"Ten ruch spowoduje zahamowanie tempa spadku inflacji". Ekonomiści nie kryją zdziwienia decyzją RPP

Źródło:
TVN24 Biznes, PAP
RPP obniża mocno stopy procentowe
RPP obniża mocno stopy procentoweTVN24
wideo 2/10
RPP obniża mocno stopy procentoweTVN24

"Czytam, że kredytobiorcy są zachwyceni decyzją RPP. Przez chwilę będą zachwyceni. Potem jak bank zmieni oprocentowanie będą płacili mniej, ale szybko stracą to kupując paliwo i inne importowane towary oraz na skutek wyższej inflacji" - stwierdził ekonomista Piotr Kuczyński, komentując decyzję Rady o obniżeniu stóp procentowych o 75 punktów bazowych. - To jest ruch populistyczny. Jestem zszokowana taką obniżką - oceniła z kolei ekonomistka Anna Gołębicka. Eksperci podkreślają, że RPP luzuje politykę pieniężną w sytuacji, gdy inflacja jest nadal na poziomie powyżej 10 procent.

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się w środę obniżyć stopy procentowe NBP o 75 punktów bazowych. Oznacza to, że stopa referencyjna spadnie do poziomu 6,00 procent.

Większość ekonomistów największych banków w Polsce spodziewała się obniżki stóp procentowych, jednak w mniejszej skali - o 25 punktów bazowych. 

Od października 2021 r. do września 2022 r. RPP podwyższyła stopę referencyjną 11 razy z rzędu, łącznie o 665 pb. do 6,75 proc. i od tamtej pory utrzymywała ją na niezmienionym poziomie. To najwyższy poziom stóp od końca 2002 r. i najszybsze tempo podwyżek stóp w Polsce w historii RPP.

W trakcie pandemii koronawirusa wiosną 2020 r. RPP ścięła główną stopę do rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc. Przed pandemią, do marca 2020 r., przez 5 lat stopa referencyjna utrzymywana była na poziomie 1,50 proc. 

Ekonomiści zaskoczeni

W komentarzach po decyzji RPP ekonomiści nie kryli zdziwienia. "To RPP postanowiła zaskoczyć. Obniżka stóp o 75pb. to znacząco mocniejszy ruch niż powszechne oczekiwania (spodziewano się -25pb). Od jutra stopa referencyjna wyniesie więc 6 proc. A przypomnijmy, że inflacja nie zeszła jeszcze poniżej magicznych 10 proc." - czytamy w komentarzu mBanku.

"RPP obniżyła stopy o 75pb! Skala cięcia nie przystaje do warunków. Teoretycznie Polska dołącza do grona krajów rozwijających się, które rozpoczynają luzowanie, ale istotnie się od nich różni: inflacja bazowa spada wolniej niż w regionie, kraje LATAM miały dodatnie stopy realne. Przed decyzją rynki finansowe wyceniały 300pb cięć w cyklu, ale nie w tym tempie" - napisali natomiast eksperci banku ING.

"Ruch populistyczny"

- To jest ruch populistyczny przede wszystkim. Jestem zszokowana taką obniżką, my ekonomiści zastanawialiśmy się, czy ona w ogóle będzie, a jeżeli już to 0,25 punktu proc. - mówiła na antenie TVN24 ekonomistka, ekspertka do spraw komunikacji i zarządzania w Centrum Adama Smitha Anna Gołębicka.

- Tak duża obniżka nie jest uzasadniona czynnikami ekonomicznymi. Proszę zauważyć, że na świecie od dłuższego czasu, mimo spadku inflacji i w Europie, i na świecie, nie obniża się stóp procentowych - podkreślała.

- Różnica tych stóp na świecie, tam gdzie ta inflacja spada naprawdę, są takie, że w pewnym momencie Amerykanie mieli takie same stopy procentowe jak inflację, a w tej chwili mają dużo wyższe stopy procentowe niż inflację - mówiła.

- U nas idzie to w drugim kierunku, to jest polityka zbliżona do tego, co mamy w Turcji - oceniła. Według ekspertki "to sytuacja precedensowa ekonomicznie". Jej zdaniem "ten ruch spowoduje zahamowanie tempa spadku inflacji".

Obniżka stóp "narzędziem w kampanii wyborczej"

Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan, napisał w komentarzu, że redukcja głównej stopy procentowej o 75 punktów bazowych do 6 proc. nie znajduje uzasadnienia popartego w danych makroekonomicznych.

"Przede wszystkim RPP luzuje politykę pieniężną w sytuacji, gdy inflacja jest nadal na poziomie powyżej 10 proc.. Tak duża redukcja może oznaczać jednak, że szybkość spowolnienia, jaka dotyka sprzedaż detaliczną (konsumpcję) oraz przemysł, a co za tym idzie całą gospodarkę (dwa kwartały ujemnego wzrostu PKB), przekracza zdecydowanie pesymistyczny scenariusz z projekcji NBP" - czytamy w jego komentarzu.

Jak dodał, "tak duży ruch na stopach może być również próbą pobudzenia inwestycji w Polsce jako jedynego, realnego motoru napędowego dla naszej gospodarki".

"To, na co nie wpłynie obecna obniżka stóp procentowych, jak i cały wcześniejszy cykl ich podwyżek, to wysokość inflacji. W tej sytuacji w zasadzie NBP udowadnia naszą tezę, że stopy na poziomie 6,75% nie miały racji bytu przy takim otoczeniu makroekonomicznym" - podkreślił Zielonka.

W jego ocenie obniżka stóp procentowych "staje się narzędziem w kampanii wyborczej". "Rząd rękami NBP próbuje wpłynąć na poprawę nastrojów Polek i Polaków. A te przed wyborami wydają się kluczowe" - dodał.

Kontekst polityczny

Ekonomista Marek Zuber na antenie TVN24 również mówił o zaskoczeniu. - Każdą obniżkę stóp procentowych, teraz, za miesiąc, za dwa miesiące, przynajmniej do końca tego roku, będę odbierał jako błąd. Jako coś, co przybliża nas do sytuacji, w której z inflacją, już nie na poziomie 18 proc., tak jak mieliśmy do czynienia w lutym, ale z inflacją na poziomie 5-6 proc., możemy mieć do czynienia przez 3-4 lata w Polsce i będzie trzeba utrzymywać relatywnie wysokie stopy, by z nią walczyć albo wręcz nawet podnosić te stopy za rok, czy za półtora roku - zaznaczył. - Ja byłem przeciwnikiem takiego bardzo znacznego podnoszenia stóp procentowych, były takie pomysły, nawet wśród członków Rady, by te stopy były wyższe od inflacji, czyli na poziomie 20 procent w pewnym momencie. Uważałem, że to jest błąd, uważałem, że to byłaby taka sytuacja "operacja się udała tylko pacjent zmarł". Byłem przeciwny temu, ale, chociaż uważam, że Rada Polityki Pieniężnej spóźniła się z podwyżkami, to ten poziom, który mieliśmy 6,5-7 proc., 6,75 jest poziomem właściwym - ocenił Zuber.

- Ale konsekwencją tego jest to, że ten wyższy poziom powinniśmy utrzymywać dłużej. Moim zdaniem powinniśmy go utrzymywać przynajmniej do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. A tu się okazało, że jest inaczej - dodał. - Faktycznie dzisiaj te kredyty potanieją, to będzie odczuwalne. Przede wszystkim, kiedy ta główna stawka, czyli WIBOR 3-miesięczny, uwzględni obniżkę stóp, a stanie się to pewnie w listopadzie, to będziemy mieli dla takiego przeciętnego kredytu 350 tysięcy na 25 lat pewnie około 150 złotych w dół. Odczuwalna wielkość. Natomiast cały problem polega na tym, że teraz ryzykujemy, że taki poziom utrzyma się na przykład przez cztery lata w Polsce. Tymczasem, gdyby nie doszło do tej obniżki, gdybyśmy później zaczęli obniżanie stóp procentowych, to owszem przez parę miesięcy byłyby wyższe raty, ale za dwa lata, za trzy lata, ta rata mogłaby być o 500, 700 zł niższa - powiedział ekonomista. W opinii Zubera gdyby Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy o 25 punktów, to "prawdopodobnie większość z nas miałaby problem z oceną, czy to jest ruch polityczny, czy nie".

- Mam kolegów, którzy dopuszczali tę delikatną obniżkę już w tej chwili albo za miesiąc. I chociaż się z tym nie zgadzam, to można było ją uzasadniać merytorycznie. Natomiast jeżeli to jest ruch o 75 punktów, to przynajmniej z mojego punktu widzenia jeden problem mamy z głowy. Nie musimy się już zastanawiać, dlaczego te stopy procentowe poszły w dół. One poszły w dół dlatego, że za chwilę są wybory. I to nie chodzi o to, że dzięki obniżce stóp inflacja spadnie, bo to odwrotnie działa. Ale myślę, że może pojawić się taka wypowiedź - tak wspaniale walczymy z inflacją... ja sobie potrafię wyobrazić, że nawet Morawiecki wyjdzie, premier, ktoś, kto nie odpowiada za walkę z inflacją, i powie, że takie działania podjęliśmy, że RPP, że Bank Centralny w Polsce mógł obniżyć stopy procentowe i znowu mamy wielki sukces - podsumował.

Grabowski: celem RPP jest sprzyjanie rządowi

- Prezes Glapiński i kontrolowana przez niego, w większości powołana przez PiS, RPP nie działa w oparciu o strategię bezpośredniego celu inflacyjnego. Jej celem jest sprzyjanie rządzącej partii. Prowadzi politykę pieniężną, aby sprzyjać (rządowi - red.), a już broń Boże nie przeszkadzać - mówił na antenie TVN24 były członek RPP Bogusław Grabowski.

- NBP i RPP nie mają nic wspólnego z tym organem, w którym ja byłem, tym, który jest opisany w konstytucji, ustawie - stwierdził.

Zwrócił uwagę, że sytuacja kredytobiorców wcale nie musi okazać się aż tak korzystna. - Kredytobiorców jest raptem 2,5 miliona i oni może będą się cieszyli, że będą płacili kilkadziesiąt złotych mniej miesięcznie. Ale żyją w kraju coraz bardziej autorytarnym i będą za to płacili ogromną cenę w postaci spowolnienia rozwoju, destabilizacji ekonomicznej - mówił Grabowski.

Ekspert porównał sytuację kredytobiorców i osób oszczędzających. Powiedział, że z tytułu kredytów hipotecznych i gotówkowych osoby posiadające takie zobowiązania zapłaciły wyższe raty odsetkowe o 40 mld złotych. - Oszczędzający stracili jednak realnie na inflacji ponad 250 mld złotych - powiedział.

- Bardzo proszę nie selekcjonować społeczeństwa na mniejszość, która ma kredyty, która zresztą więcej traci na realnych wynagrodzeniach niż zyskuje na kredytach (poprzez niższe stopy procentowe – red.) i więcej traci na spowolnieniu rozwoju gospodarczego - zaznaczył.

- My się koncentrujemy tylko na tym, jak ulżyć kredytobiorcom, jednak my mamy w kraju 38 mln ludzi, (..), a nie tylko 2,5 mln, którzy płacą raty co miesiąc. Zresztą oni też zostali oszukani przez tego samego prezesa, który mówił, że nam nie grozi inflacja, ale deflacja. Dlatego nie patrzymy na koniec nosa, ale na nasz interes w długim okresie czasu - tłumaczył ekonomista.

Także analityk rynkowy Piotr Kuczyński zwracał uwagę w mediach społecznościowych na konsekwencje dla kredytobiorców. "Czytam, że kredytobiorcy są zachwyceni decyzją RPP. Przez chwilę będą zachwyceni. Potem jak bank zmieni oprocentowanie (co 3 lub 6 miesięcy) będą płacili mniej (zależy od kwoty kredytu), ale szybko stracą to kupując paliwo i inne importowane towary oraz na skutek wyższej inflacji" - pisał ekspert.

"Jest to uzasadnione"

Odmienną opinię odnośnie decyzji RPP ma prezes PFR Paweł Borys. - Uważam, że rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych przez RPP jest uzasadnione, biorąc pod uwagę silny spadek tempa inflacji, silnego złotego i fakt, że polska gospodarka przechodzi okres spowolnienia. Jeśli popatrzymy na prognozy inflacji, to wydaje się, że w perspektywie 12 miesięcy spadnie ona poniżej 5 proc. Przy utrzymaniu obecnych stóp procentowych mielibyśmy dość wysokie realne stopy procentowe, które stwarzałyby ryzyko dla koniunktury w przyszłym roku - mówił.

Dodał, że RPP powinna postępować ostrożnie, podejmując decyzje w trakcie tego cyklu obniżek. Przede wszystkim musi się upewnić, że inflacja spadnie do celu inflacyjnego, co może być utrudnione ze względu na presję inflacyjną, która płynie z rynków pracy w Polsce i na świecie.

- Uważam, że RPP ma przestrzeń do obniżek stóp procentowych w takim zakresie, jak długo prognozy będą pokazywały, że realne stopy procentowe w Polsce są zero-plus. A więc prognozujemy spadek inflacji poniżej 5 proc. za 12 miesięcy, to możemy mówić o obniżkach stóp procentowych w najbliższych sześciu miesiącach rzędu 1,5 pkt. proc. - ocenił Borys. Przyznał, że skalę możliwych obniżek RPP musi dostosowywać do aktualnej sytuacji w gospodarce. - Ważne są aktualne prognozy inflacji, to, co się dzieje z surowcami. Niestety ostatnio cena ropy naftowej znowu zbliżyła się do 90 dolarów za baryłkę, więc ten cykl musi być bardzo mocno dostosowywany do bieżących informacji, które spływają z gospodarki - stwierdził prezes PFR.

Autorka/Autor:mp/ToL

Źródło: TVN24 Biznes, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Litwini przyjęli euro 10 lat temu. Pomimo obaw społeczeństwa europejska waluta okazała się dla Litwy kluczowa w trudnych czasach. Przyciągnęła też zagranicznych inwestorów - uważa ekonomistka Indres Genyte-Pikciene, cytowana przez agencję Elta.

10 lat temu przyjęli euro. Tak to oceniają

10 lat temu przyjęli euro. Tak to oceniają

Źródło:
Elta, "Rzeczpospolita"

Najbardziej zakorkowanym miastem w Europie w 2024 roku był Londyn - wynika z raportu firmy analitycznej Inrix. W stolicy Wielkiej Brytanii kierowcy spędzili w korkach średnio 101 godzin. Warszawa znalazła się w pierwszej dziesiątce zestawienia.

Najbardziej zakorkowane miasta Europy. Polska metropolia w czołówce

Najbardziej zakorkowane miasta Europy. Polska metropolia w czołówce

Źródło:
PAP

Alicante to kolejne miasto, które walczy z popularnym wśród turystów wynajmem krótkoterminowym. Radni miejscy wprowadzili zakaz wydawania nowych licencji na prowadzenie takiej działalności. Nowe przepisy mają obowiązywać przez dwa lata.

Wakacyjny problem. Popularne miasto wprowadza zakaz

Wakacyjny problem. Popularne miasto wprowadza zakaz

Źródło:
PAP

W 2024 roku sieć rządowa Tajwanu była obiektem aż 2,4 miliona ataków hakerskich dziennie - poinformowało tajwańskie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Dodało, że za większością tych operacji mają stać Chiny. Pekin regularnie zaprzecza tego typu zarzutom.

2,4 miliona ataków hakerskich dziennie. "Coraz bardziej wyrafinowane"

2,4 miliona ataków hakerskich dziennie. "Coraz bardziej wyrafinowane"

Źródło:
PAP

W poniedziałek kilku europejskich przywódców, między innymi premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer i prezydent Francji Emmanuel Macron, zdecydowało się na krytyczne wypowiedzi pod adresem Elona Muska. Tego samego dnia portal Politico napisał, że amerykański miliarder może wpłynąć na wybory w europejskich krajach w 2025 roku, między innymi w Polsce.

Europejscy przywódcy o Elonie Musku. "To niepokojące"

Europejscy przywódcy o Elonie Musku. "To niepokojące"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nowy typ kryształu, który pochłania ciepło przy odpowiednio wysokim ciśnieniu, może doprowadzić do powstania przyjaznych dla klimatu lodówek i klimatyzatorów - wskazuje czasopismo naukowe "Science". Ma to być alternatywa dla obecnie stosowanych cieczowych chłodziarek.

Takie będą lodówki przyszłości? Naukowcy o przełomowym odkryciu

Takie będą lodówki przyszłości? Naukowcy o przełomowym odkryciu

Źródło:
PAP, "Science"

Służba celna w Finlandii wszczęła prawie tysiąc postępowań o naruszenie międzynarodowych sankcji od rozpoczęcia rosyjskiego ataku na Ukrainę. Do Rosji próbowano przewozić między innymi produkty do zastosowań wojskowych - wynika ze statystyk fińskiego urzędu celnego.

Niemal tysiąc postępowań za omijanie sankcji

Niemal tysiąc postępowań za omijanie sankcji

Źródło:
PAP

System kaucyjny w początkowej fazie ma dotyczyć około 20-30 tysięcy sklepów w Polsce - stwierdził szef Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński. Przedstawiciele największych sieci handlowych podkreślili, że wdrożenie tego systemu będzie skomplikowane i kosztowne. W sklepach trwają przygotowania.

Nowy system w handlu. Tyle sklepów ma objąć na początku

Nowy system w handlu. Tyle sklepów ma objąć na początku

Źródło:
PAP

Microsoft zamierza w tym roku zainwestować około 80 miliardów w budowę centrów danych obsługujących sztuczną inteligencję. Inwestycje w sztuczną inteligencję gwałtownie wzrosły, odkąd OpenAI uruchomiło ChatGPT w 2022 r.

80 miliardów na AI. Microsoft szykuje ogromną inwestycję

80 miliardów na AI. Microsoft szykuje ogromną inwestycję

Źródło:
Reuters

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna-Pełczyńska Nałęcz odniosła się krytycznie do propozycji nowego programu mieszkaniowego, nad którym pracuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jak twierdzi, nowa wersja programu, zawierająca rozwiązania znane z "Mieszkania dla Młodych" wpłynie negatywnie na ceny oraz przyczyni się do rozwoju patodeweloperki.

Spór o program mieszkaniowy. Ministra: będzie to sprzyjać patodeweloperce

Spór o program mieszkaniowy. Ministra: będzie to sprzyjać patodeweloperce

Źródło:
PAP

Urząd Morski w Gdyni pod koniec grudnia ogłosił przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej dla budowy toru wodnego do elbląskiego portu - przekazała rzeczniczka urzędu Magdalena Kierzkowska. To ostatni odcinek ponad 20-kilometrowej drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga.

Ostatni odcinek do elbląskiego portu coraz bliżej. Ruszyły przygotowania

Ostatni odcinek do elbląskiego portu coraz bliżej. Ruszyły przygotowania

Źródło:
PAP

Włosi narzekają na wysokie ceny w sklepach. Masło podrożało w ciągu roku o 48 procent - to wyniki analizy przeprowadzonej przez krajowe stowarzyszenie konsumentów i ośrodek badań konsumpcji w największych włoskich miastach. Więcej trzeba też zapłacić za jeden z ulubionych włoskich napojów - kawę.

W tym kraju ceny masła poszybowały. Jest drożej blisko o połowę

Źródło:
PAP

Firma Apple zapłaci 95 milionów dolarów w celu rozstrzygnięcia pozwu zbiorowego, który złożono ze względu na naruszenie prywatności użytkowników. W związku z tym każdemu poszkodowanemu przysługiwać będzie zadośćuczynienie sięgające 20 dolarów. Apple zaprzeczyło, że popełniło przestępstwo.

"Siri, mamy problem". Apple zapłaci blisko 100 milionów dolarów w ramach ugody

"Siri, mamy problem". Apple zapłaci blisko 100 milionów dolarów w ramach ugody

Źródło:
Reuters

Od niedzieli rośnie opłata za wjazd mostami i tunelami do Nowego Jorku. Stawki wzrosną do ponad 16 dolarów w godzinach szczytu oraz 14 dolarów poza szczytem. Zdaniem władz podwyżki są konieczne w celu ograniczenia ruchu drogowego, a także modernizacji systemu transportowego.

Wjazd do Wielkiego Jabłka w górę. Kierowcy słono zapłacą

Wjazd do Wielkiego Jabłka w górę. Kierowcy słono zapłacą

Źródło:
PAP

W sobotnim losowaniu Lotto nikt nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że w tym roku nie odnotowano jeszcze ani jednej szóstki, a kumulacja rośnie do czterech milionów złotych. Oto wyniki losowania Lotto oraz Lotto Plus z 4 stycznia 2025 roku.

Kumulacja w Lotto w górę

Kumulacja w Lotto w górę

Źródło:
tvn24.pl

Sprzedaż mieszkań ustabilizowała się w grudniu. Dwie trzecie wprowadzanych do sprzedaży inwestycji ma ceny niższe od średniej rynkowej dla danego miasta. Z danych dotyczących prawie 46 tys. mieszkań wynika, że deweloperzy obniżyli ceny w cennikach dla blisko 14,5 tysiąca lokali – poinformował portal Tabelaofert.

Obniżki na rynku nieruchomości. Większość mieszkań poniżej cen rynkowych

Obniżki na rynku nieruchomości. Większość mieszkań poniżej cen rynkowych

Źródło:
PAP

W najbliższych dniach, ze względu na święto Trzech Króli, sklepy będą zamknięte przez dwa dni z rzędu. Jak wynika z przepisów, w styczniu doczekamy się jednak pierwszej, tegorocznej niedzieli handlowej. Wyjaśniamy, w które niedziele zrobimy zakupy w 2025 roku.

Czekają nas dwa dni bez zakupów. Kiedy pierwsza niedziela handlowa w tym roku?

Czekają nas dwa dni bez zakupów. Kiedy pierwsza niedziela handlowa w tym roku?

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Turyści coraz chętniej wybierają Hiszpanię. Jak podaje tamtejszy Narodowy Instytut Statystyczny, od stycznia do listopada 2024 r. Hiszpanię odwiedziła rekordowa liczba 88,5 mln zagranicznych turystów. To więcej niż w całym 2023 r.

Oni protestują, ale i tak do nich przyjeżdżają. Ten kraj notuje wzosty

Oni protestują, ale i tak do nich przyjeżdżają. Ten kraj notuje wzosty

Źródło:
PAP

Sprzedaż nowych samochodów w Rosji wzrosła o 47 procent w 2024 roku - poinformowały rosyjskie agencje prasowe cytowane przez Reutersa. To kolejny rok odrabiania ogromnego spadku, do którego doszło w 2022 roku, po inwazji Rosji na Ukrainę.

Silne odbicie sprzedaży w Rosji. Kupują to na potęgę

Silne odbicie sprzedaży w Rosji. Kupują to na potęgę

Źródło:
Reuters

Członkostwo Polski w strefie euro mogłoby stanowić źródło zaburzeń w gospodarce - stwierdziło Ministerstwo Finansów (MF). Resort przedstawił swoje stanowisko dotyczące europejskiej waluty w Polsce w corocznym opracowaniu "Monitor Konwergencji z Unią Gospodarczą i Walutową".

Euro w Polsce? Resort finansów stawia sprawę jasno

Euro w Polsce? Resort finansów stawia sprawę jasno

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Nigdy wcześniej samochody spalinowe w Norwegii nie sprzedawały się tak słabo. Było ich zaledwie 1000 na 130 tysięcy wszystkich, które wyjechały z norweskich salonów w 2024 roku - wynika z raportu OFV, organizacji monitorującej norweski rynek motoryzacyjny.

W tym kraju nie chcą aut spalinowych. Historyczny spadek

W tym kraju nie chcą aut spalinowych. Historyczny spadek

Źródło:
PAP

W sektorze finansów w 2024 r. najbardziej wzrosły wynagrodzenia księgowych - o 9,8 proc. wobec 2023 r. Jak czytamy w branżowym raporcie, główni księgowi z Warszawy mogą zarobić 20-25 tys. zł. "Najmniejsze zmiany wynagrodzeń dotyczyły stanowisk kierowniczych i najwyższego szczebla" - oceniają autorzy. Podkreślono, że kwoty wynagrodzeń różnią się w poszczególnych regionach kraju.

Im wyższe stanowisko, tym niższa podwyżka. Jakie są zarobki w finansach?

Im wyższe stanowisko, tym niższa podwyżka. Jakie są zarobki w finansach?

Źródło:
PAP

Ustawa budżetowa na 2025 rok, którą wkrótce ponownie zajmą się posłowie, zakłada wzrost kwoty bazowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Oznacza to podwyżki wynagrodzeń prezydenta, premiera, ministrów czy parlamentarzystów.

Pensje w górę. Szykują się podwyżki

Pensje w górę. Szykują się podwyżki

Źródło:
tvn24.pl

Joe Biden zablokował przejęcie amerykańskiego koncernu stalowego US Steel przez japoński Nippon Steel. Zdaniem prezydenta USA oddanie tak wielkiego producenta stali stwarzałoby ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego. Wielkość transakcji miała wynieść około 15 miliardów dolarów.

Biden zablokował przejęcie giganta

Biden zablokował przejęcie giganta

Źródło:
PAP

Oszuści wysyłają fałszywe maile informujące potencjalnych klientów PKO BP o nagłej potrzebie aktualizacji danych konta bankowego - ostrzegł w piątek CERT Polska, dodając, że w ten sposób cyberprzestępcy próbują wyłudzić dane logowania.

Nowa metoda oszustów. Klienci wielkiego banku na celowniku

Nowa metoda oszustów. Klienci wielkiego banku na celowniku

Źródło:
PAP