Od piątku kierowcy samochodów osobowych na Węgrzech nie mogą zatankować za jednym razem więcej niż 50 litrów paliwa - poinformowała Agencja Reutera. Ograniczenia obowiązują na stacjach należących do węgierskiego koncernu MOL oraz austriackiego OMV. Wcześniej węgierski rząd wprowadził limity cen na popularną benzynę 95-oktanową i olej napędowy.
Austriacka firma OMV poinformowała, że 50-litrowy limit dotyczy tylko paliwa objętego cenami regulowanymi. Koncern MOL, który jest liderem węgierskiego rynku paliwowego, zaapelował natomiast o całkowite zniesienie ograniczeń cenowych.
Limity na tankowanie
- Wprowadziliśmy limit na tankowanie, aby zagwarantować bezpieczeństwo dostaw - powiedziała Agencji Reutera rzeczniczka koncernu MOL Pirosk Bakos. Jak dodała, klienci tankujący paliwo do kanistrów nie będą już uprawnieni do zakupu paliwa po regulowanej cenie.
Także OMV, który ma prawie 200 stacji paliw na Węgrzech, zapowiedział, że będzie pobierał ceny rynkowe za paliwo tankowane do kanistrów.
"Piątkowy komunikat to sygnał, że utrzymanie cen regulowanych, które są obecnie znacznie niższe od tych rynkowych, może doprowadzić do niedoborów na stacjach" - komentuje Reuters.
Prezes i dyrektor generalny MOL Zsolt Hernadi już w kwietniu mówił, że utrzymanie limitu cenowego, który obecnie jest znacznie niższy od cen rynkowych, może doprowadzić do poważnych problemów podażowych. Ograniczenie cen przełożyło się bowiem bezpośrednio na spadek importu paliwa, który MOL musi zrównoważyć.
Rzeczniczka MOL Pirosk Bakos zauważyła, że problemy mogą się pogłębiać, ponieważ popyt na paliwa zwykle wzrasta o około 30-40 proc. w okresie letnim ze względu na wzmożony ruch turystyczny.
Regulowane ceny na stacjach
Węgry wprowadziły w połowie listopada 2021 roku limit cen na paliwa, aby ulżyć obywatelom w dobie rosnącej inflacji. Obecnie cena benzyny 95-oktanowej oraz oleju napędowego nie może przekraczać 480 forintów (5,63 zł) za litr.
Limity nie obowiązują jednak obcokrajowców. Na początku czerwca zdecydowano się wyłączyć kierowców samochodów zarejestrowanych za granicą z możliwości kupna tańszych paliw. Doprowadziło to do konfliktu z Brukselą. Unijny komisarz do spraw rynku wewnętrznego Thierry Breton wzywał Budapeszt do zawieszenia "dyskryminujących cen paliw".
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Andrisk/Shutterstock