Popyt na węgiel w maju z największym spadkiem od czasów II wojny światowej - wynika z opracowania Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).
W środę katowicki oddział Agencji opublikował comiesięczne podsumowanie przeglądu publikacji prasowych dotyczących światowego rynku węgla w kwietniu br. ARP publikuje swoje opracowania w prowadzonym przez siebie portalu Polski Rynek Węgla.
Trudno przewidzieć
"Sytuacja na międzynarodowym rynku węgla w maju pokazała, że światowy popyt na ten surowiec zmierza ku największemu spadkowi rocznemu od czasów II wojny światowej, a okres kwarantanny w wyniku rozprzestrzeniającej się pandemii wywołanej przez koronawirusa w krajach będących największymi producentami i eksporterami tego surowca wydaje się, że przyśpieszył ten proces. Jednak należy pamiętać, że żaden kryzys nie trwa wiecznie, a historia pokazuje, że każde załamanie gospodarcze ma swój kres" - napisano w opracowaniu.
Duży wpływ na rynek węgla miała naturalnie sytuacja w Chinach w pierwszym kwartale 2020 roku, gdy w wielu zakładach wstrzymano produkcję. Państwo Środka jest zdecydowanie największym konsumentem węgla na świecie.
"Niemniej na obecnym etapie trudno przewidzieć, jak duża będzie skala spowolnienia gospodarczego i kryzysu zarówno po stronie popytowej, jak i podażowej, uwzględniając, że nie wiadomo, czy pandemia będzie miała charakter sezonowy, czy znacznie dłuższy" - dodano.
ARP pisze, że o ile na obszarze Azji-Pacyfiku pojawiają się już symptomy ożywienia, głównie w wyniku zwiększenia zapotrzebowania na energię w Chinach, to aktywność w rejonie Atlantyku pozostaje całkowicie stłumiona, pogrążając się w coraz większej stagnacji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock