Polacy w lutym bieżącego roku założyli lokaty bankowe o wartości 18,1 miliarda złotych. To o ponad połowę słabszy wynik niż w lutym 2020 roku - podało HRE Investments. Zakładamy najmniej bankowych lokat od ponad dekady - dodano.
Według HRE Investments banki pokonały w lutym "kolejny niechlubny rekord". "Jeszcze nigdy wcześniej w historii oprocentowanie lokat nie było aż tak niskie. Nie dziwne więc, że założyliśmy przez to najmniej lokat od ponad 10 lat" - przekazał we wtorkowym komunikacie główny analityk HRE Investments Bartosz Turek.
Dodał, że w lutym br. Polacy założyli lokaty bankowe warte 18,1 mld zł. To o ponad połowę słabszy wynik niż ten z lutego 2020 roku - wtedy w ciągu miesiąca Polacy zdeponowali na lokatach ponad 40 mld zł.
Lokaty nie są już atrakcyjną formą oszczędzania
"Lutowy wynik jest na pewno najgorszym od 2018 roku, a więc od kiedy NBP udostępnił stosowne dane. Ale to nie wszystko. Najprawdopodobniej zeszliśmy do tak niskiego poziomu, jakiego nie notowaliśmy od ponad dekady" - wynika z szacunków HRE Investments.
Jak tłumaczył Turek, to, że lokaty przestały być "atrakcyjną formą oszczędzania powoduje, że już od dwóch lat, co miesiąc regularnie więcej lokat się kończy niż otwiera".
"Spójrzmy na ostatnie 12 miesięcy. Suma trzymana przez gospodarstwa domowe na depozytach terminowych stopniała o ponad 100 miliardów złotych – z 294,5 miliardów w lutym 2020 roku do 194,1 miliardów w lutym br. – wynika z danych NBP" - czytamy.
Turek zwrócił uwagę, że skraca się też przeciętny okres, na który zakładane są lokaty. "Jeszcze w latach 2018-19 były to przeciętnie około 4 miesiące. Ten okres wyraźnie zaczął spadać w roku 2020. Powody wydają się oczywiste – wzrost niepewności, ale też – a może i przede wszystkim – cięcia oprocentowania lokat" - podkreślił główny analityk.
Jak wskazał, w efekcie lokaty długoterminowe szczególnie mocno straciły na atrakcyjności i obecnie prawie ich nie zakładamy. Jego zdaniem, trochę lepiej jest w przypadku depozytów na kilka miesięcy, gdzie są bankowe akcje promocyjne.
"Dzięki nim wciąż jeszcze najbardziej zdeterminowani oszczędzający mogą liczyć na oprocentowanie rzędu 1-2 proc. w skali roku. I choć z perspektywy roku czy dwóch wydawać się to może śmieszne, to niestety taka jest prawda - takie oferty są dziś bankową czołówką. Czołówką obarczoną niekiedy kilkoma dodatkowymi warunkami, które trzeba spełnić, aby skorzystać z promocyjnego oprocentowania"- wyjaśnił Turek.
Najniższy wynik w historii
Jak podało HRE Investments, powołując się na najnowsze dane banku centralnego, w lutym Polacy zakładali lokaty oprocentowane przeciętnie na 0,26 proc. w skali roku. "Jest to najniższy wynik w historii. A gdyby tego było mało, to i tak ten rachityczny procent zawdzięczamy przede wszystkim promocyjnym lokatom zakładanym na krótkie terminy. Okazuje się bowiem, że najlepiej oprocentowanymi depozytami były te na maksymalnie 3 miesiące (0,32 proc.), bo już na rocznej lokacie zarobić można zaledwie 0,14 proc." - napisano. Jak wynika z wyliczeń przygotowanych przez HRE Investments, na przeciętnej rocznej lokacie oszczędzający najprawdopodobniej będą tracić w najbliższych latach po około 2-3 proc. kapitału – po uwzględnieniu inflacji i opodatkowania.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock