Setki miejsc pracy ma zapewnić nowy zakład Opel Manufacturing Poland w Gliwicach - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, inwestycja ma pochłonąć ponad 1 miliard złotych.
- Podjęta została decyzja o budowie, tutaj w Polsce, kolejnej wielkiej fabryki samochodów dostawczych - Opla, Peugeota. Wiadomo, że te dwa koncerny się integrują. Peugeot kupił Opla jakiś czas temu - mówił w Gliwicach szef rządu.
Przyznał, że rok czy dwa lata temu były pewne obawy, jak to się dalej potoczy. - Wiadomo, że każda fuzja pomiędzy poszczególnymi dużymi koncernami może skutkować pewnymi zamknięciami części zakładów - powiedział Mateusz Morawiecki.
Jak zauważył, "tutaj mamy do czynienia z czymś odwrotnym". - Jakość pracy polskich pracowników, inżynierów, kadry zarządzającej jest tak wysoka, że ten wielki koncern francuski podjął decyzje nie tylko o kontynuacji produkcji samochodów, ale w szczególności podjął decyzje o rozpoczęciu produkcji samochodów dostawczych - powiedział premier. Decyzje, które zostały podjęte teraz - jak mówił szef rządu - będą miały skutki jeszcze w roku 2030, 2040. - Nowe miejsca pracy, które tutaj będą utworzone, i nowe inwestycje w wysokości ponad 1 miliarda złotych to wielka obietnica dla tego regionu - podkreślił Morawiecki.
- Jestem przekonany, że nowo tworzona fabryka, która utworzy setki nowych miejsc pracy, to najlepszy krok w kierunku uprzemysłowienia Polski w duchu rewolucji 4.0, 5.0, a jednocześnie tworzenia takich miejsc pracy w Polsce, jakich ludzie oczekują - powiedział premier.
"Ważna część całej naszej gospodarki"
Szef rządu podkreślił, że przemysł samochodowy to niezwykle ważna część naszej gospodarki. Morawiecki wskazał, że przemysł samochodowy to ponad 15 procent polskiego eksportu towarów. - Jednocześnie też wiemy doskonale, że jest to rozsadnik nowych technologii, innowacyjności, poprawy procesów produkcyjnych, usprawniania procesów operacyjnych. I dzięki temu możemy powiedzieć, że jesteśmy w awangardzie rozwoju technologicznego całego świata - powiedział.
Szef rządu mówił, że Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju przechodzi "kolejny etap mądrej reindustrializacji, ponownego uprzemysłowienia w duchu rewolucji przemysłowej 4.0". - Tutaj poziom nasycenia elektroniką, komputeryzacja, systemy elektroniczne, systemy komputerowe, jest już tak wielki i tak wysoki, że właśnie od zdolności naszych pracowników do posługiwania się odpowiednimi mechanizmami, algorytmami, systemami informatycznymi zależy coraz więcej - powiedział premier. Podkreślił, że talenty informatyczne to jest nasze dobro narodowe. - Chcemy jak najbardziej, żeby to dobro narodowe było tutaj w Polsce we właściwy sposób zagospodarowane, żeby tutaj ludzie znajdowali pracę - mówił Morawiecki w zakładzie Opel Manufacturing Poland.
Fabryka w Gliwicach
Za około 2,5 roku gliwicka fabryka Opla, gdzie od ponad 20 lat wytwarzane są samochody osobowe, ma stać się producentem dużych aut dostawczych Grupy PSA. Zakład, którego wiodącym modelem jest dziś osobowy Opel Astra, ma wytwarzać nawet 100 tysięcy dużych vanów rocznie. Taką decyzję ogłosiła w maju francuska Grupa PSA, która w 2017 roku kupiła europejskie fabryki Opla/Vauxhalla od amerykańskiego General Motors.
Na decyzję koncernu dotyczącą przyszłości fabryki w Gliwicach od dawna czekała jej załoga - obecnie przy produkcji w zakładzie pracuje niespełna 2 tysiące osób. W ostatnich latach gliwicka fabryka zmniejszała produkcję samochodów - z rekordowego poziomu 201,2 tysiąca w roku 2016 do 165,2 tysiąca w 2017 i blisko 106,5 tysiąca w 2018 roku - oraz stopniowo redukowała zatrudnienie. Zakład w Gliwicach jest jedną z dwóch polskich fabryk Grupy PSA - drugą jest zakład w Tychach, gdzie w styczniu tego roku Grupa uruchomiła produkcję silników benzynowych PureTech, stosowanych w wielu pojazdach tego koncernu. Koszt inwestycji przekroczył 250 milionów euro. Grupa PSA ma pięć marek motoryzacyjnych: Peugeot, Citroen, DS, Opel i Vauxhall.
Autor: mb//dap / Źródło: PAP