Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w tym tygodniu rząd chce przedstawić kolejne zasady dotyczące ewentualnego odmrażania życia gospodarczego w najbliższym czasie.
- Obserwujemy spadek liczby zajętych łóżek, respiratorów, to jest dobry sygnał. Oby ten trend był kontynuowany, to już w tym tygodniu będziemy chcieli przedstawić kolejne reguły, które będą obowiązywać w najbliższym czasie, tak aby w delikatny, chirurgiczny sposób, ale jednocześnie krok po kroku otwierać gospodarkę na - mam nadzieję - nadchodzący, lepszy czas - powiedział premier Morawiecki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Szef rządu nie wskazał, które branże mają być otwierane. - Analizujemy wszystkie dotknięte branże i obecnie przyglądamy się bardzo dokładnie, w jaki sposób w nowym protokole sanitarnym można by było luzować restrykcje w niektórych miejscach, zwłaszcza jeżeli w najbliższych paru dniach pozytywne dane dotyczące liczby zakażeń, liczby zgonów, ale także zajętości łóżek covidowych, respiratorów, a także dane dotyczące pandemii wokół nas, w innych krajach Unii Europejskiej, się potwierdzą - wyjaśnił Mateusz Morawiecki.
W ubiegłym tygodniu rząd zdecydował o przedłużeniu zdecydowanej większości obostrzeń epidemicznych do 14 lutego.
Pomoc dla firm
Szef rządu mówił także o pomocy dla przedsiębiorców. - Najważniejsze jest, żeby pomóc polskim przedsiębiorcom przetrwać ten trudny okres, te najbliższe kilka tygodni. Żeby tak się stało, to postanowiłem przedłużyć program bezzwrotnych dotacji - 5 tysięcy złotych na jednoosobową działalność gospodarczą dla każdej mikrofirmy, która jest dotknięta spadkiem przychodów - mówił premier.
Jak zauważył, "to jest kolejne 2,5 miliarda złotych z budżetu państwa polskiego na ratowanie tych przedsiębiorców".
W poniedziałek weszły w życie nowe przepisy dla firm poszkodowanych przez pandemię.
- Drodzy przedsiębiorcy, ja rozumiem irytację, frustrację, ale odwołam się jeszcze do magazynu "Nature", w którym pokazywane są branże, gdzie dochodzi do wysokiej liczby zakażeń, które są narażone na wysoką liczbę zakażeń. To między innymi branże, które u nas są w znacznym stopniu zamknięte, przynajmniej w dużej części są zamknięte, jak branża gastronomiczna, hotelarska czy również branża fitness - wymienił Morawiecki.
Premier zapowiedział, że rząd nie poprzestanie na tym. - Nie zostawimy przedsiębiorców samych, oczywiście ten okres jest bardzo trudny, bo nie ma klientów, przedsiębiorstwa są zamknięte, ale wierzę w to, że program szczepień w krótkim czasie - już w najbliższych kilku tygodniach - zacznie przynosić już coraz bardziej pozytywne efekty - podkreślił.
Morawiecki mówił także, że do przedsiębiorców trafiło do tej pory 200 mld zł pomocy. - 200 miliardów złotych, to blisko połowa polskiego budżetu państwa, taka pomoc została w szybki sposób skierowana do przedsiębiorców. Mam nadzieję, że jak chociaż trochę kurz opadnie, kiedy ten system szczepień będzie przynosił swoje pozytywne owoce i te emocje opadną, będziemy starali się poprzez "Polski nowy ład" doprowadzić do bardzo szybkiego odbicia gospodarczego. Jest to zestaw wielu zaawansowanych instrumentów finansowych, ale także regulacyjnych - wskazał premier.
Premier - powołując się na dane MFW i OECD - mówił, że "bezpośrednie wsparcie z polskiego budżetu dla polskich przedsiębiorców na ratowanie miejsc pracy jest największe w proporcji do PKB (Produkt Krajowy Brutto - red.) ze wszystkich krajów Unii Europejskiej".
"Trzeba przestrzegać reguł"
Mateusz Morawiecki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej był pytany o interwencję policji w jednym z klubów w Rybniku. - Przede wszystkim trzeba przestrzegać reguł. Dlatego dziękuje ministrowi spraw wewnętrznych, jego służbom, policji, ale nie tylko. Włączyły się w to inne służby, także ministra finansów; włączyły się pozostałe służby ministerstwa spraw wewnętrznych i oczywiście sanepid - powiedział szef rządu.
Morawiecki zwrócił uwagę, że w takich miejscach jak dyskoteki, gdzie ludzie przebywają ze sobą przez dłuższy czas na niewielkiej powierzchni, ryzyko zakażeń jest szczególnie duże.
- Dlatego chcę podkreślić, że trzeba przestrzegać reguł i my będziemy robili wszystko, żeby te reguły były przestrzegane. Jeśli dochodzi do strat, do jakichś uszczerbków materialnych, to osoby, które stoją za przeprowadzeniem tego typu działań powinny za to również odpowiadać, ponieważ wszyscy muszą przestrzegać obowiązującego prawa - podkreślił szef rządu. - Służby będą na pewno w dalszym ciągu kontrolowały w różnych miejscach to, czy reguły, które ustaliliśmy, są we właściwy sposób przestrzegane - zapowiedział premier.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24