Polskie Stronnictwo Ludowe złoży w najbliższych dniach kolejny wniosek o odwołanie Krzysztofa Jurgiela z funkcji ministra rolnictwa. Ludowcy mają deklaracje, że inne kluby opozycji się pod nim podpiszą - poinformował szef partii Władysław Kosiniak-Kamysz. - Krzysztof Jurgiel to najgorszy minister, to pewnik - dodał.
Kosiniak-Kamysz podkreślił briefingu prasowym, że poprzedni wniosek jego klubu o odwołanie Jurgiela został wycofany z obecnych obrad Sejmu, bo w czwartek nie było możliwości rozpatrzenia go. - PSL to opozycja racjonalna, zawsze stara się stabilizować sytuację - zaznaczył. Oświadczył przy tym, że Krzysztof Jurgiel to najgorszy minister rolnictwa. - To pewnik, będziemy to udowadniać. Dziś nie było szans na przeprowadzenie tej debaty - powiedział szef PSL. Poinformował, że Stronnictwo złoży kolejny wniosek o odwołanie Jurgiela. Jak dodał, ma deklaracje, że wszystkie kluby opozycyjne się pod nim podpiszą. - Minister Jurgiel jest szkodnikiem, ma kilka tygodni, by przestać szkodzić polskiemu rolnictwu - dodał Kosiniak-Kamysz. Wcześniej tego samego dnia ludowcy złożyli wniosek o to, aby w czwartek nie rozpatrywać punktu dotyczącego wotum nieufności dla ministra rolnictwa. Kosiniak-Kamysz tłumaczył, że wycofanie wniosku podyktowane było burzliwą atmosferą, jaka panuje w czwartek na sali plenarnej Sejmu i niemożnością spokojnej debaty nad wnioskiem PSL-u.
Burzliwe debaty
W głosowaniu wycofanie wniosku poparło 363 posłów, przeciw było dwóch, a 61 wstrzymało się od głosu. Prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki wykluczył z obrad posła Nowoczesnej Krzysztofa Mieszkowskiego, później zebrał się Konwent Seniorów i Terlecki wycofał decyzję o wykluczeniu. Poseł PSL Mirosław Maliszewski, który miał przedstawiać wniosek swego klubu o odwołanie Jurgiela poprosił o pięć minut przerwy. - Polscy rolnicy oczekują tej debaty, polscy rolnicy chcą wysłuchać informacji ze strony pana ministra, pani premier, a przede wszystkim chcą wysłuchać informacji ze strony wnioskodawców. Nie da się rozmawiać o rolnictwie w takiej atmosferze, jaką państwo stwarzacie - stwierdził Maliszewski. Później głos zabrał prezes PSL, który powiedział, że ludowcy chcą wycofać wniosek o odwołanie Jurgiela. - Złożyliśmy poważny wniosek o odwołanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi, najgorszego ministra w historii III RP, w imieniu mieszkańców polskiej wsi, polskich rolników, doświadczonych, wyzyskanych i oszukanych przez podniesienie wieku emerytalnego, przez wprowadzenie GMO do Polski, przez zakaz sprzedaży ziemi, ale nie jesteśmy dzisiaj normalnie nad tym wnioskiem procedować - mówił Kosiniak-Kamysz. Po przerwie, która trwała około pół godziny, Kosiniak-Kamysz powiedział, że PSL wycofuje wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa. Jak dodał, wniosek o to, aby w czwartek nie rozpatrywać punktu dotyczącego ministra rolnictwa złożył klub PSL, wszyscy posłowie, którzy podpisali się pod wnioskiem o wotum nieufności.
Premier za ministrem
Następnie głos zabrała premier Beata Szydło, która podziękowała Kosiniak-Kamyszowi i klubowi PSL, za wycofanie wniosku. Jednocześnie oceniła, że Jurgiel jest najlepszym ministrem rolnictwa, dzięki działaniom którego "na polskiej wsi dobrze się dzieje". - Powiem tylko o trzech faktach (...) po pierwsze to jest stabilizacja cen na wsi. Dzisiaj mleko kosztuje w skupie litr około 1,5 zł, a było 90 gr. To samo dotyczy skupu mięsa. To jest otwarcie około 30 nowych rynków zewnętrznych dla polskich rolników. To jest wreszcie obrona polskiej ziemi, nie ma już wyprzedaży polskiej ziemi - mówiła premier.
Nawiązała też do tego, że prezes PSL w swym wystąpieniu wspomniał o kwestii wieku emerytalnego. - Pan wspomniał o wieku emerytalnym ja chcę panu przypomnieć panie przewodniczący że w rządzie PO-PSL pan był tym ministrem, który podwyższył wszystkim Polakom w tym również rolnikom wiek do 67 lat - powiedziała Szydło. Później na briefingu Kosiniak-Kamysz oświadczył, że premier kłamała w czwartek w swym krótkim przemówieniu w Sejmie. - Wyzyskali, oszukali polską wieś. Za to na pewno będą rozliczeni - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zarzuty
We wniosku o odwołanie Jurgiela posłowie PSL zarzucili mu, że prowadzi "szkodliwą politykę na polskiej wsi". Autorzy wniosku podnosili kwestię "skandalicznej" - w ich ocenie ustawy o sprzedaży ziemi. Zwracali uwagę na podwyższenie wieku emerytalnego dla rolników. PSL wskazywało także na liczne zmiany kadrowe w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, po których - zdaniem ludowców - "powstał problem z odpowiednią kadrą kierowniczą oraz poważne kłopoty z systemem służącym do obsługi wniosków rolników, przez co - według PSL - zagrożona jest wypłata pieniędzy dla rolników. W ubiegłym tygodniu sejmowa komisja rolnictwa negatywnie zaopiniowała wniosek. Jurgiel pytany przez PAP o wniosek o jego odwołanie ocenił, że jest to sprawa polityczna. - To partia opozycyjna, która podejmuje różne działania, żeby zaistnieć przy tak niskich notowaniach - skomentował.
Autor: ps//bgr / Źródło: PAP