My, jako Polacy, odkrywamy nagle, że nie znamy naszych sąsiadów - powiedział w rozmowie z TVN24 Dariusz Duma, właściciel Chiltern Business Farm i dyrektor wykonawczy w Family Business Network Polska - organizacji zrzeszającej firmy rodzinne - przy okazji spotkania z przedsiębiorcami z Ukrainy. Dyskutowano na nim o pomocy i odbudowie dotkniętego wojną kraju.
- My jako Polacy odkrywamy nagle, że mamy stosunkowo słabe relacje i nie znamy naszych sąsiadów, co wyszło przy okazji wojny. - stwierdził Dariusz Duma. - Lepiej znamy Francję, lepiej znamy Niemcy, natomiast w przypadku Ukrainy, która jest nam bliska, której pomagaliśmy, nagle się okazało, że nic o niej nie wiemy - powiedział, zauważając, że "po drugiej stronie było dokładnie to samo".
Dlatego Stowarzyszenie Firm Rodzinnych z Polski zainicjowało spotkania z ukraińską sekcją organizacji. Początkowo doszło do nich online, a ich efektem jest zjazd, który odbył się właśnie w Polsce.
- Przedstawiciele pięćdziesięciu dużych ukraińskich firm rodzinnych przyjechali, żeby odwiedzić polskie firmy rodzinne. Po pierwsze po to, żeby się poznać. Po drugie po to, żeby ze sobą rozmawiać. Po trzecie, żeby wymieniać doświadczenia. Po czwarte jest wątek wdzięczności firm ukraińskich za to, co dla nich zrobiliśmy w czasie wojny, ale przede wszystkim, żeby zadać pytanie - co po wojnie? Jak będzie wyglądała odbudowa, czego się nawzajem po sobie spodziewamy, jak moglibyśmy współpracować - wskazał Dariusz Duma.
"Dla obu stron będą to bardzo korzystne spotkania"
Adam Rozwadowski, prezes Family Business Network Polska, założyciel Enel-Med, wyjaśnił, że przedstawiciele ukraińskiego oddziału zostali zaproszeni, aby wymienić doświadczenia i poglądy. - Chcieliśmy dowiedzieć się, jak ich biznes funkcjonuje, żeby znaleźć ewentualne możliwości współpracy, pomocy, bo najlepiej dowiadywać się tego od ludzi, którzy są tam na miejscu - powiedział
Dodał, że te relacje firm rodzinnych mają zupełnie inny rys, "są cieplejsze". - Od razu przy dzisiejszym spotkaniu staliśmy się przyjaciółmi, mimo, że zobaczyliśmy ich po raz pierwszy. Myślę, że te kontakty będą długotrwałe i z całą pewnością dla obu stron będą to bardzo korzystne spotkania - podkreślił Rozwadowski.
- Mieliśmy też nawet pytania, czy nie chcielibyśmy otworzyć swoich oddziałów na Ukrainie, bo ten aspekt medyczny jest niezwykle ważny. My akurat reprezentujemy centrum medyczne, które ma rys rehabilitacyjny - mówił. - Być może to zaowocuje też tymi kontaktami biznesowymi. Zarówno pomoc jak i biznes są możliwe do realizacji - wskazał założyciel Enel-Med.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock