Osiem groszy netto ma wynieść nowa opłata doliczana do każdego litra benzyny i oleju napędowego. Zakłada to nowelizacja ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, której autorem jest Ministerstwo Energii. W środę nowymi przepisami ma zająć się rządowa komisja prawnicza.
Projekt nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych oraz niektórych innych ustaw został przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów w październiku ubiegłego roku. Jeżeli w środę zaakceptuje go komisja prawnicza przy Rządowym Centrum Legislacji, projekt może trafić na posiedzenie Rady Ministrów.
Nowa opłata
Ustawa, której autorem jest Ministerstwo Energii, ma wprowadzić Fundusz Niskoemisyjnego Transportu (FNT). Ale to nie wszystko. Nowością będzie też opłata emisyjna, która ma być doliczana do benzyny i oleju napędowego. Proponowane stawki wynoszą 80 złotych za 1000 litrów benzyn silnikowych i 1000 litrów olejów napędowych, czyli 8 groszy za litr.
Ministerstwo Energii poinformowało we wtorkowym komunikacie, że "wprowadzenie opłaty emisyjnej nie powinno skutkować bezpośrednim wzrostem cen dla klientów detalicznych".
Inaczej uważają eksperci z branżowego portalu Wysokienapiecie.pl. Ich zdaniem dla przeciętnego posiadacza samochodu benzynowego nowa opłata będzie oznaczać wzrost miesięcznych wydatków na paliwo o 2 procent. Jak podano, o ile dzisiaj przeciętny użytkownik samochodu tankuje za 307 zł miesięcznie, to po wejściu w życie nowej opłaty na paliwo wyda 313 zł, a więc o 6 zł więcej. Wzrost cen energii elektrycznej ma być natomiast praktycznie nieodczuwalny i dla przeciętnej rodziny wynieść mniej niż grosz miesięcznie. Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, z wyłączeniem niektórych przepisów, które wejdą po pół roku później.
Fundusz Niskoemisyjnego Transportu
Opłata będzie stanowiła przychód Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Jak czytamy w projekcie ustawy, fundusz będą zasilały między innymi dotacje z budżetu państwa w wysokości 1,5 procent planowanych w poprzednim roku budżetowym wpływów z podatku akcyzowego. Ponadto będą do niego trafiały też wpłaty od Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
W Ocenie Skutków Regulacji zapisano, że w 2019 roku rząd planuje dzięki nowelizacji zebrać 1,7 mld zł, z czego do FNT trafi 340 mln zł. Natomiast w ciągu 10 lat przychody FNT mają wynieść 6,75 mld zł.
Pieniądze będą przeznaczane na budowę i rozbudowę już istniejącej infrastruktury do sprzedaży m.in. gazu LNG (skroplony gaz ziemny) i CNG (gaz sprężony). Rozbudowana ma zostać również infrastruktura do ładowania pojazdów zasilanych energią elektryczną.
Wycofany projekt
Przypomnijmy, że już w ubiegłym roku Prawo i Sprawiedliwość przymierzało się do wprowadzenia nowej opłaty paliwowej, z której miała być finansowana między innymi budowa dróg lokalnych. Kontrowersyjny projekt ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych złożyła wówczas grupa posłów PiS.
Politycy opozycji wskazywali jednak, że nowa opłata paliwowa w wysokości 20 groszy za litr przełożyłaby się na podwyżkę ceny paliwa o 25 groszy na litrze. Ponadto plany wprowadzenia opłaty krytykowało Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. Z kolei Polski Związek Pracodawców Budownictwa poparł pomysł utworzenia Funduszu Dróg Samorządowych.
Sejm w lipcu przeprowadził nawet pierwsze czytanie projektu i nie zgodził się na wnioskowane przez PO odrzucenie projektu, który trafił wówczas do dalszych prac w komisji. Ostatecznie prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował w połowie lipca o wycofaniu projektu ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock