Kanclerz Olaf Scholz zgodził się z szefami niemieckich landów, aby na wiosnę złagodzić ograniczenia epidemiczne związane z pandemią wywołaną koronawirusem. Dodał przy tym, że pandemia jeszcze się nie skończyła - informuje Reuters.
- Po tych długich dwóch latach zasłużyliśmy na to, aby sytuacja znów się poprawiła i wygląda na to, że właśnie to mamy przed sobą - powiedział dziennikarzom cytowany przez Agencję Reutera Scholz po spotkaniu z regionalnymi liderami.
Scholz o pandemii COVID-19
Scholz dodał, że optymizm co do sytuacji COVID-19 nie oznacza, że pandemia się skończyła, ponieważ pojawiają się nowe warianty koronawirusa i nadal można się spodziewać pogorszenia sytuacji jesienią i zimą.
- Nie możemy być niechlujni przy tym całym optymizmie i pewności siebie, którą tu widzimy. Dlatego musimy wyraźnie powiedzieć, że pandemia jeszcze się nie skończyła - podkreślił Scholz.
Luzowanie obostrzeń w Niemczech - plan
Trzyetapowy plan zakłada m.in. zniesienie ograniczeń dotyczących spotkań w przestrzeniach zamkniętych dla osób, które są zaszczepione lub wyleczone z COVID-19 - podał Reuters.
W sklepach nie będzie trzeba przedstawiać certyfikatu szczepień. Pozostanie jednak wymóg noszenia maski.
W drugiej fazie maksymalny dozwolony rozmiar imprez plenerowych wzrośnie do 25 000 osób, a kluby nocne zostaną ponownie otwarte dla tych, których zaszczepiono dawką przypominającą lub tych, którzy są w pełni zaszczepieni i mogą pokazać negatywny wynik testu na koronawirusa.
Z projektu wynika, że od 4 marca niezaszczepieni Niemcy będą wpuszczani do restauracji z negatywnym wynikiem testu - poinformował Reuters.
Sytuacja epidemiczna w Niemczech
Niemcy wolniej łagodzą ograniczenia niż niektóre inne kraje europejskie, takie jak Dania, Szwajcaria i Austria, które ogłosiły w środę, że zniosą większość ograniczeń COVID-19 do 5 marca. Szwajcaria zniesie większość ograniczeń pandemicznych od północy w środę - podała Agencja Reutera.
Z kolei niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach przyznał, że kraj nie może zbyt szybko złagodzić ograniczeń, ponieważ Niemcy mają niższy wskaźnik zaszczepienia niż niektórzy sąsiedzi.
W środę Niemcy podały informację o 219 972 nowych przypadkach koronawirusa, co oznacza spadek o 6 proc. w porównaniu z tym samym dniem w zeszłym tygodniu. Średnia liczba infekcji w ciągu siedmiu dni na 100 000 osób również spadła do 1401 z 1438 we wtorek - podał Reuters.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock