W projekcie ustawy budżetowej Donalda Trumpa znajduje się zapis o "podatku zemsty" - informuje CNBC. W obecnym brzmieniu przepis ten umożliwiłyby podwyższanie ceł wobec krajów, które pobierają "niesprawiedliwe podatki zagraniczne".
Projekt ustawy budżetowej prezydenta Trumpa jest obecnie w Senacie. Wcześniej zatwierdziła go Izba Reprezentantów. Chociaż o projekcie było do tej pory głośno, między innymi za sprawą Elona Muska, który protestował przeciwko przyjmowaniu ustawy w kształcie zaproponowanym przez obecną administrację, to - jak zauważa CNBC - jeden z jej zapisów był mniej znany, dopóki nie spotkał się z oporem ze strony Wall Street.
Regulacja, określana jako Sekcja 899, umożliwiłaby Stanom Zjednoczonym wprowadzenie nowego podatku w wysokości do 20 proc. dla osób i podmiotów inwestujących i prowadzących interesy w USA.
Zemsta za "niesprawiedliwe podatki zagraniczne"
Niektórzy analitycy nazywają to postanowienie "podatkiem zemsty" ze względu na jego brzmienie. Miałoby ono zastosowanie do podmiotów zagranicznych, jeśli ich kraj ojczysty nałoży "niesprawiedliwe podatki zagraniczne" na firmy amerykańskie.
"Inwestorzy z Wall Street są zszokowani [sekcją] 899 i najwyraźniej się tego nie spodziewali" – napisał James Lucier, dyrektor zarządzający Capital Alpha Partners, w analizie z 5 czerwca. Z kolei 2 czerwca E&Y w swojej analizie zwróciło uwagę, że wprowadzenie przepisu w obecnym brzmieniu może mieć "istotne konsekwencje dla branży zarządzania aktywami”, w tym dla dochodów transgranicznych osiąganych przez fundusze hedgingowe, fundusze private equity i inne podmioty.
To nie tylko obawa, że w niektórych przypadkach dochód z inwestycji może podlegać podatkowi w łącznej wysokości 50 proc. To obawa także o przyszłość inwestycji w USA.
Investment Company Institute, który reprezentuje branżę zarządzania aktywami i obsługuje indywidualnych inwestorów, ostrzegł w oświadczeniu z 30 maja, że przepis ten "zredagowano w sposób, który może ograniczyć zagraniczne inwestycje w Stanach Zjednoczonych".
Czytaj także: Był "bromance", są wzajemne oskarżenia i wyciąganie brudów. Jak zmieniała się relacja Muska z Trumpem
W oczekiwaniu na wynik prac Senatu
Jednak, jak zauważa CNBC, ponieważ szczegóły ustawy są niejasne i Senat dopiero ją ocenia, wielu ekspertów wciąż rozważa jej potencjalny wpływ, w tym to, kogo regulacja może dotyczyć.
Serwis zwraca uwagę, że problematyczny jest jeszcze jeden zapis w sekcji 899. Rozszerzono bowiem tzw. podatek BEAT. To danina w wysokości 10 proc., która ma zapobiegać unikaniu przez zagraniczne i krajowe korporacje działające w Stanach Zjednoczonych obowiązku płacenia podatków w USA poprzez przenoszenie zysków poza granice.
- Zasadniczo wszystkie firmy działające w Stanach Zjednoczonych z główną siedzibą za granicą będą musiały się z tym zmierzyć — powiedział Daniel Bunn, prezes i dyrektor generalny Tax Foundation. - To dość daleko idące zmiany - stwierdził.
Źródło: CNBC
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SHAWN THEW