W środę przed komisją sądownictwa w amerykańskim Senacie odbyło się przesłuchanie szefów największych firm zarządzających mediami społecznościowymi. Jednym z przesłuchiwanych był szef Mety Mark Zuckerberg, który znalazł się w krzyżowym ogniu pytań o bezpieczeństwo najmłodszych użytkowników jego platform. Tymczasem czwartkowe dane koncernu wywołały entuzjazm wśród inwestorów. Kwartalne zyski potroiły się rok do roku do ponad 14 miliardów dolarów.
W Kongresie trwają prace nad wprowadzeniem przepisów, które umożliwiłyby pociąganie do odpowiedzialności firm za materiały, które znajdują się na ich platformach.
W środę przed komisją sądownictwa w amerykańskim Senacie odbyło się przesłuchanie szefów największych firm zarządzających mediami społecznościowymi. Stawili się: Mark Zuckerberg, szef Mety, do której należą m.in. Facebook i Instagram, Linda Yaccarino, dyrektorka wykonawcza platformy X, Shou Zi Chew, dyrektor wykonawczy TikToka, Evan Spiegel, dyrektor wykonawczy firmy Snap Inc., właściciela m.in. Snapchata, i Jason Citron, szef Discorda. Trwające niemal cztery godziny przesłuchanie miało związek ze zwalczaniem przemocy wobec dzieci w internecie, głównie wykorzystywania seksualnego. Senatorowie chcieli się dowiedzieć, jakie kroki podejmują szefowie platform, by chronić nieletnich.
Senatorowie opisali przypadki młodych osób, które odebrały sobie życie. - Choć wiem, że nie chce pan, by tak było, to ma pan krew na rękach - zwrócił się do Zuckerberga republikański senator Lindsey Graham. - Posiada pan produkt, który zabija ludzi - dodał.
Zuckerberg przeprosił, kierując słowa bezpośrednio do bliskich dzieci nękanych na jego platformach. - Przepraszam za wszystko, co przeszliście. Nikt nie powinien doświadczać takiego cierpienia, jak wasze rodziny. Dlatego tak wiele inwestujemy w naszym sektorze i nadal będziemy to robić, żeby nikt inny nie przechodził przez to, czego doświadczyły wasze rodziny - mówił.
Meta - wyniki za 4 kwartał 2023 roku
Emocjonalne wystąpienia polityków i rodziców nie wpłynęły znacząco na reakcje inwestorów na dane o wynikach Mety. Nawet tracąca pieniądze cześć firmy odpowiedzialna za wirtualną rzeczywistość osiągnęła kamień milowy, generując 1 mld dol. przychodów.
Spółka ogłosiła pierwszą w historii dywidendę. Jest to wypłata dla akcjonariuszy - w tym przypadku w wysokości 50 centów na akcję - wskazał BBC.
Meta - właściciel Facebooka, Instagrama i WhatsApp - zobowiązała się również do utrzymania przepływu pieniędzy, twierdząc, że jest w dobrej sytuacji finansowej i może inwestować w biznes.
Akcje spółki, które już osiągnęły rekordowe poziomy, wzrosły o ponad 12 proc. w handlu po godzinach - podał BBC.
Analitycy stwierdzili, że decyzja o zaoferowaniu dywidendy to oznaka dojrzałości, gdy Facebook zbliża się do swoich 20. urodzin.
Potwierdziło to zmianę nastrojów inwestorów od 2022 r., kiedy to akcje spółki gwałtownie spadły, a jeden z wysoko postawionych inwestorów napisał publiczny list do Marka Zuckerberga, że firma "zdryfowała do krainy nadmiaru - zbyt wielu ludzi, zbyt wiele pomysłów, zbyt mało pilności".
Dobre wyniki gigantów
Gdzie indziej, w branży dużych technologii, również było dobrze. Sprzedaż Amazona wzrosła o 14 proc. rok do roku w okresie od września do grudnia. W Apple przychody powróciły do wzrostów po raz pierwszy od roku - podał brytyjski portal.
Dodał, że wyniki spółki Meta były jednak najbardziej zaskakujące i pojawiły się zaledwie dzień po tym, jak spółka spotkała się z ostrą krytyką w Waszyngtonie, gdzie senatorowie powiedzieli Zuckerbergowi, że jego produkt "zabija ludzi", a on sam został zmuszony do przeproszenia rodzin ofiar wykorzystywania seksualnego dzieci.
Przemawiając do analityków w czwartek, Meta przyznała, że stoi w obliczu wyzwań regulacyjnych, które mogą "znacząco" wpłynąć na jej działalność. Poświęciła jednak temu tematowi niewiele czasu. I na razie, niezależnie od tego, co robi produkt, nie ma wątpliwości, że ludzie i reklamodawcy trzymają się go - napisał BBC.
Przychody Meta w okresie wrzesień-grudzień wzrosły o 25 proc. rok do roku do ponad 40 mld USD. Cięcia kosztów rozpoczęte w zeszłym roku, w tym tysiące redukcji zatrudnienia, pomogły obniżyć wydatki o 8 proc. Liczba pracowników spadła o 22 proc.
Jasmine Engberg, główny analityk Insider Intelligence, stwierdziła, że firma przebiła oczekiwania, ponieważ jej inwestycja w wykorzystanie sztucznej inteligencji do ulepszania reklam opłaciła się.
- To był znakomity czwarty kwartał. Zyski Meta w 2023 roku są powodem do większego świętowania, ponieważ zbliża się 20. rocznica Facebooka - stwierdziła Engberg w rozmowie z BBC.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock