Inflacja w Czechach w lipcu 2023 roku wyniosła 8,8 procent, licząc rok do roku - podał w czwartek Czeski Urząd Statystyczny. Oznacza to dalsze hamowanie wzrostu cen u naszych sąsiadów. W czerwcu inflacja była na poziomie 9,7 procent rok do roku. W ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,5 procent.
Dane są zgodne z oczekiwaniami. Konsensus rynkowy, czyli mediana prognoz analityków, zakładała wzrost cen w lipcu br. o 8,8 proc.
Inflacja w Czechach - lipiec 2023
Pavla Sediva, szefowa Departamentu Statystyki Cen Konsumpcyjnych, zwróciła uwagę, że na spowolnienie wzrostu cen wpłynęła głównie żywność. "Od grudnia ubiegłego roku (ceny żywności) zmniejszają swój wzrost rok do roku, który w lipcu wyniósł 9,5 procent. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny żywności spadły o 0,8 procent" - wskazała Sediva, cytowana w komunikacie.
Jak wskazano, ceny towarów wzrosły o 9,5 proc. rok do roku, a ceny usług o 7,6 proc.
W sekcji żywność i napoje bezalkoholowe spowolnił zwłaszcza wzrost cen mięsa - do 3,2 proc. z 4,7 proc. w maju. Artykuły z grupy mleko, sery, jaja podrożały o 8,3 proc., podczas gdy miesiąc wcześniej było to 13 proc. Nieco spowolnił też np. wzrost cen cukru - z 50,3 proc. do 44,7 proc.
W ujęciu miesięcznym ceny towarów spadły o 0,3 proc., a ceny usług wzrosły o 1,6 proc. Zgodnie z danymi urzędu, w lipcu owoce były o 4,3 proc. tańsze niż w czerwcu, a warzywa o 1,7 proc. Spadły też ceny pieczywa o 0,8 proc., serów i twarogów o 1,5 proc. czy jaj o 3,3 proc. Z kolei ceny gazu ziemnego spadły o 1,8 proc. miesiąc do miesiąca.
Inflacja w Czechach - komentarze
Ekonomiści PKO BP wskazali, że w Czechach "w lipcu za około 80 proc. spadku inflacji ogółem względem czerwca (-0,9pp) odpowiadało hamowanie dynamiki cen żywności i użytkowania mieszkania (głównie ceny nośników energii)".
"W lipcu w Czechach ceny żywności i napojów bezalkoholowych spadły o 0,8 proc. m/m, co wskazuje na powrót do wcześniejszego wzorca sezonowego - spadków cen w wakacje. Podobnie jest również w regionie – Węgrzech i Polsce. Inflacja żywnościowa systematycznie się obniża, choć wskaźniki roczne pozostają wysokie" - dodali.
Analitycy Banku Pekao zwrócili uwagę, że "dezinflacja w Europie Środkowej trwa a Czechy pozostają (na razie) jedynym krajem regionu z jednocyfrową inflacją".
W Polsce - jak wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego - inflacja w lipcu 2023 roku wyniosła 10,8 proc., licząc rok do roku. Z kolei na Węgrzech było to 17,6 proc., a na Słowacji 10,2 proc.
Ekonomiści PKO BP ocenili, że "nie należy porównywać ze sobą inflacji CPI w Polsce i w Czechach". "Mają one inną strukturę (lepiej korzystać z ujednoliconej metodyki HICP). Czesi w CPI uwzględniają m.in. koszty właścicieli mieszkań (implikowane koszty budowy domów i dużych remontów). A inflacja w tej kategorii w ostatnich miesiącach bardzo szybko spada, co dodatkowo przyspiesza dezinflację" - wyjaśnili przedstawiciele czołowego banku w Polsce.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock