Od kilkunastu lat średnia cena prądu utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Co ciekawe, w latach 2011-2016 średnia cena za 1kWh była wyższa niż teraz. Najwięcej płaciliśmy w 2013 roku - 0,58 zł/kWh. W przyszłym roku koncerny energetyczne chcą podnieść ceny prądu nawet o 30 procent.
Z jakich taryf korzystamy?
Najpopularniejszymi taryfami energii elektrycznych dla gospodarstw domowych są taryfy G11 i G12. Aby dokładniej zrozumieć, czym się różnią należy najpierw rozszyfrować te symbole. Litera "G" odnosi się do gospodarstwa domowego. Pierwsza cyfra oznacza, że jest ona przeznaczona dla klientów, których moc umowna nie przekracza 40 kilowatów (kW). Druga cyfra oznacza z kolei liczbę stref.
G11 jest więc taryfą jednostrefową, czyli taką, w której cena kilowatogodziny jest jednakowa przez całą dobę. Natomiast w przypadku G12 mamy do czynienia z dwiema strefami: dzienną i nocną (cena prądu w strefie nocnej jest niższa niż w dziennej). Ta taryfa jest więc korzystniejsza dla osób, którzy zużywają więcej energii wieczorami i w nocy.
Klienci indywidualni korzystają też np. z taryf przedpłatowych, w której płaci się za energię "z góry" oraz taryf weekendowych, które charakteryzują się niższą stawką w weekendy.
Ile wynosi średnia cena prądu?
Średnia cena prądu dla zdecydowanie najpopularniejszej taryfy G11 w 2018 roku wynosi 0,55 zł/kWh (z uwzględnieniem podatku VAT). Jest to suma opłat za dystrybucję (czyli cena podana przez operatorów) i cenę prądu (czyli cena podana przez sprzedawcę energii).
Co ważne, sprzedawcą energii i operatorem mogą być dwie różne firmy. Należy też pamiętać, że sprzedawcę energii można zmienić, ale operatora już nie.
Co składa się na cenę prądu?
Na średni koszt energii elektrycznej składa się kilka czynników. Są to koszty zakupu energii elektrycznej - 0,18 zł/kWh, koszty własne spółki dystrybucyjnej - 0,11 zł/kWh, podatek VAT - 0,10 zł/kWh, koszty zakupu usług przesyłowych - 0,09 zł/kWh, akcyza - 0,04 zł/kWh, podatki i opłaty lokalne - 0,02 zł/kWh oraz marża spółki dystrybucyjnej - 0,01 zł/kWh. Wszystkie te ceny, to ceny średnie z 3 grudnia, wyliczone przez serwis ceny-pradu.pl.
Jakie opłaty widzimy na rachunku?
Rachunki za energię elektryczną zawierają w sobie dwa główne elementy: opłatę za korzystanie z prądu (cena za prąd) pobieraną przez sprzedawcę oraz opłatę za dystrybucję prądu (cena za korzystanie z systemu elektroenergetycznego) pobieraną przez operatora.
Na opłatę za prąd składa się opłata za energię czynną (zmienna) oraz niekiedy opłata handlowa nazywana też czasami opłatą manipulacyjną (stała). Pierwsza z nich to kwota, jaką płacimy za wykorzystanie prądu i jest ona zależna od tego, ile energii zużyjemy. Druga to kwota, która ma pokryć koszty obsługi, rozliczania czy fakturowania.
Z kolei taryfa od operatora dzieli się na pięć kategorii: opłata sieciowa stała, opłata sieciowa zmienna, opłata abonamentowa, opłata przejściowa oraz opłata jakościowa.
Od lipca 2016 roku do rachunków odbiorców końcowych energii doliczana jest również opłata OZE, która ma wspierać rozwój energetyki ze źródeł odnawialnych. W 2016 roku wynosiła ona 2,51 zł/MWh, w 2017 - 3,7 zł/MWh. W 2018 i 2019 - 0zł /MWh (wynika to z faktu, że w poprzednich latach odnotowano sporą nadwyżkę wpływów z opłaty). Jedna MWh to 1000 kWh.
Jak kształtowały się średnie ceny prądu na przestrzeni lat?
Od kilkunastu lat średnia cena prądu dla gospodarstw domowych utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. Co ciekawe, w latach 2011-2016 cena za 1kWh była wyższa niż teraz. Najwięcej płaciliśmy w 2013 roku - 0,58 zł/kWh. W ubiegłym roku średnia cena prądu wynosiła tyle samo co w roku bieżącym.
Czy będą podwyżki cen prądu?
Poziom, na jakim ostatecznie będą kształtowały się opłaty w przyszłym roku, będzie znany po ustaleniu nowych taryf przez URE. Obecne taryfy na sprzedaż energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych obowiązują do 31 grudnia br. Aby nowe taryfy mogły wejść w życie z początkiem roku, prezes URE musiałby zakończyć postępowania do połowy grudnia.
Niezależnie od decyzji urzędu, rachunki mają nie wzrosnąć. Rekompensaty za drogi prąd zapowiedział już minister energii Krzysztof Tchórzewski. Obejmą one gospodarstwa domowe, a także - jak mówił minister - "znaczną część firm małych i średnich, w takim zakresie, w jakim one uczestniczą w obsłudze ludności".
Autor: tol / Źródło: tvn2bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock