Przez wzrost opłat za korzystanie z usługi żeglugi powietrznej średnie ceny biletów lotniczych mogą wzrosnąć o 30 procent - napisał w liście do premiera Mateusza Morawieckiego prezes linii lotniczych Wizz Air Jozsef Varadi. Wcześniej w tej samej sprawie list do szefa rządu napisał prezesa Ryanaira Michael O'Leary.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej chciałby podnieść opłatę trasową pobieraną od lotnisk regionalnych o 70 procent, a tak zwaną terminalową o 26 procent.
Varadi w liście do premiera Morawieckiego podkreślił, że "Polska znajduje się w samym sercu siatki Wizz Air". "Dlatego chciałbym poruszyć kwestię propozycji Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) dotyczącej znacznego zwiększenia opłat za korzystanie z usług żeglugi powietrznej. Skala planowanej podwyżki jest niekonkurencyjna, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że poprzednie opłaty były już wyższe niż średnia europejska" - ocenił prezes.
Varadi przyznał, że rozumie, iż podwyżka ma – w pewnym stopniu - wesprzeć ożywienie PAŻP oraz inwestycje.
"Jednocześnie należy dostrzec, że tak ogromny wzrost opłat w lotnictwie opóźni odbudowę/wznowienie połączeń lotniczych w Polsce i będzie szkodliwe dla wzrostu gospodarczego kraju, małych przedsiębiorstw, a w efekcie także dla obywateli. W odniesieniu do naszych średnich taryf, odpowiada to wzrostowi ceny biletu o 30 proc." - szacuje.
Varadi: ryzyko ograniczenia istniejących usług
Zdaniem prezesa "skala podwyżki grozi ograniczeniem istniejących usług i rozwoju linii, zwłaszcza w regionach Polski, których wzrost gospodarczy jest silnie uzależniony od zwiększonej łączności lotniczej".
"Warto również zauważyć, że chociaż przepisy europejskie w pewnym stopniu dopuszczają odstępstwa od schematu działania i opłat Jednolitej Europejskiej Przestrzeni Powietrznej (Single European Sky) ze względu na pandemię COVID-19, to takie wyjątki nie mogą być wykorzystywane jako uzasadnienie dla dużych inwestycji. Znaczna część podwyżki opłat w planie Polski Ład służy finansowaniu ogromnej inwestycji w Centralnym Porcie Komunikacyjnym, która powinna być pokryta przez właściciela PAŻP" - pisze.
"Innym istotnym aspektem jest brak rozproszenia geograficznego. Poprzez preferencyjne traktowanie Lotniska Chopina w Warszawie, odbierane są znaczne środki, które mogłyby przyczyniać się do wsparcia słabiej rozwiniętych regionów Polski. Tym samym lokalna gospodarka i siła robocza jest pozbawiana wielkich możliwości. W efekcie, wdrożenie nowych opłat zmniejszy również konkurencyjność Polski z powodu przesunięcia przepustowości na sąsiednie lotniska o bardziej konkurencyjnej strukturze kosztów" - argumentuje prezes linii lotniczej.
József Váradi zwrócił się do premiera o ocenę zasadności tej koncepcji i jej harmonogramu, a także o dokonanie weryfikacji proponowanych opłat za usługi żeglugę powietrzną. "Jeśli PAŻP potrzebuje finansowego wsparcia, Unia Europejska ustanowiła odpowiednie reguły dla rządów w kwestii zbierania funduszy na odbudowę i cyfryzację, i nie jest uzasadnione oczekiwanie, że linie lotnicze, i w konsekwencji pasażerowie, poniosą ten ciężar" - podkreślił.
Ceny biletów lotniczych w górę? Szacunki Ryanaira
W tej samej sprawie do premiera Morawieckiego apelował Ryanair. Prezes linii Michael O'Leary w liście do szefa polskiego rządu napisał, że "linie lotnicze nie będą w stanie ponosić takich zwiększonych kosztów". "Również polscy konsumenci nie są gotowi, aby pokrywać takie koszty w formie wyższych opłat za przeloty. Zagrozi to rentowności komercyjnej marginalnych tras w Polsce, z których większość łączy regionalne porty lotnicze. Wynikiem tego będzie utrata siatki połączeń, lokalnych miejsc pracy i powiązanych korzyści gospodarczych" - wyliczał prezes Ryanaira.
Ryanair oszacował niedawno, że ceny biletów lotniczych mogą wzrosnąć o około 2 euro, czyli równowartość ponad 9 złotych. - Uważam, że to dużo, biorąc pod uwagę średnią cenę biletów na poziomie poniżej 40 euro - mówił podczas konferencji prasowej Juliusz Komorek, członek zarządu do spraw prawnych Grupy Ryanair. Według irlandzkiej linii lotniczej, to także efekt planowanej podwyżki opłat za obsługę lotów w Polsce.
Propozycja podwyżki opłat za usługi lotnicze
W przedłożonej propozycji zmiany opłat za usługi lotnicze zaproponowano podwyższenie od 1 stycznia 2022 roku opłat: terminalowej (dotyczy pojedynczej operacji lotniczej): dla Lotniska Chopina w Warszawie z 343,08 zł w roku 2021 do 524,58 zł – wzrost o 181,50 zł (o 53 proc.); dla Portów Lotniczych Regionalnych z 791,12 zł dla roku 2021 do 1347,76 zł – wzrost o 556,64 zł (wzrost o 70 proc); oraz trasowej – z kwoty 195,70 zł dla roku 2021 do kwoty 245,81 zł – wzrost o 50,11 zł (wzrost o 26 proc).
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej pobiera dwie opłaty związane z zapewnieniem służb żeglugi powietrznej w Polsce. Są nimi: opłata terminalowa, czyli stawka pobierana przez PAŻP za obsługę samolotów podczas startu i lądowania na każdym lotnisku, oraz opłata trasowa pobierana za każdy lot samolotu w przestrzeni powietrznej kontrolowanej przez służby kontroli ruchu lotniczego.
Prezes PAŻP Janusz Janiszewski tłumaczył, że "podwyższenie stawek terminalowych i trasowych jest konsekwencją m.in. sytuacji covidowej, która dotknęła wszystkich". Wskazywał, że kryzys covidowy tak samo dotknął PAŻP, jak i inne instytucje lotnicze.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Wizz Air