Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) przewiduje, że w miarę otwierania się gospodarek po złagodzeniu pandemii COVID-19, nastąpi znaczny wzrost emisji CO2. Według agencji popyt na węgiel prawdopodobnie zbliży się do rekordu odnotowanego w 2014 roku.
Wprowadzone przez rządy ograniczenia gospodarcze przyczyniły się do największego spadku zapotrzebowania na energię od drugiej wojny światowej. Emisja dwutlenku węgla spadła o około 6 proc. w 2020 roku, a restrykcje uderzyły w wysokoemisyjne surowce, takie jak węgiel czy ropa naftowa. Te wskaźniki dały wielu nadzieję, że te pozytywne dla środowiska tendencje dotyczące energii zostaną utrzymane. Jak jednak wskazuje raport IEA, będzie to bardzo mało prawdopodobne.
"Pilne ostrzeżenie"
Agencja szacuje, że całkowita emisja energii w 2021 roku będzie nadal nieco niższa niż w 2019 roku, jednak roczny wzrost emisji CO2 będzie drugim najwyższym w historii.
Kluczowe znaczenie będzie miało wykorzystanie węgla w Azji. IEA twierdzi, że zwiększy ono globalny popyt na ten surowiec o 4,5 proc, zbliżając się do rekordowego wyniku odnotowanego w 2014 roku.
''To pilne ostrzeżenie, mówiące o tym, że ożywienie gospodarcze po kryzysie związanym z COVID-19 nie zadziała dobrze na środowisko" - napisano w raporcie.
Zapotrzebowanie na energię rośnie w krajach rozwijających się, gdzie kluczową rolę ogrywa węgiel - przewidywany na ten rok popyt wzrośnie o 3.4 proc. Dla porównania wśród gospodarek rozwiniętych popyt na energię ma być o 3 proc. mniejszy niż w 2019 roku.
"Zielona energia" z rekordem
IEA podkreśla, że prognozy na 2021 mogłyby być gorsze, gdyby popyt na ropę wzrósł do poziomów sprzed pandemii COVID-19. Eksperci jednak prognozują, że do końca tego roku zużycie ropy w lotnictwie będzie wciąż o 20 proc. niższe niż w 2019 roku.
Optymizmu mogą jednak dodać dane dotyczące energii odnawialnej. Produkcja energii z wiatru, czy słońca wzrosła o 3 procent w 2020 roku. IAE przewiduje, że ten trend będzie kontynuowany w 2021 roku, a wytwarzanie ''zielonej energii'' wzrośnie o 8 proc.
Ogółem źródła zielonej energii zapewnią w 2021 roku 30 proc. produkcji energii elektrycznej, co będzie najwyższym poziomem od początku rewolucji przemysłowej - przewiduje agencja.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock