Hiszpańscy kontrolerzy lotów rozpoczęli w poniedziałek strajk, po dwie godziny rano i po południu, w związku ze sporem z zarządzającą lotniskami firmą o kary wymierzone za strajk z roku 2010. Podróżujący do Hiszpanii muszą liczyć się z poważnymi utrudnieniami.
Akcja strajkowa rozpoczęła się wraz z początkiem letniego sezonu turystycznego w Hiszpanii i - jak pisze agencja Associated Press - grozi dużymi komplikacjami dla podróżnych. Turystyka w okresie letnim zapewnia krajowi ponad 10 proc. wpływów do budżetu. Strajk odbywa się w godz. 10-12 oraz w godz. 18-20. Kontrolerzy ponownie będą protestować w najbliższą środę, piątek i niedzielę.
Strajk i stan wyjątkowy
W grudniu 2010 roku hiszpański rząd wprowadził 15-dniowy stan wyjątkowy, gdy kontrolerzy ruchu powietrznego rozpoczęli tzw. dziki strajk, polegający na masowym wzięciu zwolnień lekarskich. Strajk dotknął ponad 600 tysięcy pasażerów.
Spór między rządem a 2,5-tysięczną grupą kontrolerów ruchu lotniczego dotyczył wówczas programu oszczędnościowego i zapowiedzianej przez rząd zmiany wyjątkowo korzystnych warunków zatrudnienia kontrolerów. Stan wyjątkowy wymusił na kontrolerach powrót do pracy. Ci, którzy się nie podporządkowali, złamali prawo i państwowa agencja zarządzająca lotniskami, AENA, wszczęła przeciwko nim dochodzenie Rzecznik AENA powiedział w poniedziałek, że nie zna dokładnej liczby lotów dotkniętych utrudnieniami w pierwszej godzinie strajku. Dodał, że strajk kontrolerów może dotknąć nawet 1,3 tys. lotów.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: pixabay.com/CC0 Public Domain