Ktokolwiek wierzył w zapowiedzi, że wielki Orlen, po przejmowaniu kolejno Energi, Lotosu i PGNiG-u będzie negocjował kontrakty niemalże "z buta" i będzie wielką potęgą, to pobłądził - powiedział w "Faktach po Faktach" Piotr Woźniak, były minister gospodarki i były prezes PGNiG.
Orlen poinformował w środę, że w związku z utraceniem przez należącą do koncernu spółkę Orlen Trading Switzerland (OTS) 1,6 mld zł przedpłat za niedostarczoną ropę, spółka przewiduje skorygowanie wyników rocznych za 2023 rok o taką właśnie kwotę. OTS ocenił bowiem możliwość odzyskania należnych przedpłat "jako mało prawdopodobną".
Piotr Woźniak o Orlenie
- Już się przyzwyczaiłem do bulwersujących informacji z Orlenem w tle. Pewnie musimy przyjąć, że tak będzie dalej - komentował w "Faktach po Faktach" w TVN24 Piotr Woźniak, były prezes PGNiG.
W jego ocenie z całej sytuacji "płynie jeden wniosek i to ważny". - Wszystkie te zapowiedzi o tym, że wielki Orlen, po przejmowaniu kolejno Energi, Lotosu i PGNiG-u poprawi swoją pozycję negocjacyjną i będzie negocjował niemalże "z buta" i będzie wielką potęgą, ktokolwiek w to uwierzył, pobłądził. Właśnie rynek to wyszydził - stwierdził Woźniak.
Zdaniem byłego ministra gospodarki, jeżeli sprzedający żąda od kupującego zaliczki, "to znaczy, że traktuje go jak ostatniego możliwego w szeregu, albo nawet jeszcze dalej". Jak tłumaczył, "zaliczka wynika z kompletnego braku zaufania do wypłacalności". W ocenie Woźniaka "to jest obelga".
Płocki koncern przekazał w czwartek, że "wbrew standardom zaliczki zostały wypłacone bez zastosowania zabezpieczeń i trafiły do podmiotów, z którymi Orlen nigdy wcześniej nie współpracował".
- Obawiam się najgorszego, że to są firmy, które reprezentują sektor rosyjski i białoruski. Tego się obawiam, ale tego nie wiem, bo nie mogę wiedzieć - skomentował były prezes PGNiG.
Kolejny odpis
Ponadto gość TVN24 zwracał uwagę, że w ostatnich dniach "na nikim nie zrobił wrażenia odpis na 10 miliardów (złotych)".
Pod koniec marca br. Orlen poinformował, że "przeprowadził testy na utratę wartości aktywów Grupy Orlen w segmencie Petrochemia".
"Istotne znaczenie dla oszacowanej utraty wartości mają wysokie koszty inwestycji w Olefiny III spowodowane przede wszystkim wojną w Ukrainie oraz związanymi z nią sankcjami i tym samym wysokimi kosztami materiałów, zerwanymi łańcuchami dostaw oraz ograniczoną dostępnością zasobów realizacyjnych" - mogliśmy przeczytać w raporcie giełdowym.
"W efekcie tych działań Spółka przewiduje ujęcie w skonsolidowanym sprawozdaniu finansowym za 2023 rok odpisów aktualizujących wartość aktywów trwałych oraz środków trwałych w budowie segmentu Petrochemia w łącznej wysokości 10,2 mld zł" - napisano.
Nowy prezes Orlenu "będzie musiał się dobrze nagimnastykować"
Piotr Woźniak był też pytany o nowego prezesa Orlenu, którym został Ireneusz Fąfara. Były minister gospodarki przyznał, że go nie zna, życzy mu jednak powodzenia.
- Trzeba mu życzyć powodzenia, bo prawdopodobnie za jego kadencji - o ile nie zostanie skrócona - będzie dokonana pierwsza próba sprzedaży aktywów Lotosu przez współwłaściciela, czyli Saudi Aramco, i to na niego (Fąfarę - red.) trafi - wskazywał gość "Faktów po Faktach".
- Będzie musiał się dobrze nagimnastykować w związku z tym, warto za niego trzymać kciuki (...) i życzyć powodzenia, nie dlatego, że tak wypada, ale dlatego, że to jest w naszym interesie - stwierdził Woźniak.
O Orlen Trading Switzerland
Orlen Trading Switzerland to spółka handlowa należąca do grupy Orlen, założona w sierpniu 2022 roku. Jak podano na jej stronie internetowej, handluje produktami ropopochodnymi, dostarcza produkty zarówno z pięciu rafinerii grupy, jak i od światowych dostawców.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24