Zarząd Zakładu Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął w czwartek rozmowy z zakładowymi organizacjami związkowymi na temat zgłoszonych przez nich postulatów. Główne żądania związków dotyczą spraw płacowych, w tym podwyżki wynagrodzenia, nowych zadań realizowanych przez ZUS i warunków pracy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych w komunikacie przesłanym PAP przekazał, że spotkania z poszczególnymi organizacjami związkowymi będą odbywały się w ustalonych wcześniej terminach.
Rozmowy ze związkami
Pierwsza tura rozmów rozpoczęła się w czwartek. Podczas spotkania mają zostać omówione żądania zgłoszone przez zakładowe organizacje związkowe w trybie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
W komunikacie podkreślono, że dla kierownictwa Zakładu sprawy związane z zapewnieniem pracownikom odpowiednich warunków pracy i płacy oraz docenieniem wyników ich pracy są priorytetowe. Dlatego – dodano – "Zakład jest otwarty na prowadzenie rozmów w zakresie wszystkich zgłoszonych przez związki zawodowe żądań, jednakże nie wszystkie postulaty mogą być przedmiotem sporu zbiorowego".
"Zarząd Zakładu przystępuje do prowadzenia rokowań w dobrej wierze, licząc na konstruktywny dialog prowadzony z poszanowaniem drugiej strony oraz w duchu poszukiwania kompromisowych rozwiązań. Jednocześnie Zakład wyraża nadzieję, iż prowadzone rozmowy doprowadzą do zawarcia porozumienia, które będzie korzystne dla pracowników Zakładu" – napisano w oświadczeniu.
Zapewniono, że prowadzone rozmowy w ramach sporu zbiorowego nie wpływają na pracę Zakładu, co oznacza, że ZUS wypłaca i będzie wypłacał na czas wszystkie świadczenia, w tym emerytury i renty.
Pod koniec lipca Związek Zawodowy Pracowników ZUS zwrócił się do prezes Zakładu z dwunastoma żądaniami. Pierwszym z nich jest podwyższenie od 1 września br. wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników ZUS co najmniej o kwotę 1000 zł brutto na etat.
Związkowcy domagają się również m.in. wyposażenia stanowisk pracy w odpowiedniej jakości sprzęt poprawiający komfort pracy (m.in. w słuchawki, mikrofony, kamery, laptopy czy w odpowiednią liczbę skanerów). Chcą też, do czasu zniesienia obostrzeń związanych z epidemią lub stanem zagrożenia epidemią, zapewnienia pracownikom Zakładu odpowiedniej liczby środków ochrony osobistej. Domagają się też przestrzegania realizacji planów urlopów pracowników.
W spór zbiorowy z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych weszły też kolejne związki zawodowe, a NSZZ "Solidarność" w piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego zażądało dymisji prezes ZUS prof. Gertrudy Uścińskiej.
Spór w ZUS - prezes otwarta na dialog
Prezes Uścińska, komentując spór w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, zapewniła, że jest otwarta na dialog. Jak zaznaczyła, przygotowano szczegółową i wyczerpującą odpowiedź na postulaty związkowców.
- Najważniejsze żądanie dotyczące podwyżki wynagrodzeń nie może być przedmiotem sporu zbiorowego z uwagi na przepisy ustawowe – wysokość wynagrodzeń jest uregulowana w obowiązującym układzie zbiorowym pracy. Niemniej zarząd Zakładu nieustannie podejmuje starania, żeby podnosić wynagrodzenia pracowników oraz poprawiać ich warunki pracy i w tym zakresie jest otwarty na współpracę z organizacjami związkowymi – powiedziała prof. Uścińska.
Przyznała, że liczy na konstruktywny dialog. - Mam nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie, bo przecież działamy z troską o wspólny interes: dobro pracowników Zakładu i jego klientów. Jednocześnie pragnę uspokoić wszystkich naszych klientów – świadczenia będą wypłacane w ustalonych terminach – zapewniła szefowa ZUS.
Zwróciła uwagę, że w ostatnich latach wynagrodzenia pracowników ZUS wzrosły blisko o połowę. - Robimy wszystko, aby pracownicy Zakładu coraz lepiej zarabiali. Tylko w latach 2015-2020 fundusz na wynagrodzenia naszych pracowników wzrósł o prawie miliard złotych. To bezprecedensowy wzrost, dzięki któremu przeciętne wynagrodzenie całkowite w ZUS w 2020 r. było wyższe o 434 zł od przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw – wskazała prof. Uścińska.
Zaznaczyła jednocześnie, że ZUS jest instytucją państwową i jego budżet, w tym wielkość środków na wynagrodzenia, jest ustalany przez rząd i parlament, a nie przez zarząd Zakładu. - Nieustannie zabiegam o poprawę sytuacji finansowej pracowników Zakładu – podkreśliła prezes.
Wskazała, że "w ostatnich latach ZUS zrobił ogromny krok do przodu, stał się nowoczesnym urzędem i otworzył się na potrzeby klientów".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock