Ministerstwo rozwoju utworzyło Polski Fundusz Rozwoju. Jego zarząd ma być wybrany jeszcze w kwietniu. PFR powstał na bazie spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe, o której zrobiło się głośno po tzw. aferze taśmowej. Wszystko przez słowa byłego ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sieniewicza, który w nagranej rozmowie z Markiem Belką określił PIR jako "ch..., dupa i kamieni kupa".
"To wstęp do integracji przez Fundusz instytucji kluczowych dla rozwoju kraju w ramach grupy kapitałowej" - podkreśliło Ministerstwo Rozwoju w dzisiejszym komunikacie o utworzeniu PFR. Jak poinformował resort, w Krajowym Rejestrze Sądowym została zarejestrowana zmiana nazwy spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR) SA na Polski Fundusz Rozwoju (PFR) SA.
Czarne chmury nas PIR zawisły po tzw. aferze taśmowej. - Polskie Inwestycje Rozwojowe są, niestety, jak to się górnolotnie nazywa i bardzo eufemistycznie… Ich po prostu nie ma. To ch.., dupa i kamieni kup" - tak jeden z kluczowych projektów rządowych ocenił Sienkiewicz w nagranej rozmowie z Belką.
Ważny projekt
Rząd PiS chce to zmienić i dlatego przekształcił PIR w PFR. Wicepremier Mateusz Morawiecki podkreślił, że "rozpoczęty został ważny projekt dla rozwoju społeczno-gospodarczego Polski, tworzenia nowej wspólnej platformy efektywnych instrumentów rozwojowych w ramach Polskiego Funduszu Rozwoju". - Jego organizacja przewiduje budowę grupy kapitałowej konsolidującej główne instytucje wsparcia rozwoju gospodarczego funkcjonujące w naszym kraju - dodał. Ministerstwo Rozwoju podkreśliło, że 25 marca Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PIR zdecydowało o zmianie statutu spółki, nadając "jej nowy cel strategiczny w postaci wspierania rozwoju społeczno-ekonomicznego Polski". - Zależy nam na dobrej integracji działań instytucji, takich jak PARP, ARP, PAIIiZ, KUKE czy BGK, które prowadzą ważne działania rozwojowe. Chodzi o wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw, wzrost innowacyjności, zwiększanie inwestycji, w tym zagranicznych oraz ekspansję polskich firm na międzynarodowych rynkach. Te instytucje to robią, ale każda we własnym zakresie. Dlatego celem Polskiego Funduszu Rozwoju jest integracja funkcji i działań tych instytucji - zaznaczył Morawiecki. Jak zauważył resort rozwoju, "koordynacja przez PFR wyeliminuje powielanie tych samych działań przez różne instytucje, pozwoli w pełni wykorzystać ich potencjał i osiągnąć synergię wynikającą z ich współpracy". - Ma to kluczowe znaczenie dla realizacji Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Polepszy wsparcie polskich firm, wpłynie na wzrost wartości dodanej oraz zwiększenie konkurencyjności polskiej gospodarki. Poprawi wreszcie potencjał inwestycyjny poprzez większe możliwości pozyskania dodatkowych środków z rynków finansowych, zarówno krajowego, jak i zagranicznych – podkreślił Morawiecki.
Zarząd jeszcze w kwietniu?
Resort rozwoju poinformował ponadto, że jeszcze w kwietniu możliwy jest wybór zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, a do czerwca ma powstać kompleksowa strategia działania tej instytucji. - Zakończenie głównego etapu budowy PFR planowane jest do końca 2016 r. - wyjaśniło ministerstwo. W połowie marca br. rząd przyjął projekt noweli ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych oraz niektórych innych ustaw, którego celem było utworzenie Grupy Polskiego Funduszu Rozwoju. Minister rozwoju ma nadzorować Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych SA, niektóre spółki Skarbu Państwa zajmujące się wspieraniem rozwoju gospodarki (Agencję Rozwoju Przemysłu, Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych) oraz Urząd Zamówień Publicznych. Ministrowi Rozwoju został również przekazany nadzór nad Bankiem Gospodarstwa Krajowego i PKO BP.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Rafał Guz