Decyzja o budowie zapadła w 1986 roku, a zbiornik miał być gotowy po 10 latach. Tak się jednak nie stało i mimo, że od tamtego momentu minęło już ponad 30 lat, to inwestycja nadal nie została ukończona. Mimo że uroczyście otwierana była już dwukrotnie.
Dwa otwarcia
Zbiornik będzie chronił przed powodzią pobliskie doliny Skawy i Górnej Wisły, w tym Kraków. Ma on kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa przeciwpowodziowego województwa małopolskiego i jest elementem systemu przeciwpowodziowego kraju. Będzie stanowił też zasób wody dla celów komunalnych i przemysłowych.
W sierpniu 2013 roku, w trakcie wewnętrznej kampanii na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, inwestycję w Małopolsce wizytował premier Donald Tusk, określając zbiornik mianem "wielkiego przedsięwzięcia".
Donald Tusk podczas wizyty w Świnnej Porębie (nagranie z 2 sierpnia 2013 roku)
Jego uroczyste otwarcie nastąpiło w 2015 roku. W październiku, w obecności między innymi ówczesnego wojewody Małopolskiego Jerzego Millera (wcześniej ministra spraw wewnętrznych w rządzie PO-PSL), Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie oficjalnie otworzył zaporę w Świnnej Porębie.
Podczas uroczystości obecna była również kandydatka w wyborach do Sejmu z list PO Dorota Niedziela oraz dyrektor budowy Stefan Sawicki, który startował z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Samorządowcy zarówno wtedy, jak i teraz, wskazują, że nie można mówić o otwarciu, bo zbiornik nie jest jeszcze w pełni gotowy.
Uroczyste otwarcie zbiornika w 2015 roku (nagranie archwialne z 10 października 2015 roku)
W środę na drugie otwarcie zbiornika zdecydował się rząd Prawa i Sprawiedliwości. - Zakończenie inwestycji można potraktować jako wydarzenie symboliczne - mówiła premier Beata Szydło.
Wspomniała, że w przeszłości prace budowlane były nawet wstrzymywane, a jej zdaniem, zintensyfikował je rząd Jarosława Kaczyńskiego w 2006 roku. - Kolejny rząd niewiele zrobił. (…) Dopiero w 2015 roku, gdy rząd PiS wziął odpowiedzialność za sprawy Polski, przywróciliśmy finansowanie i inwestycja została zakończona. To, co nie udało się w ciągu 30 lat, udało się w niespełna dwa lata, kiedy rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Trzeba o tym mówić, że w tak krótkim czasie ta budowa została dokończona - oświadczyła szefowa rządu.
- Kolejna deklaracja wyborcza została wypełniona. Dzisiaj mogę powiedzieć z satysfakcją, że budowa zbiornika w Świnnej Porębie została zakończona - podkreśliła premier Szydło.
Szydło: To, co nie udało się w ciągu 30 lat, udało się w niespełna 2 lata
Zastrzeżenia samorządowców
Zakończona, ale tylko zdaniem przedstawicieli rządu. Samorządowcy podkreślali, że cały czas brakuje pieniędzy na dokończenie inwestycji.
- Zostały do usunięcia dwa bardzo ważne osuwiska, które są niebezpieczne dla budynków znajdujących się nad nimi. Jedno z nich znajduje się w Mucharzu, a drugie w gminie Zembrzyce - mówił w czwartek w rozmowie z TVN24 Wacław Wądolny, wójt Gminy Mucharz.
- Inwestor od ponad trzech lat wie o tym osuwisku, dokumentacja została opracowana, ale nie ma środków na usunięcie tego, a żeby to zrobić trzeba spuścić wodę, więc nie widzę podstaw żeby powiedzieć, że ten zbiornik jest zakończony - dodał.
Samorządowcy przypominają, że ta inwestycja kosztowała dotychczas ponad 2,2 mld złotych, a w ostatnich dwóch latach wydano na nią około 90 milionów złotych. Gigantyczne nakłady nie pozwoliły jednak - mimo dwóch uroczystych otwarć - na wykonanie całości inwestycji. Wygląda zatem na to, że trzecie uroczyste i wydaję się ostatnie otwarcie przed nami.
Ministerstwo odpowiada
Ministerstwo Środowiska upiera się jednak, że obiekty budowlane zbiornika wodnego Świnna Poręba zostały ukończone i dopuszczone do użytkowania, "o czym świadczą protokoły ich odbioru".
"Niezbędnymi elementami dopuszczającym do napełnienia zbiornika, a więc rzeczywistego przystąpienia do użytkowania były między innymi rozbiórka mostów, wykonanie dróg lokalnych, doszczelnienie korpusu zapory i zabezpieczenie osuwisk" - podkreślono w czwartkowym komunikacie. Wskazano, że wszystkie te prace zostały wykonane w latach 2016-2017.
"Ostatni element to wykonanie drogi Brańkówka-Gołębiówka w czerwcu 2017 roku i przekazanie jej Gminie Stryszów" - dodał resort. Poinformowano, że obecnie trwa napełnianie zbiornika, jako pierwszy etap eksploatacji na podstawie pozwolenia wodno-prawnego. "Procedura I fazy użytkowania potrwa od roku do 2 lat, podczas której będą wykonywane m.in. zabezpieczanie kolejnych ujawniających się osuwisk, naprawa brzegów" - czytamy.Ponadto, przedstawiciele ministerstwa podkreślili, że w ubiegłym tygodniu z gminami Stryszów, Mucharz i Zembrzyce podpisano umowy na użytkowanie gruntów wokół zbiornika. "Nie byłoby to możliwe, gdyby zbiornik nie był odebrany" - zwrócił uwagę resort.
Przypomniano, że zbiornik wodny w całości był zrealizowany przez służby Ministra Środowiska i dalszy rozwój infrastruktury terenów wokół zbiornika "jest zadaniem własnym samorządów i nie wchodzi w zakres jego budowy".
O zbiorniku
Zbiornik Świnna-Poręba powstał na rzece Skawie, która jest dopływem Wisły. Znajduje się na terenie powiatów wadowickiego i suskiego w Małopolsce. Jego pojemność wynosi 161 mln metrów sześciennych. Wysokość zapory to 54 metry, a długość 604 metry.Przy okazji budowy zbiornika wokół niego powstało lub wyremontowano 35 kilometrów lokalnych dróg. Stworzono nowy, blisko 10-km odcinek linii kolejowej na trasie Stryszów-Zembrzyce, będący elementem szlaku Kraków–Zakopane. Przy zaporze działać będzie elektrownia wodna, wyposażona w dwie turbiny Kaplana o mocy łącznej ok. 4,4 MW. Zbiornik będzie również atrakcję turystyczną.Budowę zbiornika wodnego koło Wadowic rozpoczęto w 1986 roku, ale pierwszy pomysł na jego budowę pojawił się już w okresie międzywojnia. Zbiornik został już napełniony. W następnych miesiącach lustro będzie obniżone do minimalnego poziomu, aby sprawdzić stan zapory i brzegi zbiornika pod kątem powstawania osuwisk. Później ponownie zostanie napełniony.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24, tvn24bis.pl, PAP