Karol Nawrocki jeszcze w trakcie kampanii zapowiedział, że nie pozwoli na podnoszenie podatków. Może to oznaczać, że wiele projektowanych ustaw może zostać zawetowanych przez prezydenta. Oto plany podatkowe rządu.
Podatek dochodowy od banków
Rząd planował podnieść podatek dochodowy (CIT) od banków. Jego stawka miałaby wzrosnąć od 2026 roku z poziomu 19 do 30 proc. To miałaby jednak być wysokość jednoroczna. Od 2027 roku podatek ten miałby wynieść 26 proc., a w kolejnych latach już 23 proc.
Szacunki resortu finansów wskazywały, że z podatku CIT od banków w ciągu dekady zebrano by 20 mld zł więcej. Pieniądze te planowano przeznaczyć na wydatki związane z bezpieczeństwem i ochroną zdrowia.
MF rozważało także opodatkowanie rezerw obowiązkowych banków, utrzymywanych w NBP, jednak pod koniec sierpnia resort ogłosił, że wycofuje się z takiego rozwiązania.
Akcyza na alkohol
Ministerstwo Finansów planuje też, by od 1 stycznia 2026 r. podwyższyć stawkę akcyzy na napoje alkoholowe o 15 proc. w stosunku do stawek z 2025 r., a od 2027 r. stawki akcyzy mają wzrosnąć o kolejne 10 proc.
Według obecnej mapy drogowej, czyli zapisanych w ustawie zmian w stawce akcyzy na napoje alkoholowe, podatek ten w 2026 r. miałby wzrosnąć o 5 proc. i o 5 proc. w 2027 r.
Prezydent Karol Nawrocki nie podpisze ustawy podwyższającej podatki - zadeklarował szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki, odnosząc się do planowanej przez rząd podwyżki akcyzy na alkohol.
Czytaj też: To będzie kolejne weto prezydenta?
Opłata cukrowa
MF chce też od przyszłego roku podwyższyć stawkę opłaty cukrowej. W wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów pojawił się także projekt zmian tak zwanego podatku od cukru.
Projekt zakłada podwyższenie wysokości tej opłaty w następujący sposób:
- stałej za zawartość cukrów w ilości równej lub mniejszej niż 5 g w 100 ml napoju, lub za zawartość w jakiejkolwiek ilości co najmniej jednej substancji słodzącej, o których mowa w rozporządzeniu nr 1333/2008: z 0,50 zł do 0,70 zł,
- zmiennej za każdy gram cukrów powyżej 5 g w 100 ml napoju: z 0,05 zł do 0,10 zł,
- za zawartość dodatku kofeiny lub tauryny: z 0,10 zł do 1,00 zł,
- maksymalnej: z 1,20 zł do 1,80 zł w przeliczeniu na 1 litr napoju.
Podatek od wygranych
Od 1 stycznia 2026 roku miałaby wzrosnąć stawka podatku od wygranych - z obecnych 10 proc. do 15 proc.
Opłacany on jest w przypadku wygranych w konkursach, grach, zakładach czy też od nagród powiązanych ze sprzedażą premiową.
Opłata reprograficzna, czyli podatek od smartfonów
Niedawno powrócił temat tzw. podatku od smartfonów. Ta opłata leży w gestii Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które proponuje nową siatkę opłat od 1 stycznia 2026 roku.
Opłata ma zostać doliczana do ceny urządzenia i wynieść od 1 do 2 proc. w zależności od jego rodzaju. Wpływy z niej mają trafiać na rzecz artystów. W lipcu resort kultury w projekcie dotyczącym wprowadzenia opłaty reprograficznej wskazywał, że liczy na ok. 150-200 mln zł corocznych wpływów z opłaty.
Czytaj więcej w: "Podatek od smartfonów". Jest projekt
Podatek od nieruchomości
Ministerstwo Finansów opublikowało także obwieszczenie "w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych na rok 2026". Należy podkreślić, że podwyżki tych opłat leżą w gestii samorządów, które mogą zdecydować się na maksymalne stawki, ale nie muszą.
W przypadku budynków mieszkalnych maksymalna stawka podatku od nieruchomości wzrośnie z 1,19 zł do 1,25 zł, natomiast dla gruntów pod takimi budynkami nastąpi podwyżka z 0,73 zł do 0,77 zł za m kw.
Podatek cyfrowy
Ministerstwo Cyfryzacji pracuje na podatkiem cyfrowym, który miałyby płacić firmy o globalnych przychodach powyżej 750 mln euro - chodzi o tak zwane big techy, czyli np. Google, Meta (Facebook, Instagram) czy Amazon.
Jak podał resort, na spotkaniu przedstawiciele Fundacji Instrat zaprezentowali raport zawierający przegląd funkcjonujących już na świecie rozwiązań oraz rekomendacje do wprowadzenia tego typu podatku w Polsce w oparciu o podatek 3 proc., 4,5 proc. oraz 6 proc.
Resort przychyla się do przedstawionego w raporcie tzw. wariantu szerokiego ze stawką podatku na poziomie 3 proc., co gwarantowałoby 1,7 mld zł wpływów do budżetu w 2027 roku, w 2028 r. - ponad 2 mld zł, w 2029 r. - 2,5 mld zł, a w 2030 r. - ponad 3 mld zł.
W przypadku stawki 4,5 proc. w 2027 roku z tytułu podatku cyfrowego mogłoby wpłynąć do budżetu ok. 2,6 mld zł, a w 2030 r. - 4,6 mld zł. Z kolei przy założeniu stawki na poziomie 6 proc. w 2027 roku mogłoby to być ok. 3,4 mld zł, a w 2030 roku 6,15 mld zł.
Opłata opakowaniowa
W połowie sierpnia na stronie Rządowego Centrum Legislacji (RCL) opublikowano projekt ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych, który wprowadza nowy model rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) dla opakowań.
Chodzi o to, że rozszerzona ma zostać odpowiedzialność producenta w odniesieniu do opakowań produktów, które po raz pierwszy udostępnia na terytorium kraju lub rozpakowuje, ale nie jest ich użytkownikiem końcowym.
W ramach odpowiedzialności finansowej producentów będą oni ponosili ją za każdy kilogram opakowania wprowadzonego do obrotu. Przy tym wysokość opłaty opakowaniowej ma być różna dla poszczególnych materiałów opakowaniowych lub ich grup.
W OSR założono, że w 2026 r. (czyli w pierwszym roku okresu przejściowego) "stawka opłaty opakowaniowej będzie ograniczona do niezbędnego minimum", pozwalającego m.in. na pokrycie kosztów rekompensat dla gmin. Wpływy z opłaty opakowaniowej za ten rok projektodawcy oszacowali na ok. 513 mln zł.
Za 2027 r. szacunkowy wpływ z opłaty ma wynieść ponad 1,27 mld zł.
W 2028 r., gdy stawki zostaną już ustalone na poziomie umożliwiającym sfinansowanie pełnych kosztów funkcjonowania nowego systemu ROP, wpływy z opłaty opakowaniowej szacowane są już na ponad 5,06 mld zł.
W wyliczeniach przyjęto szacunki, że po upływie okresu przejściowego w 2028 r. opłata opakowaniowa za kilogram odpadów z tworzywa sztucznego wyniesie 1,76 zł. Dla szkła będzie to 17 groszy, dla papieru i tektury - 63 groszy, dla metali żelaznych oraz aluminium - 52 grosze, dla drewna - 63 grosze, a dla opakowań wielomateriałowych - 1,68 zł.
Co zrobi prezydent Nawrocki?
Większość planowanych podwyżek podatków w Polsce wymaga nowelizacji ustaw - najpierw musi je uchwalić parlament, a następnie zatwierdzić prezydent. Karol Nawrocki jeszcze w trakcie kampanii wyborczej zadeklarował, że nie będzie podnosił podatków dla obywateli. Z tego powodu trudno dziś jednoznacznie wskazać, na które zmiany podatkowe prezydent Karol Nawrocki wyrazi zgodę, a które może zablokować.
Głowa państwa nie ma jednak wpływu na wszystkie decyzje fiskalne. Prezydent nie może powstrzymać podwyżek podatku od nieruchomości, ponieważ wysokość tego podatku ustalają lokalne rady gmin i miast. Nie zablokuje również działań związanych z uszczelnieniem CIT w obszarze cen transferowych, gdyż w tym przypadku chodzi głównie o kontrole podatkowe, a nie o zmiany w przepisach ustawowych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPRM