Tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona - poinformował w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Jak mówił, walka z Władimirem Putinem ma swoje koszty. - Koszty tego ponosimy w wyższych cenach paliwa, w wyższych cenach gazu, ale także w innych cenach surowców - powiedział szef rządu.
Premier Mateusz Morawiecki był pytany w sobotę podczas konferencji prasowej w Goleniowie (województwo zachodniopomorskie), czy dziś można powiedzieć, że tzw. tarcza antyinflacyjna zostanie przedłużona.
- Tak, mogę powiedzieć, że tarcza antyinflacyjna będzie przedłużona, ponieważ walka z Putinem ma swoje koszty - mówił szef rządu.
Jak mówił premier, "koszty tego ponosimy w wyższych cenach paliwa, w wyższych cenach gazu, ale także w innych cenach surowców". - Te surowce przekładają się na przykład na żywność - wyższe ceny zboża to wyższe ceny żywności. Ale ta walka jest naszą walką o niepodległość. To jest walka o to, żebyśmy znowu nie byli niewolnikami Rosji, tak jak przez dziesięciolecia, przez stulecia, bo wtedy poniesiemy cenę dużo dłuższą - stwierdził Morawiecki.
- Tak, tarcza antyinflacyjna będzie przedłużona. Tak, pracujemy teraz nad tarczą antyputinowską, bo jesteśmy w historycznym momencie, w którym musimy dać odpór tej brutalnej sile, która nie tylko swoją polityką, propagandą nie tylko niszczy suwerenność, narusza podstawy funkcjonowania państw, ale dziś widzimy na Ukrainie, że morduje niewinnych ludzi, doprowadza do masakry, rzezi - podkreślił premier.
Inflacja w Polsce
Główny Urząd Statystyczny podał w ubiegłym miesiącu, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (wskaźnik CPI) w styczniu 2022 roku wzrósł o 9,2 procent w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,9 procent.
Dane dotyczące lutego zostaną opublikowane w najbliższy wtorek, 15 marca.
Według marcowej projekcji inflacji NBP roczna dynamika cen znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 9,3-12,2 proc. w 2022 roku. W 2023 roku ma to być przedział 7,0-11,0 proc., a w 2024 roku 2,8-5,7 proc.
Mateusz Morawiecki o Baltic Pipe
Premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniej konferencji prasowej mówił również o uniezależnieniu się od rosyjskich surowców. Szef rządu odwiedził teren rozbudowy tłoczni gazu gazociągu Baltic Pipe w Goleniowie.
Morawiecki zwrócił uwagę, że gazociąg bałtycki "idzie w poprzek i szedł w poprzek Nord Stream 1 i Nord Stream 2". - A jak coś idzie w poprzek Nord Stream 1 i Nord Stream 2, to szło w poprzek interesów rosyjskich. Dlatego rzucano nam tutaj piach w tryby, wkładano kije w szprychy i starano się, aby ten projekt nie został zrealizowany - ocenił.
Premier zwracał też uwagę na inne projektu rządu, z których kpiono. W tym kontekście wskazał na przekop Mierzei Wiślanej, powołanie WOT, a także na Baltic Pipe. - Okazało się to krytycznie ważną infrastrukturą, która dzisiaj uniezależnia nas od rosyjskiego szantażysty, który przykłada pistolet do głowy zachodnioeuropejskim krajom. A z przestępcami nie robi się interesów, ze zbrodniarzami nie robi się interesów, a tym bardziej ze zbrodniarzami wojennymi - podkreślił Morawiecki.
Szef rządu zauważył, że "to co dzieje się na Ukrainie, to wielka przestroga dla całej Europy". - Dziś Europa jednoczy się wokół tego celu – uniezależnienia się od rosyjskiego szantażu. To o co apelowaliśmy od wielu lat, staje się dzisiaj faktem, polityką UE. Ta skompromitowana polityka UE, polityka, która ma twarz Gerharda Schroedera, odchodzi do lamusa. Wiemy o tym dzisiaj już dobrze i wiemy też, że tutaj, na takim placu budowy jak ten, rozgrywa się kwestia niezależności - mówił.
- Tak jak Władimir Putin chciał uzależnić całą Europę od jego woli, tak my szliśmy w poprzek tym jego morderczym planom i budowaliśmy przestrzeń niezależności. Bo wolność, niezależność, suwerenność zależą właśnie od takich projektów. Nie chcemy uzależnienia od rosyjskich surowców - zapewnił premier.
W konferencji w Goleniowie wziął udział również sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Jak podkreślił, "po 30 latach monopolistycznego uzależnienia od rosyjskich dostaw gazu, od Gazpromu, w tym roku wybijamy się na niezależność, jeżeli chodzi o dostawy tego surowca".
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24