Gdzie, dla kogo, za ile? Pięć rzeczy o programie Mieszkanie plus

Program zapowiedziany na początku czerwca tego roku przez premier Beatę Szydło nabiera kształtów. W środę przed południem szefowa polskiego rząd, wicepremier oraz minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, a także minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk w Katowicach zainaugurują Mieszkanie plus.

W towarzystwie władz miast odbędzie się podpisanie listów intencyjnych na budowę mieszkań w ramach programu, które powstaną m.in. w Katowicach, Tychach, Trzebini, Skawinie, Gliwicach, Wałbrzychu i Chorzowie. To jednak tylko część z nich. Zgodnie z zapowiedziami CIR-u listy intencyjne określające konkretne, pierwsze lokalizacje w ramach programu obejmą łącznie 17 miast.

Pilotaż programu w środę zostanie podpisany z udziałem przedstawicieli rządu bowiem również w Kobyłce (woj. mazowieckie), Stalowej Woli (woj. podkarpackie), Radomiu (woj. mazowieckie), Wrześni (woj. wielkopolskie), Białej Podlaskiej (woj. lubelskie), Pelplinie (woj. pomorskie), Poznaniu (woj. wielkopolskie), Dębicy (woj. podkarpackie), Nowej Dębie (woj. podkarpackie) i Starogardzie Gdańskim (woj. pomorskie).

Budowa mieszkań odbędzie się na terenach, które pozyska Skarb Państwa. Mają to być m.in. tereny pokolejowe oraz należące do mienia wojskowego.

Zapowiadając program premier Szydło wskazywała, że Mieszkanie plus ma być "pierwszym tego typu kompleksowym rozwiązaniem problemów mieszkaniowych Polaków".

A że problemy są potwierdzają dane Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Wynika z nich, że obecnie na rynku brakuje blisko pół miliona mieszkań.

Jak wynika z raportu Deloitte z 2014 roku, byliśmy na Starym Kontynencie drudzy od końca ze wskaźnikiem wynoszącym 360 mieszkań na 1000 mieszkańców. Brak tanich mieszkań na wynajem przekłada się z kolei na niską mobilność siły roboczej w Polsce. Konsekwencją jest także ograniczenie dzietności.

Jak wynika z jednego z badań ok. 53 proc. dorosłych Polaków poniżej 35. roku życia nadal mieszka z rodzicami (badanie „Finansowy portret młodych” zostało zrealizowane przez instytut badawczy Millward Brown na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarcze).

Dlatego odpowiadając na te problemy rząd chce, by z Narodowego Programu Mieszkaniowego mogły skorzystać rodziny, osoby myślące o założeniu rodziny oraz osoby samotne, bez względu na wiek. Na podstawie zgłoszenia z odpowiednimi dokumentami, m.in. PIT, potencjalny najemca będzie otrzymywał punkty. Na tej podstawie zostaną wyłonione w pierwszej kolejności osoby, które skorzystają z nowych możliwości.

Z założeń programu wynika, że mieszkania będą dostępne w dwóch opcjach: na wynajem oraz na wynajem z dojściem do własności. Pierwsza z nich zakłada, że koszt wynajmu wyniesie od 10 do 20 zł za 1 m kw. Ostateczny koszt będzie zależał od lokalizacji.

Jeśli najemca zdecyduje się wybrać drugą opcję, będzie musiał dopłacić do powyższego czynszu 20 proc. W opcji najmu z docelowym wykupem mieszkania stawka czynszu ma wynieść ok. 12-24 zł za metr kwadratowy.

W każdej chwili będzie można jednak zrezygnować z opcji dojścia do własności. Wtedy najemca otrzyma zwrot 20-proc. nadpłaty. Ponadto - jeśli w trakcie najmu sytuacja materialna najemcy pogorszy się - będzie miał możliwość spłaty czynszu ze środków zgromadzonych na poczet własności.

Kluczowe dla przyszłości programu jest jego finansowanie. W rządowym komunikacie pod koniec września poinformowano, że poszczególne działania programu będą wspierane ze środków pozyskiwanych przez Narodowy Fundusz Mieszkaniowy, pieniędzy budżetowych oraz innych środków publicznych (Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, fundusze europejskie), a także ze środków prywatnych, np. gromadzonych w funduszach inwestycyjnych finansujących budowę nowych mieszkań.

Operacyjne prowadzenie inwestycji oraz zarządzanie wybudowanym zasobem będzie zadaniem m.in. Narodowego Operatora Mieszkaniowego.

Ci którzy liczą na mieszkanie w ramach rządowego programu muszą jednak uzbroić się w cierpliwość.

Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk zapowiadał, że pierwsze inwestycje w ramach programu rozpoczną się w 2018 roku, a w 2019 roku pierwsi uczestnicy programu Mieszkanie plus otrzymają klucze do mieszkań.

Narodowy Program Mieszkaniowy to jednak tylko nie mieszkania, ale także mechanizm oszczędzania na cele mieszkaniowe w ramach Indywidualnych Kont Mieszkaniowych (IKM). Rząd w walce o poprawę sytuacji mieszkaniowej chce oraz powołać Krajową Radę Mieszkaniową - organ doradczo-oceniającego przy premierze.

Zobacz. Eksperci o programie Mieszkanie plus. Zobacz rozmowę TVN24 BiS (28.09.2016):

Autor: mb/gry / Źródło: tvn24bis.pl