Słoweńska linia lotnicza Adria Airways złożyła w poniedziałek wniosek o ogłoszenie upadłości i odwołała wszystkie loty. Z powodu problemów finansowych większość samolotów przewoźnika było uziemionych już od wtorku. Według słoweńskich mediów dług Adrii wynosi 90 milionów euro.
"Postępowanie upadłościowe zostało wszczęte przez zarząd spółki z powodu jej niewypłacalności" - poinformowała w komunikacie Adria.
Od ostatniego wtorku linia lotnicza odwołała ponad 400 lotów, co dotknęło ponad 15 tys. pasażerów. Znaleźli się wśród nich również polscy siatkarze, którzy wtorek mieli lecieć samolotem tych linii z Amsterdamu do Lublany. Ostatecznie polska reprezentacja dotarła do celu rządowym samolotem.
Cios dla gospodarki
Minister gospodarki Słowenii Zdravko Pocivalsek powiedział wcześniej w poniedziałek, że rząd rozważa utworzenie nowej linii lotniczej w celu poprawy połączeń międzynarodowych z tego kraju. Dodał, że upadek Adrii jest bardzo szkodliwy dla gospodarki oraz branży turystycznej Słowenii.
Minister poinformował również, że rząd rozmawiał o przejęciu połowy lotów Adrii z Lufthansą oraz niemiecką spółką Fraport, która jest właścicielem lotniska w Lublanie. Rzecznik niemieckiego giganta powiedział jednak, że jest zbyt wcześnie, aby powiedzieć, w jaki sposób loty Adrii zostaną zastąpione w perspektywie długoterminowej.
W środę Agencja Lotnictwa Cywilnego Słowenii dała Adrii tydzień na przedstawienie planu finansowego, co było warunkiem utrzymania przez linie licencji operacyjnej. Agencja podkreśliła, że Adria potrzebuje zwiększenia kapitału o kilkaset milionów euro.
Brak zaufania
Słoweńska Adria została w 2016 roku sprzedana przez państwo niemieckiemu funduszowi restrukturyzacyjnemu 4K Invest. Firma jednak nie radziła sobie i linie lotnicze szukały kolejnego strategicznego właściciela. - Okazało się, że Adria nie znalazła się w dobrych rękach, a fundusz, który jest właścicielem Adrii, nie przedstawił planu finansowego wymaganego przez ministerstwo. Krótko mówiąc, zachowują się całkowicie niepoważnie - powiedział w czwartek premier Słowenii Marjan Szarec. - Tym, którzy nie mogą poradzić sobie z pieniędzmi, możesz dziś dać dwa miliony, ale jutro nie będą już ich mieli - dodał.
Odwołanie lotów przed Adrię zwiększyło zainteresowanie przewoźników już obsługujących trasę do Lublany, stolicy Słowenii. Pierwsze zmiany wprowadzano do zimowych rozkładów lotów.
Przed wnioskiem o bankructwo Adria Airways realizowała połączenia pomiędzy Lublaną i Warszawą.
Autor: tol//dap / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: Peter Bakema/Wikipedia