Po reportażu "Superwizjera" TVN Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie Andrzeja K., twórcy piramidy finansowej Finroyal. Mężczyzna w przyszłym tygodniu ma zeznawać przed komisją śledczą powołaną w sprawie afery Amber Gold.
W kwietniu w programie "Superwizjer" został wyemitowany reportaż poświęcony działalności Andrzeja K. Przed laty mężczyzna stworzył piramidę finansową Finroyal, działającą na takich samych zasadach jak Amber Gold.
Obie firmy różniła skala działalności. W Finroyal 1700 osób straciło ponad 100 milionów złotych, natomiast Amber Gold oszukała niemal 19 tysięcy osób, doprowadzając do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości ponad 850 milionów złotych.
Nowy biznes
Dziennikarze "Superwizjera" pokazali, że Andrzej K. korzystając z majątku nabytego za pieniądze pochodzące z Finroyal, teoretycznie zabezpieczonego przez prokuraturę, stworzył nową firmę, która z powodzeniem sprzedaje meble.
Zyski idą na konto podmiotu zarejestrowanego w Anglii, a tym samym uszczuplają majątek, który mógłby zaspokoić roszczenia osób pokrzywdzonych przez Finroyal.
4 lipca w wydziale ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wszczęto śledztwo, które ma ustalić, czy Andrzej K. działając w zorganizowanej grupie przestępczej, prał pieniądze pochodzące z przestępstwa. Według polskiego prawa za taki czyn grozi do 10 lat więzienia.
Andrzej K. na 19 lipca został wezwany przed komisję śledczą do zbadania afery Amber Gold. Ma to związek z próbą sprzedaży Finroyal Marcinowi P. W 2012 r. Andrzej K. i Marcin P. negocjowali zakup Finroyal przez Amber Gold. Do transakcji ostatecznie nie doszło, bo obie piramidy upadły, ale Marcin P. zdążył przelać Andrzejowi K. 1,2 miliona złotych.
Autor: red. / Źródło: Superwizjer TVN