Citibank w ciągu miesiąca planuje zamknąć konta wenezuelskiego rządu w obcych walutach. To reakcja na ogromny kryzys, który targa tym krajem, pozbawiając mieszkańców podstawowych produktów.
O planach Citibanku poinformował sam prezydent Wenezueli Nicolas Maduro. Chodzi m.in. o konta należące do Banku Centralnego i Banku Wenezueli. Caracas korzysta z usług amerykańskiego banku od 2003 roku.
Bank podkreślił, że decyzja została podjęta po okresowym przeglądzie zarządzania ryzykiem.
Brakuje jedzenia
Wenezuela przechodzi poważny kryzys ekonomiczny od czasu, gdy na świecie spadły ceny ropy naftowej, której eksport był jednym z głównych źródeł dochodów kraju. Ok. 80 proc. towarów pierwszej potrzeby, takich jak ryż, cukier czy papier toaletowy, jest praktycznie nie do zdobycia. Doszło nawet do tego, że Wenezuelczycy forsują zamkniętą od prawie roku granicę z Kolumbią, żeby zrobić zakupy.
Codziennie dochodzi też do przerw w dostawie energii elektrycznej, a wiele placówek służb publicznych jest otwartych tylko przez dwa dni w tygodniu. Kraj jest również pogrążony w głębokim kryzysie politycznym. Opozycja, która od poprzednich wyborów parlamentarnych ma większość w parlamencie, domaga się przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania Maduro.
Autor: tol//ms / Źródło: reuters, pap