Stopa procentowa NBP jest na najwyższym poziomie od lutego 2013 roku. - Musimy przeciwdziałać podwyższonej inflacji. Nie możemy w 100 procentach jej wyhamować, ale możemy nie dopuścić do inflacji galopującej, więc pierwsze "ofiary" na froncie walki z inflacją padają - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Marek Belka, były premier i były prezes Narodowego Banku Polskiego.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (wskaźnik CPI) w styczniu 2022 roku wzrósł o 9,2 procent rok do roku. Dane dotyczące lutego zostaną opublikowane w następny wtorek, 15 marca. Z marcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego wynika, że roczna dynamika cen znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 9,3-12,2 proc. w 2022 roku.
- Musimy przeciwdziałać podwyższonej inflacji. Nie możemy w 100 procentach jej wyhamować, ale możemy nie dopuścić do inflacji galopującej, kilkudziesięcioprocentowej, czy nawet 20-procentowej, więc pierwsze "ofiary" na froncie walki z inflacją padają. Przecież te podwyższone stopy procentowe, wciąż bardzo niskie do inflacji, oznaczają dla ludzi zadłużonych, posiadających kredyty hipoteczne znacznie większe koszty - tłumaczył w "Faktach po Faktach" w TVN24 prof. Marek Belka.
Czytaj więcej: O ile wzrosną raty kredytów? Wyliczenia
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podczas wtorkowego posiedzenia zdecydowała o podniesieniu o 75 punktów bazowych stopy referencyjnej - do 3,50 procent. To szósta z rzędu podwyżka. To najwyższy poziom od lutego 2013 roku i jednocześnie szósta podwyżka z rzędu. Decyzje RPP mają wpływ na WIBOR (trzymiesięczny, sześciomiesięczny), co jednocześnie przekłada się na raty kredytów.
- Polska i tak wkracza w tę erę z gospodarką dosyć dynamiczną, rozpędzoną wręcz i jeżeli będzie hamowanie, to nie będzie to hamowanie do recesji, ale do niższego tempa wzrostu gospodarczego - zwrócił uwagę Belka.
Były premier był pytany o ewentualne zamrożenie oprocentowania kredytów hipotecznych. Jak mówił, nie wyobraża sobie wprowadzenia w życie takiego rozwiązania. - To by oznaczało, że zamrażamy całą politykę pieniężną, to znaczy, że polityka pieniężna przestaje działać, a jest to jeden z podstawowych instrumentów polityki gospodarczej, między innymi w celu opanowywania inflacji - tłumaczył były prezes NBP.
- Wszelkie takie egzotyczne, czarodziejskie metody są w gruncie rzeczy katastrofalne dla gospodarki - podkreślił Belka.
Import ropy i gazu z Rosji
Marek Belka mówił również o zachodnich sankcjach wobec Rosji za inwazję na Ukrainę. Prezydent USA zapowiedział wprowadzenie embarga na rosyjską ropę i gaz. - Zakazujemy importu ropy i gazu - powiedział Biden dziennikarzom w Białym Domu.
Były premier był pytany, czy Europa mogłaby pozwolić sobie na taki krok. - Europa już zdecydowała o radykalnym zmniejszeniu zależności od rosyjskiego gazu i ropy. Jeżeli zostaną wdrożone wszystkie kroki, które proponuje Komisja (Europejska - red.), do końca roku import gazu i ropy z Rosji zostanie zmniejszony o dwie trzecie. Wiemy, że kraje europejskie są w znacznie większym stopniu uzależnione od paliw płynących z Rosji. To, co się planuje i się zapowiada i już wdraża, oznacza radykalne zmniejszenie, a w przyszłości bardzo niedalekiej całkowicie zerwanie tego łańcucha zależności - odpowiedział europoseł.
Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że zamierza zmniejszyć import gazu z Rosji do Unii Europejskiej o dwie trzecie tylko w ciągu tego roku. Od rosyjskich dostaw surowca Wspólnota ma się zupełnie uniezależnić jeszcze przed 2030 rokiem.
Belka zwracał przy tym uwagę, że w Polsce musimy się przygotować, że będziemy musieli ponieść pewne koszty rosyjskiej inwazji na Ukrainę. - Już przyjmujemy, bo przecież ponad milion uchodźców wpłynęło do Polski i to już wymaga znacznego poświęcenia ze strony naszych obywateli, ale będziemy musieli płacić więcej za energię i to nie tylko w tym roku, ale i w kolejnych latach. Ale cóż, może warto zapłacić taką cenę za bezpieczeństwo - stwierdził gość "Faktów po Faktach" w TVN24.
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24