia - ocenia Ryder. Perspektywy zatrudnienia znacznie pogorszyły się w świecie arabskim i w pewnych regionach Ameryki Łacińskiej i Karaibów, głównie za sprawą gwałtownych obniżek cen ropy i gazu - piszą autorzy raportu. Czynnik ten może natomiast wpłynąć na poprawę perspektyw "w wielu krajach o rozwiniętych gospodarkach" i w wielu państwach azjatyckich.
Najgorzej wśród młodych
W szczególny (ale nierównomierny) sposób pokrzywdzeni mają być pracownicy młodzi, w wieku od 15 do 24 lat, którzy już cierpią z powodu obecnego kryzysu. W tej grupie wiekowej bezrobocie globalnie wynosi prawie 13 proc. Jednak w krajach rozwiniętych bezrobocie młodych ma spadać do 2019 roku (o ponad 3 punkty procentowe w Hiszpanii lub Grecji), a znaczący wzrost ma nastąpić na Bliskim Wschodzie i Azji Południowo-Wschodniej. Szef oenzetowskiej organizacji ostrzega też, że niskie zarobki "skłonią ludzi do mniejszej konsumpcji, a inwestycje pozostaną na umiarkowanym poziomie, co z pewnością będzie miało negatywny wpływ na wzrost gospodarczy".
Co z młodymi?
Autorzy raportu przewidują ponadto, że "nierówności w dochodach w niektórych gospodarkach rozwiniętych będą zbliżać się do poziomu notowanego w gospodarkach rozwijających się". "Te ostatnie z kolei odnotowały postęp, jeśli chodzi o ograniczanie nierówności" - napisano. MOP prognozuje też, że "niestabilność socjalna jest szczególnie dotkliwa w krajach i regionach, w których bezrobocie młodych jest wysokie lub gwałtownie wzrasta". Odnotowano wzrost o 10 proc. liczby niepokojów społecznych wobec sytuacji sprzed kryzysu z 2008 roku.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu