Oszczędności, auta, czy nieruchomości. To rzeczy, które najczęściej można znaleźć w oświadczeniach majątkowych składanych przez parlamentarzystów. Senator Koalicji Obywatelskiej Robert Dowhan poszedł jednak o krok dalej i ujął w zestawieniu dług niespłacony przez aktora Tomasza Karolaka.
Senator Robert Dowhan w oświadczeniu majątkowym, datowanym na 12 listopada 2019 roku, podał, że ma ponad 25 tysięcy złotych oszczędności w bankach oraz 80 tysięcy złotych w gotówce. Ponadto, zgromadził oszczędności w walucie obcej, w tym 10,4 tysiąca euro (równowartość około 44 tysięcy złotych) oraz 13,3 tysiąca dolarów (około 51 tysięcy złotych).
Były prezes klubu żużlowego Falubaz Zielona Góra ma też w swoim portfelu papiery wartościowe na kwotę przekraczającą 951 tysięcy złotych.
Senator pochwalił się w swoim oświadczeniu licznymi nieruchomościami. Na liście znajduje się między innymi dom o powierzchni 486 metrów kwadratowych o wartości 3 milionów złotych.
Do majątku o wartości ponad dziesięciu tysięcy złotych, Dowhan wpisał między innymi pięć zegarków Ulysse Nardin o wartości od 40 tysięcy do 80 tysięcy złotych, wino, szampana, a także samochód osobowy Mercedes E350. Senator podał, że ma również 33 procent udziałów w klubie piłkarskim Falubaz Zielona Góra.
Dług aktora
To jednak nie wszystko. Senator wpisał także do oświadczenia "dług Tomasza Karolaka za niespłacony leasing widowni do teatru Imka poręczony przez niego oraz teatr nie spłacany 9 lat".
Jak wynika z dokumentu, chodzi o kwotę rzędu 110 tysięcy złotych. "Wstyd panie aktorze" - napisał Robert Dowhan.
Zgodnie z ustaleniami "Faktu", chodzi o sprawę sprzed kilku lat. Tomasz Karolak miał poprosić Roberta Dowhana o pomoc w zakupie widowni do teatru Imka. Senator stał się gwarantem spłaty leasingu widowni na kwotę około 110 tysięcy złotych.
Według relacji Dowhana, z czasem zaczęły do niego docierać pisma z banku, że raty są niespłacane. Ostatecznie komornik zajął konta firm Dowhana i ściągnął zadłużenie wraz z odsetkami.
Sprawa długu trafiła do sądu i jak przekazał senator na mocy sądowej ugody aktor zobowiązał się spłacać zobowiązanie w miesięcznych ratach po 10 tysięcy złotych. Senator podał, że do dziś miał otrzymać jedynie ponad 3 tysiące złotych.
"Fakt" skontaktował się z Tomaszem Karolakiem. - To nie jest mój dług, ale teatru. Do końca tego sezonu wszystko zostanie panu Dowhanowi spłacone - zapewnił w rozmowie z dziennikiem. - Księgowa nas oszukiwała i tą sprawą zajmuje się prokuratura. Stąd problemy - wyjaśnił Karolak.
Autor: mb/ToL / Źródło: tvn24bis.pl