Nowy rok - nowe miasta. Od stycznia będzie ich w Polsce ponad 30 więcej. Większość prawa miejskie uzyskuje, są takie, które odzyskują. To duża zmiana. Przez mieszkańców witana głównie radośnie. Materiał programu "Polska i Świat".
W Przyrowie świętowanie już się zaczyna. - Będziemy przechodzić ze wsi do miasta tanecznym krokiem - stwierdziła Anna Kowalska-Fert, zastępczyni wójta gminy Przyrów.
1 stycznia Przyrów odzyska prawa miejskie. Jest to jedyna miejscowość z województwa śląskiego, której to się udało. Wójt stanie się niedługo burmistrzem.
- Po prawie 150 latach sprawiedliwości dziejowej staje się zadość - powiedziała Kowalska-Fert.
Nowe miasta w Polsce w 2024 roku
Z początkiem roku 2024 rekordowa liczba miejscowości uzyska bądź odzyska prawa miejskie. Miast będzie w Polsce więcej o 34 miejscowości, a w sumie 1013.
- Ja się urodziłem we wsi, a miasto zawsze to coś więcej będzie znaczyło dla nas, dla naszego regionu - stwierdził Ireneusz, mieszkaniec Przyrowa.
- Nareszcie coś tu ruszy, jakiś przemysł. Choćby mały, żeby było jakieś zatrudnienie - mówiła Mirosława, mieszkanka Przyrowa.
Miasto a wieś
Status miasta to nie tylko prestiż, ale też konkretne korzyści.
- Gminy miejsko-wiejskie mogą korzystać, jeżeli mamy jakieś fundusze, czy to restrukturyzacyjne, czy modernizacyjne, zarówno państwowe, jak i Unii Europejskiej. To wtedy gmina miejsko-wiejska może korzystać zarówno z funduszy przeznaczonych dla wsi, jak i tych przeznaczonych dla miasta - powiedział Leszek Wiśniewski, architekt i urbanista ze stowarzyszenia "Miasto jest nasze".
- No i to również sięgnięcie po środki KPO (Krajowego Planu Odbudowy - red.). Mając te pieniądze, mieszkańcy będą mogli się rozwijać - zaznaczył wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Szczepański z Lewicy.
Bolesławiec w województwie łódzkim może nie wyróżnia się wielką liczbą mieszkańców. Jest ich około 800, za to plany ma już konkretne.
- Mam nadzieję, że dzięki temu, że Bolesławiec odzyska prawa miejskie, uda się pozyskać środki na przebudowę uliczek wokół rynku - mówiła Dorota Makówka, wójt gminy Bolesławiec.
Karolina Zowczak, wójt gminy Osieck, zwróciła uwagę, że przez 311 lat Osieck był miastem. - Dostał te prawa od króla Zygmunta Augusta. Po prostu nie da się tego wymazać. To jest jeden z elementów głównych, o którym myślimy, że pomoże nam łatwiej w przypadku uzyskiwania chociażby nowych gruntów pod budownictwo. Pomoże nam w tym po prostu - stwierdziła .
- Status miasta pozwala na to, żeby grunty rolne, szczególnie te o wyższych klasach, stały się gruntami przeznaczonymi pod zabudowę. Dzieje się to tylko i wyłącznie wówczas z woli rady miasta. Niepotrzebne są zgody na zmianę przeznaczenia - wyjaśnił Grzegorz Chojnacki, urbanista.
Żeby grunt rolny stał się gruntem budowlanym, konieczne jest opracowanie planu miejscowego lub wydanie decyzji o warunkach zabudowy.
Wątpliwości mieszkańców
Wśród mieszkańców pojawiają się też wątpliwości. - Dużo się może zmienić. Na naszą może korzyść, ale też może nie korzyść. Dlatego, że uważam, że może podrożeją tutaj na przykład opłaty za śmieci, za działki, za cokolwiek - powiedział Dominik, mieszkaniec gminy Osieck.
Władze uspokajają. - Dla mieszkańców nic się nie zmienia. Nie zmienia się wysokość podatków, nie zmienia się wysokość opłat za wywóz odpadów - wytłumaczyła Kowalska-Fert.
- Nie ma znaczenia, czy Bolesławiec jest wsią, czy miastem, bo o wysokości podatków decydują radni - dodała Makówka.
Czytaj także: Nowe miasta od 2024 roku. Lista >>>
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: gmina.osjakow.pl