Towarzystwo Finansowe Silesia ma przejąć 11 kopalń i utrzymać ich płynność finansową - poinformował na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu minister skarbu Andrzej Czerwiński. Oznacza to, że rząd postanowił ratować zakłady górnicze przez nową formułę. Minister podkreślił, że na bazie Silesii ma powstać "silny koncern paliwowo-energetyczny", w którym udział wezmą polskie spółki z sektora energetycznego. Dziś mija termin styczniowego porozumienia rządu ze związkowcami, które zakładało przeniesienie 11 kopalń do tzw. Nowej Kompanii Węglowej.
W środę odbyło się specjalne posiedzenie rządu właśnie w sprawie Kompanii Węglowej.
Posiedzenie dotyczyło wniosku MSP o wyrażenie przez Radę Ministrów zgody "na zbycie w trybie innym niż określony w art. 33 ust. 1 ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji poprzez wniesienie do Towarzystwa Finansowego Silesia Sp. z o.o. należących do Skarbu Państwa do 100 proc. akcji Spółki Kompania Węglowa S.A., w zamian za objęcie udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym tej Spółki".
Zobowiązania
Podczas konferencji prasowej Andrzej Czerwiński podkreślił, że spółka Silesia przejmie 11 kopalń, utrzyma ich płynność finansową, a także zagwarantuje, by w przyszłości mogły działać skutecznie. - Rząd zrealizował dziś porozumienie zawarte z górnikami, wymagało to pracy, ponieważ chcieliśmy, by wszystko co zrobimy, miało solidne podstawy prawne i gwarantowało dobrą przyszłość dla polskiego górnictwa - podkreślił szef MSP na konferencji prasowej po środowym posiedzeniu rządu. - Mamy Silesię Towarzystwo Finansowe, która to spółka wyleczy polskie górnictwo. Dotrzymaliśmy słowa - podkreślił.
Pytany o ewentualne zastrzeżenia Komisji Europejskiej dotyczące przedstawionego przez niego planu ratowania KW, minister ocenił, że nowa formuła jest stabilniejsza; "bez ryzyka, albo z minimalnym ryzykiem, że ktoś nam może powiedzieć, że to robicie na skróty, że chcecie subsydiować podmiot gospodarczy". - Po naprawdę bardzo ciężkiej pracy zarządu KW (...), stajemy w sytuacji takiej, że wystarczy dokonać trochę korekt, nie potrzeba pompować gdzieś, nie wiadomo jakich, pieniędzy i sytuacja się na tyle odwróciła z korzyścią dla kopalń, że sektor energetyczny widzi szansę dla siebie - powiedział.
"Zasady gospodarki"
Decyzja rządu o przejęciu przez TFI Silesia 11 kopalń nie wynika z populizmu, lecz została podjęta "w oparciu o zasady normalnej gospodarki, z troską o utrzymanie miejsc pracy" - podkreślił minister Czerwiński.
- Blisko rok temu polskie górnictwo na skutek światowej obniżki cen było w bardzo trudnej sytuacji. Cena węgla spadła o 70 proc. w ciągu ostatnich lat. Dziesiątki tysięcy miejsc pracy było zagrożonych. Realizujemy dziś świadomy i precyzyjny plan naprawy polskiego górnictwa. Ludzie mają pensje wypłacane regularnie. Dzisiaj robimy kolejny krok dla dobrej przyszłości polskiego górnictwa - ocenił.
Minister podkreślił, że to co rząd proponuje to "nowa formuła". - To co dotychczas było w KW i SRK to była formuła uzgodniona 17 stycznia. Dziś proponujemy nową formułę, która ma szyld Silesii. Jesteśmy przekonani, że doświadczenie Silesii będzie procentowało w dobrych rozwiązaniach dla górnictwa - dodał.
Duży koncern
Minister Czerwiński podkreślił także, że "Silesia w nowym kształcie będzie podstawą silnego koncernu paliwowo-energetycznego". - Największa z grup energetycznych wyraziła opinię o bardzo pozytywnym działaniu w górnictwie, widząc przyszłość w połączeniu się w koncern paliwowo-energetyczny. Mamy sygnały od innych spółek energetycznych, że to jest szansą dla stworzenia bardzo dobrego, zdrowego koncernu paliwowo-energetycznego w naszym kraju, który nie będzie konkurował między sobą. Będzie mógł po skonsolidowaniu konkurować na trudnym rynku europejskim - ocenił. Dodał, że rządowy plan "to nie będzie dofinansowanie Kompanii Węglowej". - Będzie to utrzymanie płynności finansowej. Silesia staje się poważną i mocną spółką - ocenił.
Czerwiński zaapelował, aby współpracę między stroną rządową i związkową. - W JSW współpraca związków zawodowych z rządem, menedżerami, kierownictwem kopalń doprowadziła do tego, że związkowcy ograniczyli koszty i zgodzili się na restrukturyzację wynagrodzeń w kwocie przekraczającej 2 mld zł w kilku latach. To jest ok. 0,5 mld rocznie - powiedział. - My jako rząd, niezależnie od wszystkiego, w dalszym ciągu będziemy działać dla polskiego górnictwa, dla obrony górniczych miejsc pracy. Górnictwo jest podstawą naszego systemu energetycznego - zaznaczył.
Czerwiński skrytykował też wypowiedzi szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominika Kolorza. Kolorz mówił m.in. w poniedziałek, w odniesieniu do opóźnienia w utworzeniu Nowej Kopalni Węglowej: - Po drugiej stronie stołu mieliśmy zwykłych oszustów lub też niedołęgów. I dodawał, że związkowcy zrobią wszystko, by Platforma Obywatelska na Śląsku i w całym kraju uzyskała jak najgorszy wynik w październikowych wyborach parlamentarnych. - Niezrozumiałe słowa przewodniczącego związków zawodowych, szefa śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominika Kolorza, który dla własnych celów politycznych naraża na szwank ok. 40 tys. miejsc pracy i przyszłość polskiego górnictwa - mówił minister.
Główni gracze
W komunikacie Ministerstwo Skarbu podkreślił, że środowa decyzja rządu o przejęciu kopalń przez TF Silesia to pierwszy krok do utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej.
Jak dodał, analizę zaangażowania w projekt rozpoczęły lub rozpoczną m.in. PGE, Energa i PGNiG. "Rada Ministrów zdecydowała o wniesieniu do 100 proc. akcji Kompanii Węglowej do spółki Towarzystwo Finansowe Silesia. To pierwszy krok do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej. Analizę projektu rozpoczęły m.in. Polska Grupa Energetyczna PGE oraz Energa, które wyraziły zainteresowanie budowaniem na bazie Kompanii Węglowej silnych koncernów paliwowo-energetycznych. Analizę projektu rozpocznie także PGNiG Termika, spółka z grupy kapitałowej PGNiG" - podano w komunikacie.
Resort podał, że projekt musi być prowadzony z poszanowaniem biznesowych interesów wszystkich akcjonariuszy i udziałowców zaangażowanych podmiotów. Proces zbliżania sektorów energetycznego i surowcowego musi też zagwarantować stabilne ceny i dostawę energii do odbiorców. Z informacji resortu wynika, że niezależnie od działań zmierzających do wypracowania formuły właścicielskiej, Kompania Węglowa będzie kontynuowała proces restrukturyzacji. Rada Ministrów 8 września 2015 r. zgodziła się na dokapitalizowanie TF Silesia przez wniesienie do niej akcji odpowiadających 2 proc. kapitału zakładowego PGNiG oraz po 1 proc. kapitału zakładowego PZU i PGE. Ich łączna wartość wynosi obecnie ponad 1,4 mld zł. TF Silesia nie może bez zgody Ministra Skarbu Państwa sprzedać wniesionych akcji. Mogą one jednak stanowić zabezpieczenie dla pozyskania finansowania na rynku bankowym.
Termin ostateczny
30 września mija termin styczniowego porozumienia rządu ze związkowcami, które zakładało przeniesienie 11 kopalń do tzw. Nowej Kompanii Węglowej. W poniedziałek w Katowicach Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy (strona styczniowych porozumień z rządem) zarzucił rządowi, że nie realizuje styczniowego porozumienia i ogłosił odwieszenie czynnej akcji protestacyjnej w branży. Związkowcy zapowiedzieli gotowość strajkową w kopalniach od 1 października i demonstracje w kolejnych dniach. Złamanie styczniowego porozumienia ze związkami zawodowymi zarzuciła w środę rządowi wiceszefowa PiS Beata Szydło.
Kompania Węglowa SA to największa firma górnicza w Europie. Pracuje w niej ok. 35 tys. osób. W jej skład wchodzi 11 kopalń i 5 zakładów. Zdolność wydobywcza kopalń wynosi ok. 31 mln ton węgla rocznie. Skarb Państwa posiada w niej 100 proc. akcji. Z kolei TF Silesia - jak podał rząd - w trakcie 14 lat swojej działalności zdobyło unikalne doświadczenie w prowadzeniu procedur restrukturyzacyjnych. Uczestniczyło w realizacji ekonomicznie uzasadnionych projektów inwestycyjnych i restrukturyzacyjnych w sektorach: lotnictwa, kolejnictwa, hutnictwa i stoczniowym.
Plan rządu 1. Towarzystwo Finansowe Silesia ma przejąć do 100 proc. akcji dawnej Kompanii Węglowej. Chodzi o 11 kopalń. Ministerstwo nie sprecyzowało, o jakie kopalnie chodzi. Styczniowe porozumienia zakładało wydzielenie z Kompanii Węglowej nierentownych kopalń i ich przekazanie do SRK. Reszta miała trafić do Nowej Kompanii Węglowej. Ruch ten ma być - według założeń - pierwszym krokiem do tego, aby do projektu przystąpili inwestorzy zewnętrzni oraz do utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej. Dzięki przejęciu 11 kopalń ma zostać utrzymana w nich płynność finansowa. 2. Na bazie Kompanii Węglowej mają zostać utworzony "silny koncern paliwowo-energetyczny". Zgodnie z informacjami ministerstwa, analizę projektu rozpoczęły m.in. Polska Grupa Energetyczna PGE i Energa. Mają to zrobić jeszcze PGNiG Termika i spółka z grupy kapitałowej PGNiG. 3. Skąd pieniądze na działalność TF Silesia? Już 8 września rząd zgodził się na dokapitalizowanie TF Silesia przez wniesienie do niej akcji odpowiadających 2 proc. kapitału zakładowego PGNiG oraz po 1 proc. kapitału zakładowego PZU i PGE. Ich łączna wartość to dziś ponad 1,4 mld zł. 4. TF Silesia nie może bez zgody Ministra Skarbu Państwa sprzedać wniesionych akcji. Mogą one jednak stanowić zabezpieczenie dla pozyskania finansowania na rynku bankowym. 5. Według ministra skarbu Silesia ma pomóc "zabezpieczyć normalne funkcjonowanie Kompanii Węglowej do czasu wypracowania dla niej ostatecznej formuły właścicielskiej". Taki krok dopiero przed nami. Ministerstwo chce jednak, aby przyszli inwestorzy w średnim i długim okresie mogli zobaczyć "realne" korzyści finansowe. 6. Co ważne, Kompania Węglowa ma kontynuować proces restrukturyzacji.
Autor: mn/gry / Źródło: tvn24bis.pl, PAP