Sąd Najwyższy uznał, że jednostronnie oznaczenie kursu waluty obcej przez bank, bez odniesienia do obiektywnych kryteriów, jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej. Na stronach SN opublikowano pisemne uzasadnienie uchwały, którą podjęto pod koniec kwietnia.
Uchwała Izby Cywilnej SN zapadła 28 kwietnia br. w odpowiedzi na pytania Sądu Apelacyjnego w Warszawie dotyczące kwestii ważności umów w sprawie kredytu indeksowanego do waluty obcej, w których bank swobodnie i jednostronnie określił kurs tej waluty, bez możliwych do zweryfikowania kryteriów.
Pytanie dotyczyło kwestii ważności umów w sprawie kredytu indeksowanego do waluty obcej, w których bank może jednostronnie określać kurs tej waluty, bez odniesienia do obiektywnych kryteriów. Chodziło o to, czy taką umowę można uznać za nieważną na podstawie ogólnego przepisu Kodeksu cywilnego, według którego zapisy umowy nie mogą się sprzeciwiać "właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego", czy też w takim przypadku można mówić o nieważności ze względu na tzw. klauzule abuzywne. Drugie rozumienie wiąże się z powołaniem na przepis Kodeksu cywilnego stanowiącym, iż "postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne)".
Uchwała Sądu Najwyższego
Zgodnie z podjętą uchwałą Sąd Najwyższy uznał, że jednostronne oznaczenie przez bank kursu waluty jest sprzeczne z naturą kredytu indeksowanego, ale w przypadku umów z konsumentem należy jednak stosować przepisy o klauzulach abuzywnych.
"Postanowienie umowne uzależniające wysokość świadczenia od swobodnego uznania jednej ze stron jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego. (...) Postanowienie oparte na schemacie 'zapłacę tyle, ile będę chciał' nakazuje podać w wątpliwość rzeczywistą wolę zaciągnięcia zobowiązania. Z kolei postanowienie zezwalające wierzycielowi na swobodne określenie wysokości świadczenia drugiej strony oddaje tę stronę we władzę wierzyciela, który może dowolnie wpływać na jej sytuację ekonomiczną" - wskazano w pisemnym uzasadnieniu.
SN w pisemnym uzasadnieniu uchwały nie zgodził się jednak z założeniem, że uznanie umowy za sprzeczną z naturą stosunku prawnego wyklucza zastosowanie przepisów odnoszących się do konsumentów. "W poszczególnych przypadkach możliwe jest przyjęcie, że postanowienie zapewniające wierzycielowi swobodę określania wysokości świadczenia drugiej strony przekroczy jedynie granice swobody umów, co może mieć przede wszystkim miejsce w przypadku stosunków innych niż konsumenckie, jak również, że będzie jednocześnie stanowiło niedozwolone postanowienie umowne" - zaznaczył SN.
Jednocześnie w uzasadnieniu zastrzeżono, że w przypadku umów zawieranych przez podmioty profesjonalne, np. przedsiębiorców, może być dopuszczalny pewien margines uznaniowości w oznaczeniu świadczenia, co jednocześnie może być uznane za niedozwolone postanowienie umowne, jeśli chodzi o relację przedsiębiorcy z konsumentem.
Uchwała zapadła w składzie trojga sędziów Izby Cywilnej SN: Marcina Krajewskiego, Beaty Janiszewskiej i Mariusza Załuckiego.
Jaki skutek może mieć uchwała?
Po ogłoszeniu uchwały wskazywano, że takie orzeczenie może być "zielonym światłem dla przedsiębiorców" do podważania umów kredytowych nie mających charakteru konsumenckiego.
- Jest to absolutna nieprawda, ponieważ sąd nie orzekał w sprawie kredytów udzielanych przedsiębiorcom, mówił tylko o pewnych sytuacjach, w których może być tak zwana mieszana konfiguracja, czyli cel kredytu jest częściowo konsumencki, częściowo gospodarczy. Nawet w takim przypadku kazał indywidualnie to badać, czy mamy do czynienia z kryteriami, które zostały ocenione jako nieobiektywne - oceniał zaś wówczas wiceprezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek.
Kwietniowa uchwała SN odnosi się zasadniczo do umów kredytowych sprzed lata 2011 roku. Wówczas bowiem znowelizowano Prawo bankowe i doprecyzowano przepisy o kredytach indeksowanych i określaniu kursów walut w umowach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock