Kredyty nie zdrożały o 100 procent we wszystkich bankach - powiedział na antenie RMF FM senator PiS Stanisław Karczewski. Polityk na poparcie swojej tezy przedstawił wyciągi z konta, z których wynika, że jego rata wzrosła tylko o 10 procent. Wraz z ekspertem wyjaśniamy, dlaczego Karczewskiego nie dotknęły tak mocne podwyżki.
Pytany o to, czy banki podnoszą mu raty kredytów polityk odpowiedział, że "podnoszą, oczywiście, bardzo wnikliwie to obserwuje." - Na szczęście mam kredyty w dobrym banku. Nie są to duże zwyżki, ale są - mówił.
Stanisław Karczewski: kredyty nie zdrożały o 100 procent we wszystkich bankach
W rozmowie RMF FM Stanisław Karczewski przekonywał, że "kredyty nie zdrożały o 100 proc. we wszystkich bankach". - W 2020 r. płaciłem 1775 zł (raty kredytu - red.). W tej chwili płacę 1954 zł. Rozmawiałem z osobą, dosyć ważną w Polsce, której kredyt wzrósł właśnie o 100 proc. I w banku skorygował to i obniżono. Jakaś pomyłka była - twierdził senator PiS.
"Inflacja jest faktem. Drożyzna jest faktem. Wzrost rat kredytów jest faktem. Ale trzeba do końca mówić o faktach. Swój przykład podałem w wywiadzie w RMF FM" - napisał później na Twitterze Karczewski. Do wpisu załączył fragmenty wyciągów z konta z opłacanymi przez siebie ratami kredytów. Wynika z nich, że w listopadzie 2020 roku musiał zapłacić 1775,19 zł raty, a w maju 2022 było to już natomiast 1954,26 zł.
Z oświadczenia majątkowego byłego marszałka Senatu za 2021 rok wynika, że do spłaty pozostało mu jeszcze ponad 127 tysięcy złotych kredytu hipotecznego zaciągniętego w Pekao SA.
Zarobki Stanisława Karczewskiego
Na uwagę dziennikarza, że "zarabia ponad 37 tysięcy złotych miesięcznie", Karczewski przyznał: "ja zarabiam dużo".
- Mogę tylko panu powiedzieć, że zapłaciłem podatków chyba 112 tys. zł. To jest duża kwota, prawda? Taki wkład do budżetu - mówił. Zaznaczył jednocześnie, że "dalej pracuję dla idei". - Uwielbiam swoją pracę lekarza. Bardzo lubię swoją pracę - powiedział.
- Pan sobie w każdą noc śpi. Ja większość nocy nie śpię. Pracuję w soboty, w niedziele. Pracuję bardzo ciężko. Nie wyłącznie po to, żeby zarobić tylko i wyłącznie te pieniądze. Poboczny skutek jest taki. Ale odciążam swoich kolegów. Jest za mało lekarzy w Polsce, wszędzie brakuje, więc ja pracuję - mówił.
Dlaczego Karczewskiemu nie wzrosła rata?
O wyjaśnienie, dlaczego senatorowi PiS nie wzrosły tak znacząco raty kredytów poprosiliśmy głównego analityka Expander Advisors Jarosława Sadowskiego.
- Wszystko zależy od tego, jaki to jest kredyt. Pierwsza przyczyna może być taka, że on ma aktualizację oprocentowania co sześć miesięcy i na przykład ostatnią miał na początku roku i teraz na przykład dopiero za miesiąc będzie miał kolejną aktualizację. Mógłby mieć wtedy uwzględnione stopy procentowe takie, jakie były na początku roku - tłumaczył ekspert.
Analityk dodał, że drugą przyczyną może być to, że do spłaty pozostało mu już stosunkowo niewiele czasu. - Ten kredyt mógł nie zostać udzielony rok, dwa, trzy lata temu, tylko 10, 20 lat temu. Mógł też być nadpłacany i zadłużenie już pozostało nieduże, czy też okres spłaty poprzez nadpłatę został skrócony. Im mamy krótszy czas do spłaty, tym więcej jest w tej racie kapitału i mniej odsetek - wyjaśniał.
Dodał, że na sytuację Karczewskiego mogły także wpływać te dwa czynniki jednocześnie.
Źródło: RMF FM, TVN24 Biznes