Sceny seksu w "Grze o tron" są tak namiętne, że masowo trafiają do serwisu pornograficznego Pornhub. Nie podoba się to stacji HBO, która wyprodukowała popularny serial i domaga się usunięcia z serwisu wszystkich fragmentów serialu.
W serwisie Pornhub znajdują się nie tylko fragmenty serialu. Pojawiają się w nim też porno parodie, w których wygląd porno aktorów ma przypominać wizerunki m.in. Cersei Lannister.
- HBO ma świadomość tego problemu i pracuje nad tym, by nasze materiały zostały usunięte z portalu Pornhub - powiedział rzecznik amerykańskiej stacji.
Spada oglądalność
Pornhub postanowił odkryć świat ognia, lodu i nagich piersi po raporcie, jaki ukazał się ub. miesiącu. Według niego oglądalność pornografii w internecie spadła o 4 proc. czyli milion osób na godzinę przed premierą szóstej serii "Gry o Tron". Poziom odwiedzin pornograficznej witryny nie wrócił do normy przez kolejne cztery godziny - podaje Fox News. Dane zebrane przez Pornhub pokazały również, że ludzie chętnie wyszukują w serwisie bohaterki serialu, zwłaszcza blondowłosą Daenerys Targaryen, graną przez Emilię Clarke. I właściwie nic w tym dziwnego.
W ub. roku Clarke została uznana najseksowniejszą kobietą świata przez magazyn "Esquire", a w serialu często pokazuje się całkiem nago. Inne bohaterki cieszące się popularnością użytkowników Pornhub to Margaery Tyrell, która gra Natalie Dormer i Shae, w którą wciela się Sibel Kekilli.
Gdy rozpoczęto emisję nowej serii wyszukiwania związane z żeńską obsadą serialu skoczyły aż o 370 proc.
- Nasza działalność jest w pełni zgodna z prawem. Szanujemy wszystkie wnioski dotyczące praw autorskich i jeżeli są one zasadne, to natychmiast po ich otrzymaniu usuwamy wszelkie treści naruszające prawa, a także blokujemy możliwość ich ponownego ładowania - powiedział Corey Price, wiceprezes Pornhub.
Autor: ToL//km / Źródło: BBC, Fox News
Źródło zdjęcia głównego: Scope Features / Bulls