Sąd Krajowy w Monachium uniewinnił w poniedziałek prezesa Deutsche Bank Juergena Fitschena i czterech innych pracowników kierowniczych tego największego niemieckiego banku komercyjnego, uwalniając ich od zarzutu kłamania przed wymiarem sprawiedliwości.
Fitschen kieruje Deutsche Bank od czerwca 2012 roku wspólnie z Anshu Jainem. Należy do grona najważniejszych niemieckich biznesmenów.
Przed sądem
Jako oskarżeni w tej sprawie występowali także byli prezesi Deutsche Bank Rolf Breuer i Josef Ackermann oraz dwaj menedżerowie niższego szczebla. Prokuratura zarzuciła całej piątce wspólne realizowanie planu, którego celem było zablokowanie roszczeń odszkodowawczych ze strony spadkobierców właściciela koncernu medialnego Leo Kircha.
Zmarły w 2011 roku Kirch do końca życia obarczał Deutsche Bank i jego szefa Breuera odpowiedzialnością za bankructwo swego koncernu. Argumentował, że decydującą rolę odegrało tu krytyczne wyrażenie się Breuera na temat zdolności kredytowej grupy Kircha w wywiadzie telewizyjnym na początku 2002 roku. Kilka tygodni później koncern ogłosił niewypłacalność.
Ugoda
Na początku 2014 roku spadkobiercy Kircha i bank zawarli ugodę przewidującą wypłacenie im 925 mln euro.
Pomimo ugody prokuratura prowadziła nadal postępowanie karne przeciwko Fitschenowi i czterem innym menedżerom w związku z podejrzeniem, że w celu oddalenia roszczeń odszkodowawczych spadkobierców Kircha składali oni w 2011 roku w postępowaniu cywilnym fałszywe lub sprzeczne zeznania. 28 czerwca 2011 roku sąd wydał oświadczenie kwestionujące wiarygodność tych zeznań.
"Prokuratura wychodzi po zakończeniu śledztwa z założenia, że pięciu oskarżonych wspólnie działało na rzecz tego, by podając fałszywe dane zmylić sąd krajowy w Monachium i osiągnąć w ten sposób oddalenie pozwu. Nie udało się to jednak, gdyż sąd cywilny nie wziął pod uwagę ustnych oraz pisemnych zeznań i częściowym wyrokiem z 14 grudnia 2012 roku uznał pozew strony Kircha w jego istotnych punktach" - głosił akt oskarżenia.
Jednak po trwającym blisko rok procesie sąd orzekł, że zarzuty prokuratury są bezpodstawne. Akt oskarżenia domagał się za usiłowanie oszustwa procesowego kar po kilka lat więzienia bez zawieszenia dla Ackermanna i Breuera, a dla Fitschena kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywny. Oskarżeni od początku deklarowali, że są niewinni.
Autor: gry / Źródło: PAP