- Nigdy do tej pory nie uchwalono w taki sposób budżetu - mówi o piątkowym głosowaniu w Sejmie prof. Leszek Balcerowicz, były wicepremier i minister finansów. - Budżet jest bardzo ważny dla całego społeczeństwa i powinien być dyskutowany w taki sposób, że ludzie mogą usłyszeć i muszą mieć pewność, że przegłosowano go w sposób nienasuwający żadnych podejrzeń - dodał gość programu "Fakty z zagranicy" w TVN24 BiS.
- Opieram się na zdaniu konstytucjonalistów, włącznie z byłymi prezesami TK, którzy jednoznacznie stwierdzają, że to jest naruszenie konstytucji, a przynajmniej pewnych reguł uchwalania budżetu - podkreślał przewodniczący Rady Forum Obywatelskiego Rozwoju.
Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza, "nigdy do tej pory nie uchwalono w taki sposób budżetu. Polska trzymająca się konstytucji do tej pory nie miała takiego przypadku".
Były wicepremier podkreślał, że "to jest bardzo rażące" i będzie miało swój wpływ na relacje z Komisją Europejską, ale jego zdaniem, w Polsce zachodzą bardziej haniebne rzeczy.
- Prawdziwą hańbą jest cała seria decyzji PiS i prezydenta Dudy, której kulminacją jest wyznaczenie osoby na prezesa Trybunału Konstytucyjnego, która posługiwała się prawdopodobnie oszukańczym zwolnieniem lekarskim żeby storpedować normalny tryb wyboru prezesa - wskazywał prof. Balcerowicz.
Przypomnijmy, że w środę sędzia Julia Przyłębska została powołana przez prezydenta Andrzeja Dudę na prezesa Trybunału Konstytucyjnego.
Wzrost PKB
Prof. Leszek Balcerowicz pytany przez Piotra Kraśkę o wzrost PKB, mówił, że "w Polsce nastąpiło, bodaj, najpoważniejsze spowolnienie ze wszystkich krajów Unii Europejskiej w stosunku do prognoz i w stosunku do tego, co było przed przejęciem władzy przez PiS".
- Na tym tle prostacka propaganda sukcesu serwowana dzisiaj przez premier Szydło jest żałosna - podkreślał.
Jak wskazywał za gorszy wzrost gospodarczy odpowiadają m.in. środki unijne.
- To na krótką metę spadek wykorzystania środków z UE, w dużej mierze zawiniony przez czystki dokonywane przez PiS w różnych instytucjach. Ale o wiele poważniejszym zagrożeniem jest to, że spadły inwestycje prywatne i część polskiego kapitału pod wpływem uderzenia w Trybunał Konstytucyjny, niszczenia instytucji państwa prawa będzie inwestować za granicą - tłumaczył.
Były minister finansów zwracał uwagę, że premier Węgier Wiktor Orban "dla PiS-owców jest modelem" ale w rzeczywistości prowadzi "mniej złą politykę niż to, co robi PiS Kaczyńskiego, bo np. dbał o budżet, nie skracał wieku emerytalnego".
- PiS naśladuje wszystko co złe w polityce Orbana i nie naśladuje wszystkiego, co dobre - podkreślił gość TVN24 BiS, jednocześnie wskazując, że inwestycje prywatne na Węgrzech w trakcie rządów Orbana spadły o jedną czwartą. - Wyobraźmy sobie, co może grozić Polsce przy gorszej polityce wobec gospodarki niż ta, którą prowadzi na Węgrzech Orban - mówił.
Jednolity podatek
Były wicepremier mówił również o zakończeniu prac nad jednolitym podatkiem. Jak podkreślał "trzeba patrzeć na całość głównych rozwiązań podatkowych".
- Podatki to, po pierwsze, przepisy i tam jest potrzebne wiele uproszczeń, ale ponadto administrowanie podatkami. Mamy nadchodzące czystki w aparacie podatkowym. W krajach zmierzających do autorytaryzmu aparat podatkowy może być narzędziem represji, więc trzeba patrzeć na podatki nie tylko z punktu widzenia gospodarki, ale praw człowieka - tłumaczył prof. Balcerowicz.
- Grozi nam chaos w aparacie podatkowym ze względu na atmosferę niepewności i ze względu na nieprzemyślane koncepcje różnych fuzji - dodał.
Program "Fakty z zagranicy" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 BiS o godz. 19.55.
Zobacz całą rozmowę.
Autor: mb//ms / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiS