Możliwość jazdy bez OC i dowodu rejestracyjnego, nowe oznaczenia na stacjach, "podatek paliwowy" oraz opłata doliczana do badania technicznego. To tylko niektóre zmiany, które już wkrótce czekają kierowców. Poniżej przedstawiamy najważniejsze z nich.
Opłata paliwowa
Pod koniec czerwca Senat przyjął nowelę ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, która wprowadza opłatę emisyjną od paliw. Opłata, nazywana również podatkiem paliwowym, nałożona na koncerny wyniesie 80 zł od każdego 1 tys. litrów paliwa, który trafi na rynek w naszym kraju. W praktyce oznacza to dodatkowy koszt dla koncernów w wysokości 10 gr na litrze (licząc z VAT).
Zdaniem części ekspertów, rykoszetem dostaną także kierowcy. Członek Rady Polityki Pieniężnej Jerzy Osiatyński w rozmowie z TOK FM przyznał, że wprowadzenie opłaty emisyjnej wpłynie na wysokość cen, a tym samym na inflację, choć ten wpływ nie musi być silny. Opozycja zarzuciła partii rządzącej, że nowa opłata w paliwach to de facto nowy podatek, który zapłacą wszyscy, nie tylko kierowcy.
Nie zgadzają się z tym przedstawiciele rządu. Minister energii Krzysztof Tchórzewski zapewniał, że dodatkowej opłaty nie odczują kierowcy, ponieważ wezmą ją na swoje barki państwowe spółki paliwowe.
Nowela ustawy czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Strefy czystego transportu
Ta sama nowela ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych pozwoli także na tworzenie przez samorządy stref czystego transportu w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców.
Ograniczenie może dotyczyć pojazdów z tradycyjnym napędem silnikowym, na przykład poprzez pobieranie opłat za wjazd do strefy.
Podczas prac nad ustawą wprowadzono zmianę, która stanowi, że opłata za wjazd do strefy czystego transportu nie będzie mogła być wyższa niż 2,50 zł za godzinę. Będzie mogła być ona pobierana w godzinach 9-17. Zrezygnowano tym samym z dobowej opłaty w wysokości 25 zł.
Wedle założeń ma to być narzędzie do walki z zanieczyszczeniami pochodzącymi z transportu, które - po tzw. niskiej emisji ze spalania złej jakości paliw w kotłach - stanowią drugi najważniejszy powód smogu w miastach.
Śródmiejska strefa parkowania
To przepis, który znalazł się w przyjętej w czwartek przez Sejm nowelizacji ustawy o drogach publicznych. Zakłada on, że oprócz zwykłych stref płatnego parkowania rady gmin w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców ("na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta") będą mogły tworzyć strefy śródmiejskie.
Podstawowa różnica to stawka opłaty za parkowanie. W zwykłej strefie maksymalna opłata za pierwszą godzinę postoju wyniesie 0,15 proc. minimalnego wynagrodzenia (w przyszłym roku byłoby to 3,33 zł), natomiast w śródmiejskiej strefie płatnego parkowania - 0,45 proc. (czyli 9,99 zł). Na dodatek w strefie śródmiejskiej opłata za parkowanie będzie mogła być pobierana "w określone dni lub codziennie, w określonych godzinach lub całodobowo".
Opłata jakościowa
Już wkrótce kierowcy mogą także zapłacić nową opłatę jakościową w wysokości 4 zł, która będzie doliczana do każdego badania technicznego przeprowadzanego na stacji kontroli pojazdów. Tak wynika z projektu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym autorstwa ministerstwa infrastruktury, która wdraża do polskiego prawa dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/45/UE w sprawie okresowych badań zdatności do ruchu drogowego pojazdów silnikowych i ich przyczep.
Nowe przepisy zakładają również wprowadzenie kar finansowych za badanie wykonane 45 dni po terminie. Zgodnie z projektem ustawy, opłata za badanie techniczne wykonane po terminie, będzie jednorazowo podwyższała o 60 procent cenę badania technicznego.
Według ministerstwa infrastruktury, "nowy, zmieniony system badań technicznych pojazdów ma realnie zapewniać, aby pojazdy były utrzymywane na bezpiecznym i akceptowalnym poziomie w trakcie ich eksploatacji".
Jak wynika z informacji dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej Kancelarii Premiera, przyjęcie nowych przepisów przez rząd pierwotnie planowano na drugi kwartał 2018 roku. Projekt dotychczas nie był jednak głosowany na posiedzeniu Rady Ministrów.
Jazda z rodzicem
Rewolucyjne zmiany czekają kandydatów na kierowców. Ministerstwo Infrastruktury zaproponowało, by pozwalać na jazdy bez uprawnień pod opieką rodziców w ramach przygotowań do egzaminu na prawo jazdy.
Jak poinformował tvn24bis.pl rzecznik prasowy resortu Szymon Huptyś, "projekt ustawy o zmianie ustawy o kierujących pojazdami oraz niektórych innych ustaw jest obecnie na etapie wpisu do wykazu prac rządu i nie został nigdzie opublikowany". "Po uzyskaniu akceptacji i wpisu do wykazu prac rządu rozpocznie się procedura legislacyjna, a ostateczny projekt zostanie umieszczony w Biuletynie Informacji Publicznej Rządowego Centrum Legislacji i będzie - w ramach konsultacji społecznych - dostępny dla wszystkich zainteresowanych" - dodał.
Na razie nie znamy zatem dokładnych założeń nowych przepisów, ani też kiedy mogłyby wejść w życie.
Bez OC i dowodu rejestracyjnego
Od 1 października wszyscy kierowcy będą mogli jeździć bez dowodu rejestracyjnego i dokumentu potwierdzającego posiadanie ubezpieczenia OC.
To realizacja wcześniejszych zapowiedzi Ministerstwa Cyfryzacji, które na początku czerwca informowało, że po uruchomieniu odpowiedniej funkcjonalności systemu CEPiK 2.0 kierowcy nie będą musieli mieć przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu i papierowej polisy OC. "Funkcjonariusze policji czy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w czasie kontroli sprawdzą odpowiednie dane w bazie. W razie zatrzymania dowodu (rejestracyjnego - red.) kierowca otrzyma pokwitowanie, a w bazie danych pojawi się odpowiednia informacja. Zwrot dokumentu nastąpi także w sposób wirtualny, poprzez wymazanie informacji o zatrzymaniu z bazy. Tradycyjny dowód rejestracyjny trzeba będzie jednak przedstawiać w stacji kontroli pojazdów" - wyjaśniał resort cyfryzacji.
Oznaczenie na stacjach
Już teraz kierowcy mogą dostrzec za to nowości na stacjach paliw w całej Polsce.
Nowe naklejki na wszystkich stacjach mają zostać wprowadzone do 12 października br.
Wraz z nowymi przepisami stworzono specjalne wzory etykiet dla benzyny, oleju napędowego oraz paliw gazowych.
Znak dla benzyny ma kształt kółka. "E" oznacza specyficzne biokomponenty zawarte w benzynie. Pojawiająca się obok wartość to maksymalna ilość etanolu zalecana do użycia w danym pojeździe.
Olej napędowy ma być oznaczony kwadratem. "B" oznacza specyficzne biokomponenty obecne w oleju napędowym. Pojawiająca się obok wartość to maksymalna ilość biodiesla dopuszczalna do użycia w danym pojeździe. "XTL" oznacza syntetyczny olej napędowy i wskazuje, że nie uzyskano go z ropy naftowej.
Paliwa gazowe będą zaś oznaczone rombem.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock