Organizacje zrzeszające przedsiębiorców protestują przeciwko wprowadzeniu tak zwanego podatku cukrowego. Wprowadzenie nowej daniny ma jedynie zwiększyć wpływy do budżetu i może uderzyć w producentów nektarów i napojów owocowych - twierdzą.
W grudniu na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów.
W projekcie zaproponowano nałożenie dodatkowej opłaty, tak zwanego podatku od cukru, na napoje z dodatkiem substancji o właściwościach słodzących (np. monosacharydów, disacharydów, oligosacharydów) i substancji aktywnych (kofeiny, guarany lub tauryny).
Z grudniowego projektu uchwały wynikało, że wpływy z tzw. ustawy cukrowej wyniosą 2,3 mld zł w 2020 r., z czego do NFZ ma trafić 2,1 mld zł.
Przedsiębiorcy przeciwko
Przeciwko wprowadzeniu nowej daniny protestują związki zrzeszające przedsiębiorców.
- Tytuł projektu jest mylący, bo sugeruje że wspiera on jakkolwiek prozdrowotne wybory konsumentów – stwierdził, cytowany w komunikacie swojej organizacji, prezes ZPP Cezary Kaźmierczak.
– Tymczasem oczywiste jest, że chodzi tylko o zebranie kilku dodatkowych miliardów złotych wpływów do budżetu. Używanie w treści projektu słowa "opłata" nie zmienia faktu, że zakłada on wprowadzenie do polskiego systemu trzech nowych podatków, i to trzeba z całą mocą podkreślić. Podatki powinny bowiem wchodzić w życie 1 stycznia, a więc w tym przypadku najwcześniej 1 stycznia 2021 roku - dodał.
Z kolei dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner podał przykłady państw, w których wprowadzenie takich rozwiązań nie przyniosło oczekiwanych efektów.
- Podobne podatki wprowadzono w niektórych państwach europejskich, takich jak Wielka Brytania, a także na przykład w niektórych miastach w Stanach Zjednoczonych – mówił Andrzej Gantner. – Są badania wskazujące na minimalne zmniejszenie spożycia opodatkowanych produktów, jednak regulacje okazują się nieskuteczne w sensie ich wpływu na zdrowie publiczne. W Wielkiej Brytanii spożycie cukru wzrosło, mimo wprowadzenia daniny, nie ma też udowodnionego wpływu regulacji na zmniejszenie skali otyłości - powiedział.
Prezes Krajowej Unii Producentów Soków (KUPS) Julian Pawlak ocenił natomiast, że "proponowane rozwiązanie jest dla branży niekorzystne i może na trwałe zmienić strukturę polskiego rolnictwa".
- Wprowadzenie podatku dla nektarów i napojów owocowych - według naszych wyliczeń - spowoduje, że ok. 95 tys. ton owoców krajowych nie znajdzie zagospodarowania w kraju - powiedział.
- Wprowadzenie podatku cukrowego będzie miało bardzo negatywny wpływ nie tylko na konkurencyjność zakładów produkujących nektary owocowe, warzywne i owocowo-warzywne, ale dla całej branży zajmującej się uprawą i zagospodarowaniem buraka cukrowego – zgodził się z nim Krzysztof Nykiel, Prezes Zarządu Głównego Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.
Na możliwy wzrost szarej strefy zwrócił uwagę natomiast przedstawiciel Konfederacji Lewiatan. - Po wprowadzeniu proponowanych regulacji spadnie konkurencyjność polskich przedsiębiorców. Wzrośnie szara strefa, bo wiele produktów będzie sprowadzanych z krajów sąsiednich (Czechy, Niemcy, Słowacja, Litwa, Łotwa), gdzie nie ma takiego podatku. Straci budżet, ponieważ skurczą się m.in. przychody z eksportu żywności przedsiębiorstw płacących podatki w Polsce - podkreślił.
Autor: mp / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock