"Kurs sprawiedliwy" to propozycja prezydenta Andrzeja Dudy dla wszystkich posiadających kredyt hipoteczny wyrażony w walutach obcych. To rozwiązanie ma pozwolić zadłużonym na przewalutowanie zobowiązań i w wielu wypadkach uwolnienie się od nieruchomości, których wartość jest o wiele niższa niż wysokość spłacanego kredytu. Podpowiadamy, czym jest ten kurs i jak go wyliczyć.
1. "Kurs sprawiedliwy" to kategoria opracowana przez Kancelarię Prezydenta. Po takim kursie przeliczany będzie kredyt walutowy na złotowy, a wysokość kursu będzie ustalana według specjalnego algorytmu.
Należy pamiętać, że każdy kredyt będzie rozpatrywany indywidualnie. W tym celu Kancelaria Prezydenta opracowała specjalny kalkulator ZOBACZ KALKULATOR PREZYDENTA
2. Na własne potrzeby. Zapisy projektu obejmują tych, którzy wzięli walutowe kredyty mieszkaniowe na własne potrzeby. Natomiast nie dotyczą one wykorzystujących kredyt w działalności gospodarczej.
3. Trzy opcje. Projekt zawiera zapisy o trzech rodzajach restrukturyzacji kredytów - dobrowolnej, przymusowej i przeniesienia własności nieruchomości w zamian za zwolnienie z długu. W pierwszym wypadku restrukturyzacja dobrowolna zakłada dobrowolność ze strony banków. Bank musi zgodzić się na zmianę umowy, jaką ma zawartą z konsumentem i na warunkach określonych szczegółowo w ustawie dochodzi do aneksowania umowy.
W drugim wypadku, czyli procedura przymusowa ma być z kolei zastosowanie w przypadku, kiedy bank nie zastosuje procedury dobrowolnej. Ma być wszczynana na wniosek konsumenta. Konsument wiedząc, jaki jest kurs "sprawiedliwy" w jego przypadku, składa wniosek, aby mógł on dokonywać spłaty kredytu po tym kursie.
W trzecim wypadku dostępny będzie mechanizm przeniesienie własności nieruchomości w zamian za zwolnienie z długu. Ta procedura także ma być wszczynany na wniosek konsumenta.
4. Ograniczenie. Prezydencki projekt przewiduje ponadto, że uprawnienie kredytobiorców do składania wniosków o przewalutowanie będzie ograniczone w czasie.
5. Koszty. Projekt, nad którym pracowała kilka miesięcy Kancelaria Prezydenta był skonsultowany ze środowiskiem frankowiczów. Będzie on teraz skierowany, z prośbą o opinię, do Komisji Nadzoru Finansowego. Po uzyskaniu odpowiedzi od KNF prace legislacyjne nad projektem mogą jeszcze potrwać około miesiąca, a następnie regulacja, prawdopodobnie w marcu, trafi do Sejmu.
Dom Maklerski "Trigon" wyliczył, że propozycja prezydenta mogłaby kosztować banki nawet do 50 mld złotych. Natomiast według wyliczeń mBanku koszty dla sektora mają wynieść około 32 mld zł.
Wiceprezes Związku Banków Polskich Mieczysław Groszek stwierdził, że propozycja prezydencka jest niekorzystna dla banków, a określenie "sprawiedliwy kurs" uznał bardziej za myślenie życzeniowe niż realne. - To nie jest kurs sprawiedliwy, jeśli dzięki niemu może dojść do destabilizacji systemu bankowego - podkreślił.
Autor: tol/gry / Źródło: tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock