To w pracy najczęściej zdradzamy, przez pracę jesteśmy tak zmęczeni, że tracimy ochotę na seks i poświęcamy mu coraz mniej czasu - wynika z raportu "Seksualność Polaków 2017". Eksperci podkreślają, że nasze zainteresowanie seksem i satysfakcja z niego ma ścisły związek z pracą zawodową i tempem życia. Materiał programu "Polska i Świat".
Jak mówi prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog i autor raportu, kiedyś współżyliśmy częściej i dłużej. Sama gra wstępna, w ciągu ostatnich 12 lat, skróciła się z 20 do 15 minut.
Przez zmęczenie
Z seksu rezygnujemy najczęściej z powodu zmęczenia i stresu. - Zadania, które ludzie stawiają sobie przed sobą, związane z pracą, utrzymaniem pozycji i aspiracjami powodują, że nie ma się już sił na to, żeby cieszyć się z tego, co wydaje się najprostszą i najbardziej sensowną formą tej radości - komentuje prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog.
Na drugim miejscu mężczyźni wymieniają strach, że się nie sprawdzą, a kobiety obawę przed niechcianą ciążą. - To jest o tyle niepokojące, że żyjemy w XXI wieku i mamy dostęp do nowoczesnej antykoncepcji, które powinny kobiecie dawać większe poczucie bezpieczeństwa w relacjach seksualnych - mówi prof. Izdebski. Najbardziej istotny seks jest dla osób po 30-tce. Najmniej dla tych z grupy 50+, w szczególności kobiet. Aż jedna czwarta Polaków nie rezygnuje z seksu, choć nie ma na niego ochoty. I to zdaniem specjalistów bardzo niepokojący sygnał. - Decydują się na seks dla świętego spokoju. To pokazuje brak dobrych relacji w związku - twierdzi seksuolog. Są jednak i dobre wnioski płynące z badania. Zadowolenie z seksu deklaruje ponad 40 proc. Polaków. A w grupie wiekowej 30-49 lat ten odsetek wzrasta aż do 70 proc.
Autor: tol/gry / Źródło: Polska i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock