Komisja Europejska zapowiedziała, że do końca 2025 roku zostanie wprowadzony zakaz zawierania nowych umów na rosyjski gaz. Zgodnie z planem Brukseli kontrakty długoterminowe z Rosją mają być wygaszone z końcem roku 2027. Zapowiedź KE skomentował premier Donald Tusk.
Plan całkowitego odejścia UE od surowców z Rosji przewiduje też wygaszenie dostaw związanych z energią nuklearną.
"Mamy to! Dzięki działaniom polskiej Prezydencji Komisja Europejska opublikowała dzisiaj mapę drogową pełnego zakończenia importu wszelkich paliw z Rosji do Unii" - tak skomentował zapowiedź Brukseli w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.
Odejście od rosyjskiego gazu
KE opublikowała we wtorek tzw. mapę drogową, której realizacja ma doprowadzić do całkowitego uniezależnienia się UE od importu wszelkiego rosyjskiego gazu do końca 2027 r. Bruksela ma przedstawić propozycje legislacyjne w czerwcu.
Zakaz zawierania nowych umów gazowych oraz kontraktów krótkoterminowych typu spot doprowadzi do tego, że jeszcze na koniec tego roku UE zmniejszy o jedną trzecią dostawy gazu z Rosji.
KE ma też zaproponować całkowite wstrzymanie pozostałego importu rosyjskiego gazu do końca 2027 r. Oznacza to, że - jak mówił we wtorek komisarz ds. energii Dan Joergensen - kontrakty długoterminowe, które odpowiadają za dwie trzecie dostaw gazu do UE, będą musiały zostać wygaszone z końcem 2027 r.
- W zeszłym roku my jako UE zapłaciliśmy Rosji 23 miliardy euro za nasz import energii. To daje 1,8 miliarda miesięcznie. Musimy z tym skończyć - podkreślał Joergensen.
Jak dodał, od momentu gdy Rosja zaatakowała Ukrainę w lutym 2022 r., UE przeznaczyła więcej pieniędzy na zakup rosyjskiego gazu niż na wsparcie dla Kijowa. Jednocześnie odpowiadając na obawy o zwiększenie cen energii w samej Unii, zapewnił, że podejście KE będzie stopniowe.
KE bez rosyjskiej energii nuklearnej
W kwestii energii nuklearnej KE zamierza zaproponować ograniczenia dotyczące nowych umów zawieranych poprzez Agencję Dostaw Euratomu na dostawy rosyjskiego uranu. Chce też podjąć nową inicjatywę, by zabezpieczyć dostawy radioizotopów medycznych i ich większą produkcję.
Joergensen powiedział, że w przypadku wygaszania dostaw związanych z energią nuklearną KE przyjęła inne podejście, ponieważ najprawdopodobniej nie da się tego dokonać do 2028 r.
- Cztery z pięciu krajów, które dzisiaj używają wzbogaconego uranu z Rosji, podpisały umowy na alternatywne dostawy - powiedział. Jak dodał, KE, stawiając pierwsze kroki w tym obszarze, zamierza zwiększyć transparentność dostaw, a także nałożyć opłaty na dostawy rosyjskiego uranu, co uczyni je nieopłacalnymi.
Przy wygaszaniu importu rosyjskich surowców KE chce współpracować ze stolicami. Zostaną one poproszone o przygotowanie do końca tego roku krajowych planów, w których określą, w jaki sposób zamierzają zrezygnować z importu rosyjskiego gazu, energii jądrowej i ropy naftowej.
Sankcje na Rosję
Do tej pory kwestia odejścia od LNG i energii nuklearnej z Rosji była omawiana w kontekście unijnych sankcji, których nałożenie wymaga jednomyślnej zgody krajów członkowskich.
Według Joergensena nowe propozycje legislacyjne nie będą wymagać jednomyślności, lecz większości kwalifikowanej wśród państw (co oznacza, że "za" musi być 15 krajów reprezentujących 65 proc. ludności UE). Komisarz ds. energii nie przesądził, jaką formę przybiorą propozycje legislacyjne zapowiedziane przez KE na czerwiec. Pytany o to, czy KE nie obawia się problemów w Trybunale Sprawiedliwości UE w związku z naruszeniem traktatowego prawa krajów członkowskich do decydowania o swoim miksie energetycznym, odpowiedział, że prawnicy KE nie widzą niezgodności nowych inicjatyw z traktatami UE.
Joergensen zwrócił też uwagę, że w odróżnieniu od sankcji zmiany nie będą też wymagały przedłużania co pół roku przy jednomyślnej zgodzie wszystkich krajów.
Po rosyjskiej napaści na Ukrainę w 2022 r. UE wprowadziła całkowite embargo na import rosyjskiego węgla. Natomiast dostawy rosyjskiej ropy zostały ograniczone wskutek nałożonego przez UE i inne kraje formatu G7 limitu cenowego. Rosja używa jednak do transportu swojej ropy tzw. floty cieni - starych, nierejestrowanych statków. W ramach planu wygaszania dostaw rosyjskich surowców KE zadeklarowała podjęcie nowych działań w tym zakresie, m.in. chce zwiększenia kontroli tankowców.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/RAMON VAN FLYMEN