HSBC, drugi największy bank świata, pomagał swoim zamożnym klientom w uchylaniu się od płacenia podatków od pieniędzy zdeponowanych na kontach w Szwajcarii - podaje BBC. Dane 100 tys. klientów banku ujawnił były pracownik. Na liście są gwiazdy, celebryci, politycy z całego świata. Jest też 30 obywateli Polski.
Do wycieku danych z HSBC doprowadził w 2007 r. specjalista ds. informatycznych pracujący dla banku w Genewie. Informacje zdobył francuski dziennik "Le Monde", który następnie przekazał je Międzynarodowemu Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych i ponad 50 innym organizacjom medialnym, w tym dziennikowi "The Guardian" i BBC. Te właśnie je ujawniły.
Na liście klientów banku znajdują się dziesiątki znanych nazwisk ze świata kultury, sportu, polityki, biznesu. W ujawnionych danych znaleźli się m.in. aktorzy John Malcovich, Joan Collins i Christian Slater, kierowcy Fernando Alonso i Velntino Rossi, projektantka Diane Von Fürstenberg, piłkarz Diego Forlan, król Jordanii Abdullah II czy tenisista Marat Safin. Trzeba jednak podkreślić, że nie wiadomo, czy którakolwiek z tych osób unikała opodatkowania. Bycie klientem HSBC i właścicielem konta w Szwajcarii nie oznacza faktu stosowania nielegalnych praktyk.
Niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung" pisze, że HSBC przechowywał na swoich kontach także nieopodatkowane pieniądze przestępców, członków rodzin królewskich z Bliskiego Wschodu i ministrów wielu krajów. Według niemieckiej gazety dokumenty pokazują machinacje doradców banku pomagających klientom ukryć ich majątek. Na listach klientów HSBC znajdują się krewni i członkowie elit władzy w Syrii, Egipcie i Chinach. Wykryto też powiązania z handlarzami diamentów i broni oraz grupami terrorystycznymi.
Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych ujawniło też szczegółowe dane dotyczące poszczególnych krajów, których reprezentanci są na liście klientów szwajcarskiego HSBC. Jeśli chodzi o Polskę to 512 klientów banku ma z nią powiązania. 6 proc. tej liczby to osoby narodowości polskiej lub posiadające polskie paszporty (około 30 osób). 293,3 mln dolarów to największa suma zdeponowana przez pojedynczego klienta powiązanego z Polską. Co ważne Konsorcjum nie podaje żadnego nazwiska. I także w tym przypadku nie jest jasne, czy polscy klienci unikali opodatkowania, czy działali całkowicie legalnie.
Na pierwszym miejscu w rankingu znalazła się Szwajcaria, zarówno pod względem liczby klientów (ponad 11 tys.), jak i wartości sum 31,2 mld dolarów; następnie Francja (ponad 9 tys. klientów), W. Brytania (8,8 tys.), Brazylia (8,6 tys.) i Włochy (7,4 tys.). Z kolei pod względem wyprowadzanych sum po Szwajcarii w pierwszej piątce znalazły się: W. Brytania (21,7 mld dolarów), Wenezuela (14,8 mld dolarów), USA (13,4 mld dolarów) i Francja (12,5 mld dolarów).
Pomagali
BBC ustaliło, że HSBC nie tylko nie zgłaszał, powołując się na tajemnicę bankową, środków jakie jego klienci lokowali na zagranicznych kontach, ale w niektórych wypadkach wręcz łamał prawo, czynnie pomagając im w ukrywaniu pieniędzy przez urzędami podatkowymi.
Na przykład pewnej rodzinie zamożnych klientów HSBC wydał zagraniczne karty kredytowe, aby w bankomatach poza granicami swego kraju mogli po trochu wypłacić niezadeklarowane fiskusowi pieniądze. W 2005 r. w życie weszła unijna dyrektywa o opodatkowaniu dochodów z oszczędności, w myśl której szwajcarskie banki miały pobrać należny podatek od sum na niezadeklarowanych kontach i przekazać go fiskusowi. Zamiast tego HSBC skontaktował się ze swoimi klientami, proponując im różne sposoby na ominięcie tego przymusu. Bank twierdzi teraz, że nie wszyscy właściciele tych kont unikali płacenia podatków. W sprawie podejrzanych praktyk HSBC prowadzone są obecnie śledztwa w USA, Francji, Belgii i Argentynie. W Wielkiej Brytanii, mimo strat fiskusa obliczanych na 135 mln funtów (ok. 750 mln złotych), nie wszczęto dotąd postępowania w tej sprawie.
Unikanie podatków
BBC przypomina, że Stephen Green, który stał na czele HSBC, gdy bank miał stosować podejrzane metody, kilka miesięcy po przekazaniu HMRS danych klientów został mianowany posłem Partii Konserwatywnej i ministrem ds. handlu i inwestycji. Funkcję tę pełnił do 2013 r. HSBC przyznaje, że niektórzy jego klienci tworzyli niezadeklarowane konta, wykorzystując w tym celu tajemnicę bankową. Twierdzi jednak, że od tego czasu wdrożył "liczne programy mające zapewnić, że usługi bankowe nie będą wykorzystywane do unikania płacenia podatków czy prania brudnych pieniędzy". Zapewnia o woli "współpracy z odpowiedzialnymi władzami".
BBC, powołując się na innego byłego pracownika HSBC, informuje, że problem z wykorzystywaniem banku do unikania podatków w 2013 r. wciąż jeszcze nie był rozwiązany.
Autor: msz/mn//bgr / Źródło: PAP, tvn24bis.pl, "Bussines Insider"
Źródło zdjęcia głównego: hsbc.com