Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył kary finansowe na trzy firmy produkujące męską odzież wizytową. Powodem jest fałszowanie składu produktów - przekazał Urząd. Pod lupę wzięto między innymi garnitury, marynarki oraz koszule. Łączna wysokość kar przekracza 2,1 miliona złotych.
Inspektorzy od października 2019 roku do końca stycznia 2020 roku pobrali przykładowe koszule, marynarki, garnitury do badań laboratoryjnych. "Konsument nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji składu odzieży, ufa zatem informacjom zamieszczonym na etykiecie. Odpowiedzialność za to, aby były one prawidłowe spoczywa tylko i wyłącznie na producencie – etykiety nie mogą wprowadzać w błąd" - podkreślił, cytowany w komunikacie, Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
W przeciwnym razie - jak dodał - "konsument nieświadomie kupuje produkt niezgodny z jego oczekiwaniami jakościowymi i przepłaca za gorszą jakość. Gdyby konsumenci wiedzieli, że w marynarce oferowanej jako 'wełniana' nie ma w ogóle wełny, mogliby zrezygnować z zakupu".
Urząd podkreślił, że badania laboratoryjne potwierdziły, że skład odzieży podany na etykiecie nie zgadzał się z rzeczywistym. Jak podano m.in. jeden z garniturów - zgodnie z etykietą - miał być wykonany w 80 proc. z wełny, 20 proc. z poliestru, a podszewka w 100 proc. z wiskozy. Tymczasem badania pokazały, że garnitur został wykonany w 80,3 proc. z poliestru, 19,7 proc. wiskozy, a podszewka całkowicie z poliestru.
Jedna z marynarek miała być wykonana w 77 proc. z wełny, 21 proc. poliestru, a 2 proc. elastanu. Według badań marynarka nie miała jednak w swoim składzie wełny. Jej skład to: 77,8 proc. poliestru, 19,2 proc. wiskozy, 3 proc. elastanu.
Podobnie było z niektórymi koszulami, które miały zawyżony udział bawełny w składzie. Jedna z nich miała być w 100 proc. bawełniana, tymczasem badania pokazały, że została wykonana w 61,4 proc. z bawełny, a 38,6 proc. poliestru.
UOKiK - firmy odzieżowe ukarane
W związku z tym "za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i wprowadzanie konsumentów w błąd Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył kary finansowe odpowiednio: Kubenz – 962 068 zł, Recman – 1 105 428 zł, Dastan Logistics – 42 930 zł". Łącznie chodzi o kwotę ponad 2,1 mln zł.
Urząd przekazał, że firmy Recman i Kubenz zmieniły oznaczenie produkowanych ubrań na zgodne z rzeczywistym składem, w związku z tym praktyka ta została przez nie zaniechana. "Potwierdziły to dodatkowe badania laboratoryjne przeprowadzone w sierpniu 2021 roku" - wskazano.
UOKiK dodał, że Dastan Logistics zmieniał oznaczenia produktów jedynie w odniesieniu do tych, których skład nie zgadzał się z wynikami badań laboratoryjnych, "dlatego w decyzji nałożono na tego przedsiębiorcę nakaz zaprzestania stosowania praktyki z rygorem natychmiastowej wykonalności".
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock