Wiadomo było wcześniej, ile warte są aktywa Lotosu? "Ciężko Orlenowi będzie podważyć coś, za co zapłacił"

Źródło:
tvn24.pl
"Ciężko Orlenowi będzie podważyć coś, za co zapłacił duże pieniądze"
"Ciężko Orlenowi będzie podważyć coś, za co zapłacił duże pieniądze"TVN24
wideo 2/6
"Ciężko Orlenowi będzie podważyć coś, za co zapłacił duże pieniądze"TVN24

Jeszcze przed sprzedażą aktywów Lotosu, Orlen zapłacił doradcom, by wycenili wartość sprzedawanych aktywów. Jak poinformował Business Insider, z raportów doradców wynika, że aktywa Lotosu sprzedano poniżej przedstawionej wyceny. - Ciężko Orlenowi będzie podważyć coś, za co zapłacił, zakładam, że duże pieniądze, bo takie doradztwo to nie jest tania sprawa - stwierdził na antenie TVN24 Bartłomiej Godusławski z BI.

Co wiedział Orlen i ówczesny prezes płockiego koncernu Daniel Obajtek o wycenach aktywów Lotosu wcześniej? - Wiedział wszystko. Sam te wyceny zlecił. To byli kluczowi doradcy transakcyjni dla Orlenu. To Orlen im zlecił za zadanie wycenienie tych wszystkich aktywów, które musiały być sprzedane, jeżeli chcieliśmy mieć fuzję - powiedział w TVN24 Bartłomiej Godusławski, zastępca redaktora naczelnego portalu Business Insider.

BI napisał, że jeszcze przed sprzedażą części aktywów Lotosu firma konsultingowa EY oraz oddział Banku Pekao przeprowadziły analizę wartości tych aktywów i ich wycena była znacznie wyższa niż to, ile za nie ostatecznie zapłacono.

Godusławski wskazał, że ta wycena była przeprowadzono "przedziałowo, bo taki doradca też nie jest w stanie określić tej wartości punktowo". - To jest zawsze bardzo trudne. Natomiast przedziałowo to już nam daje jakiś obraz przy różnych założeniach, dwie metody wyceny. I ten przedział dość szeroki, ale jednak nawet na tym minimalnym poziomie znacznie wyższy od kwoty sprzedaży tych aktywów. Pięć miliardów złotych taka jest wartość wszystkich (aktywów), które kupili Saudyjczycy, Węgrzy i Polacy. To jest taka zsumowana kwota. Natomiast doradcy wycenili, że minimalna wartość tych aktywów to jest 6,6 miliarda złotych - wyjaśnił gość TVN24.

Dodał jednak, że "doradcy zastrzegli też w swoim raporcie, bo to też jest dość istotne, że być może nie uda się uzyskać od kupujących takiej ceny, jaka powinna być w tym przedziale i to się stało".

Wskazał przy tym, że górna wartość dokonanej wyceny była "już taka bliska temu, co NIK obliczył", czyli "około 10 miliardów złotych".

- NIK, przypomnijmy, w swoim raporcie stwierdził, że co najmniej 5 miliardów złotych poniżej wartości były te aktywa sprzedane. Raport NIK-u i metoda szacowania wartości została podważona przez Orlen. Ciężko Orlenowi będzie podważyć coś, za co zapłacił, zakładam, że duże pieniądze, bo takie doradztwo to nie jest tania sprawa - stwierdził Godusławski.

Zobacz reportaż "Czarno na białym": Fuzja (nie)kontrolowana

"Być może należało się zastanowić, czy faktycznie fuzja ma sens"

Zastępca redaktora naczelnego portalu Business Insider był też pytany o działania ówczesnego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. NIK napisała w raporcie, że szef MAP "nieprawidłowo sprawował w imieniu Skarbu Państwa nadzór nad procesem połączenia ww. spółek. Nierzetelnie wykonał część swych obowiązków i przedłożył Radzie Ministrów wniosek o wyrażenie zgody na połączenie PKN Orlen z Grupą Lotos nie dysponując do tego wystarczającymi przesłankami".

- Jacek Sasin jako minister aktywów państwowych reprezentował Skarb Państwa. W Orlenie, przed fuzją Skarb Państwa miał ponad 27 procent akcji, natomiast dzięki specjalnym uprawnieniom kontrolował całą spółkę. To Jacek Sasin przygotowywał projekt uchwały dla Rady Ministrów, która musiała wyrazić zgodę na połączenie obu spółek. To Jacek Sasin po stronie politycznej był odpowiedzialny za to, aby ta fuzja przebiegła w sposób właściwy. Oczywiście, zarząd, rada nadzorcza Orlenu - to jest najważniejsza rola - wskazał Godusławski.

W jego ocenie "być może, na którymś etapie tej transakcji należało się zastanowić, czy faktycznie fuzja ma sens". - Skoro nie jesteśmy w stanie otrzymać takiej ceny za wybrane aktywa Lotosu, jaką wartość widzą eksperci - doradcy, którzy są uznanymi ekspertami - to być może należało zrezygnować z tego procesu - zauważył.

- Trzeba też pamiętać, że ten proces na początku mógł mieć nawet sens, ale później, kiedy do gry wkroczyła Komisja Europejska i powiedziała: "jak połączycie dwie gigantyczne firmy na polskim rynku, to konkurencja będzie zaburzona, więc żeby ta konkurencja nie była zaburzona, to musicie sprzedać to, to i to". Być może wtedy należało się zastanowić, czy środki zaradcze, które Komisja (Europejska) postawiła przed Orlenem w tej sprawie, nie były zbyt daleko idące i czy ta fuzja po ich realizacji, nadal miała sens - zwracał uwagę gość TVN24.

Godusławski przypominał, że "Daniel Obajtek przekonywał, Jacek Sasin był do tego przekonany, że (fuzja) nadal miała sens". - Ale być może był taki moment, w którym należało stworzyć dwa alternatywne scenariusze - czy Lotos, Orlen oddzielnie, czy fuzja, i pokazać społeczeństwu w sposób bardzo transparentny i uczciwy, jakie będą koszty obu rozwiązań. Tego nie wiemy, bo od początku nas przekonywano, że jedyną opcją i najlepszą opcją jest fuzja - podsumował.

Koszt sprzedanych udziałów - wyliczenia EY i Pekao

Jak podał Business Insider, udziały w Rafinerii Gdańskiej trafiły do globalnego giganta naftowego Saudi Aramco, który zapłacił za nie około 1,15 mld zł (wartość księgowa to około 2,5 mld zł). "EY zastosował dwie metody wyceny, standardowe przy szacowaniu wartości aktywów. Według pierwszej (DCF – metoda zdyskontowanych przepływów pieniężnych) szacunkowa wartość 30 proc. udziałów w rafinerii wynosiła 4,6 mld zł (średnia). Minimalna wartość tych aktywów – według EY to 3,6 mld zł, a maksymalna 5,8 mld zł" - napisał BI.

Dodał, że "drugim sposobem wyceny, jaki zastosowała firma konsultingowa, była metoda mnożnikowa" i "tutaj średnia wartość udziałów w Rafinerii Gdańskiej została wyliczona na ok. 4,1 mld zł, a rozpiętość przedziału wyceny wynosiła od 2,9 mld zł do 5,3 mld zł".

"W obu przypadkach więc wyceny są zdecydowanie wyższe niż kwoty, jakie znalazły się w umowach z Saudyjczykami. Co ciekawe są one zbliżone do szacunków przedstawionych przez kontrolerów NIK, którzy pakiet 30 proc. udziałów w gdańskim zakładzie wycenili na ok. 4,6 mld zł i na tej podstawie uznali, że zostały one sprzedane o ok. 3,5 mld zł poniżej wartości" - wskazał portal.

Napisał także: "Według naszych źródeł EY poinformował też koncern kierowany przez Daniela Obajtka, że nie może zagwarantować, że uda się od Saudyjczyków uzyskać taką ceną za udziały w Rafinerii Gdańskiej, jak wynika z wycen. Dzisiaj wiadomo już, że oferta złożona przez Saudi Aramco i zaakceptowana przez Orlen nie mieści się nawet w widełkach wartości oszacowanych przez EY".

"Drugim z kluczowych doradców transakcyjnych Orlenu był Pekao Investment Banking (Pekao IB). To spółka-córka kontrolowanego pośrednio przez państwo Banku Pekao. Orlen wynajął Pekao IB do wyceny konkretnej paczek aktywów Lotosu m.in. hurtowej działalności – przejął ją Saudi Aramco czy stacji paliw, które trafiły do węgierskiego koncernu MOL. Spółka państwowego banku robiła także wyceny aktywów logistycznych i produkcji asfaltu, które kupiła polska spółka Unimot oraz gałęzi biznesu gdańskiego koncernu skoncentrowanych na produkcji biopaliw i paliw lotniczych" - poinformował BI.

Dodał: "Jedną z najważniejszych części Lotosu, którego wartość oszacował Pekao IB była działalność hurtowa. Saudyjczycy zapłacili za nią Orlenowi ok. 1 mld zł. Co pokazywały wyceny, którymi dysponowała spółka kierowana przez Daniela Obajtka? Eksperci oszacowali, że biznes hurtowy był wart średnio 1,4 mld zł lub 1,6 mld zł w zależności od przyjętej metodologii wyceny. W pierwszym przypadku przedział wycen wynosił 1,4-1,6 mld zł, a w drugim 1,5-1,75 mld zł".

Raport NIK o fuzji Orlenu i Lotosu

Według Najwyższej Izby Kontroli Orlen, w związku z realizacją środków zaradczych przy fuzji z Lotosem, zbył podmiotom prywatnym aktywa co najmniej o 5 mld zł poniżej szacowanej przez Izbę ich wartości. Jak wskazała NIK, zbycie udziałów Rafinerii Gdańskiej na rzecz Aramco nastąpiło poniżej wartości wyceny o ok. 3,5 mld zł.

W skład całej paczki transakcyjnej kupionej przez Aramco wchodziły również działalność hurtowa oraz zakup 50 proc. udziałów Lotos Air–BP wraz z umową sprzedaży paliwa lotniczego. Z szacunków Izby wynika, że "łącznie zapłata za aktywa zakupione przez Aramco powinna wynieść 9,4 mld zł". Tymczasem koncern zapłacił 2,2 mld zł, a więc - tak jak wcześniej informowali reporterzy "Czarno na białym" - 7,2 mld mniej.

W ocenie NIK fuzja Orlenu i Lotosu wywołała "istotne ryzyka" dla bezpieczeństwa paliwowego Polski. Saudyjczycy otrzymali także prawo do wetowania decyzji strategicznych. Z kolei Skarb Państwa stracił kontrolę nad 20 proc. produktów rafineryjnych wytwarzanych w Polsce - wskazała w swoim raporcie Izba.

Sam Orlen do tej pory utrzymywał, że ustalenia NIK są bezwartościowe, sporządzone przy użyciu błędnej metodologii, z wykorzystaniem danych niemających nic wspólnego ze stanem faktycznym.

Czytaj także Zmiany w Orlenie. Znamy nazwisko pełniącego obowiązki prezesa

Autorka/Autor:kris/ToL

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

ChatGPT pojawił się nagle i zawojował nie tylko internet, ale także naszą wyobraźnię. Temat sztucznej inteligencji, jeszcze do niedawna tak odległy, stał się codziennością. Jednak nie jesteśmy skazani na rozwiązania zza oceanu. W Polsce powstały już trzy alternatywy dla niego - Trurl, Qra i Bielik, a czwarty, który ma być największy, jest w drodze.

Polacy nie gęsi i swój ChatGPT mają. A nawet kilka

Polacy nie gęsi i swój ChatGPT mają. A nawet kilka

Źródło:
tvn24.pl

Dziś wjazd do lasu pojazdem silnikowym, tam gdzie nie wolno, może zakończyć się karą w wysokości od 20 do 500 złotych. W skrajnych przypadkach, kiedy zniszczona zostanie przyroda, mandat od straży leśnej czy też policji może się zwiększyć do 1000 złotych. Pojawił się jednak pomysł zaostrzenia tych kar. Materiał programu "Raport" w TVN Turbo.

"Troszkę śmieszny" mandat za wjazd do lasu. Resort mówi o konfiskacie pojazdu

"Troszkę śmieszny" mandat za wjazd do lasu. Resort mówi o konfiskacie pojazdu

Źródło:
TVN Turbo

100 złotych za wydanie prawa jazdy. Tyle płacimy w urzędach od przeszło dekady. W międzyczasie sporo się zmieniło. Ministerstwo Infrastruktury zauważa sprawę i nie wyklucza, że jeśli już podniesienie stawek by nastąpiło, to mogłoby ono objąć więcej dokumentów. Materiał programu "Raport" w TVN Turbo.

Ta opłata nie zmieniła się od ponad dekady. Czy za wydanie dokumentów zapłacimy więcej?

Ta opłata nie zmieniła się od ponad dekady. Czy za wydanie dokumentów zapłacimy więcej?

Źródło:
TVN Turbo

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie zakazał wprowadzenia na polski rynek ponad 20 ton malin importowanych z Ukrainy - podał w sobotę w mediach społecznościowych Inspektorat.

"Pleśń i nietypowa barwa". Mrożone maliny niedopuszczone do obrotu

"Pleśń i nietypowa barwa". Mrożone maliny niedopuszczone do obrotu

Źródło:
PAP

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące zanieczyszczenia chipsów olejem termalnym. Inspektorat został poinformowany o prowadzonym przez producenta Intersnack Poland wycofaniu określonych partii chipsów.

Zanieczyszczone chipsy. Wycofano kilkadziesiąt partii

Zanieczyszczone chipsy. Wycofano kilkadziesiąt partii

Źródło:
PAP

Holenderski statek cargo osiadł na mieliźnie w kanale Drogi Wodnej Świętego Wawrzyńca w pobliżu Montrealu, blokując drogę innym statkom - podały w piątek kanadyjskie media. To ważna trasa handlowa między Atlantykiem a Wielkimi Jeziorami.

Statek cargo zablokował ważną trasę handlową

Statek cargo zablokował ważną trasę handlową

Źródło:
PAP

Opłaty za żłobki rosną w kolejnych miastach, i to skokowo, co powoduje zrozumiały niepokój wśród rodziców. Tymczasem założenie jest takie, że sfinansuje je nowy rządowy program "Aktywny rodzic". - Co do zasady jest bardzo dobry - mówi Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni prezydenta Warszawy. - Ma wspierać rodziców, ale też samorządy - wyjaśnia.

Burza w sprawie podwyżek. "Tak nie powinno być"

Burza w sprawie podwyżek. "Tak nie powinno być"

Źródło:
tvn24.pl

Od soboty duże firmy energetyczne mają obowiązek oferować tak zwane dynamiczne taryfy. Jak wyjaśnia redakcji biznesowej tvn24.pl Magdalena Dąbrowska, rzeczniczka Urzędu Regulacji Energetyki, w ich przypadku "cena energii będzie się zmieniać wraz z wahaniami cen na Towarowej Giełdzie Energii". Jest to zatem alternatywna dla obecnie dostępnych taryf ze stałą stawką za prąd.

Nowy obowiązek firm energetycznych

Nowy obowiązek firm energetycznych

Źródło:
tvn24.pl

Czternasta emerytura niebawem zasili portfele emerytów i rencistów. Część otrzyma świadczenie już w przyszłym tygodniu - na koniec sierpnia. Jednocześnie maleje liczba seniorów uprawnionych do świadczenia. - Ustalenie zamrożonego kryterium jest ogromnym i fundamentalnym błędem - ocenia w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl dr Tomasz Lasocki z Wydziału Administracji i Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej. Na dodatek jego zdaniem problemów z czternastą emeryturą jest więcej.

Pułapki czternastej emerytury. "Fundamentalny błąd"

Pułapki czternastej emerytury. "Fundamentalny błąd"

Źródło:
tvn24.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce odnotowano natomiast wygraną drugiego stopnia w wysokości niemal trzech milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 23 sierpnia 2024 roku.

Wyniki Eurojackpot. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Wyniki Eurojackpot. Jakie liczby padły podczas ostatniego losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Zadłużona na ponad miliard dolarów firma kosmetyczna Avon Products Inc. (API) złożyła wniosek o upadłość - poinformował amerykański "Forbes", zwracając uwagę na setki pozwów, w których podnoszono, że talk zawarty w niektórych produktach był zanieczyszczony azbestem, czemu firma zaprzecza. "Zarówno temat upadłości, jak i pozwów sądowych w USA dotyczących talku, odnoszą się wyłącznie do spółki holdingowej Avon Products, Inc. (API), działającej w Ameryce Północnej" - wyjaśnia Avon Cosmetics Poland.

Wniosek o upadłość. Polska spółka komentuje

Wniosek o upadłość. Polska spółka komentuje

Źródło:
PAP

Nie może być tak, że przesyłają klientowi faktury na horrendalną kwotę po kilku latach bez informacji, bez wyjaśnień - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Izabela Bobrowska, mieszkanka Konina. Pod koniec kwietnia dostała od sprzedawcy prądu osiemnaście dodatkowych faktur za ubiegłe lata, bo - jak napisała spółka - "stwierdzone zostały błędy" w podłączeniu licznika. Firma za zamieszanie przeprasza, ale przypomina jednocześnie, że to korekta rozliczeń uwzględniająca faktyczne zużycie prądu przez klientkę.

Nagle dostała 18 rachunków za prąd. "W głowie się nie mieści"

Nagle dostała 18 rachunków za prąd. "W głowie się nie mieści"

Źródło:
tvn24.pl

Grupa Azoty złożyła do prokuratury zawiadomienie w sprawie podejrzenia przestępstwa, polegającego na wyrządzeniu spółce szkody w wielkich rozmiarach. Zawiadomienie dotyczy między innymi nieprawidłowości i niezgodności z prawem funkcjonowania Polskiej Fundacji Narodowej - poinformowała w piątek spółka. Jak wyjaśniono, "zobowiązano się bezwarunkowo przez okres 10 lat do łącznych wpłat na kwotę 45,5 mln zł i nie zagwarantowano możliwości wycofania się z finansowania fundacji".

Zmuszeni do milionowych wpłat na kontrowersyjną fundację. Jest zawiadomienie

Zmuszeni do milionowych wpłat na kontrowersyjną fundację. Jest zawiadomienie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Chińska platforma sprzedażowa Shein poinformowała, że w zakładach jej dostawców wykryto dwa przypadki zatrudniania dzieci - podaje BBC. Po licznych kontrowersjach i krytyce, Shein zaostrzył w ostatnim czasie kontrole nad swoimi partnerami biznesowymi.

Wykorzystywano pracę dzieci. Gigant e-handlu ujawnia

Wykorzystywano pracę dzieci. Gigant e-handlu ujawnia

Źródło:
BBC

Średnio 6,2 procent droższe niż przed rokiem są szkolne wyprawki. O 15 procent więcej zapłacić trzeba za artykuły papiernicze, jak bloki czy zeszyty. Ale jednocześnie o 18 procent wzrosła liczba promocji - zauważa w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Wyprawka dla dziecka wydrenuje kieszenie

Wyprawka dla dziecka wydrenuje kieszenie

Źródło:
PAP

Jest drogo i to bardzo. Portal Rynekpierwotny.pl przygotował zestawienie, które pokazuje, ile metrów kwadratowych nowego mieszkania można kupić za miesięczną średnią pensję w 17 miastach. I to nie napawa optymizmem. Materiał Łukasza Łubiana z magazynu "Polska i świat".

W Warszawie niewiele ponad pół metra, w Zielonej Górze prawie metr. Na ile mieszkania nas stać?

W Warszawie niewiele ponad pół metra, w Zielonej Górze prawie metr. Na ile mieszkania nas stać?

Źródło:
PAP

W niedzielę 25 sierpnia sklepy będą otwarte. Kolejne dwie niedziele handlowe będą 15 i 22 grudnia. W Sejmie trwają prace nad projektem nowelizacji przepisów, dopuszczającym dwie niedziele handlowe w miesiącu.

Zbliża się wyjątkowa niedziela. Na kolejną taką trzeba będzie długo czekać

Zbliża się wyjątkowa niedziela. Na kolejną taką trzeba będzie długo czekać

Źródło:
PAP

Około 3,2 miliona numerów telefonów i identyfikatorów użytkowników WhatsApp w Belgii zostało wystawionych na sprzedaż na forum w dark webie. Stwarza to niebezpieczeństwo różnych cyberataków, w tym oszustw finansowych - podał w czwartek portal Brussels Times.

Dane użytkowników popularnej aplikacji wystawione na sprzedaż

Dane użytkowników popularnej aplikacji wystawione na sprzedaż

Źródło:
PAP