Profesor Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej powiedziała, że ponowne otwarcie od 19 kwietnia żłobków i przedszkoli jest bardzo prawdopodobne. Dodała, że innych luzowań obostrzeń na razie nie należy się spodziewać. We wtorek odbyło się posiedzenie Rady Medycznej pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego.
Zgodnie z aktualnym rozporządzeniem Rady Ministrów obowiązujące obostrzenia zostały przedłużone do 18 kwietnia. Oznacza to, że ograniczona pozostaje działalność galerii handlowych oraz restauracji, ponadto zamknięte są między innymi wielkopowierzchniowe sklepy budowlane, hotele, baseny, teatry i kina.
Ponadto od 27 marca zawieszona została działalność żłobków i przedszkoli. Wyjątkiem jest sprawowanie opieki nad dziećmi pracowników medycznych i służb porządkowych, m.in. żołnierzy, funkcjonariuszy policji i straży pożarnej. Zajęcia stacjonarne w szkołach są zawieszone do 18 kwietnia. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych, którzy w styczniu wrócili do nauki stacjonarnej w szkołach, od 22 marca znów uczą się zdalnie. Uczniowie z klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych uczą się zdalnie od 26 października.
Aktualne ograniczenia były tematem wtorkowego spotkania Rady Medycznej pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego.
Żłobki i przedszkola zostaną otwarte?
Prof. Magdalena Marczyńska, specjalistka od chorób zakaźnych wieku dziecięcego, zwróciła uwagę, że "z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że zakażenia w najmłodszej grupie stanowią około 1 procenta wszystkich zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce".
- Liczby zakażeń w tej grupie wzrastały równolegle do fali epidemii, a nie ją wyprzedzały, czy napędzały. Dlatego po dzisiejszym spotkaniu Rady Medycznej z rządem można z dużym prawdopodobieństwem powiedzieć, że żłobki i przedszkola zostaną od poniedziałku ponownie otwarte – powiedziała Marczyńska w rozmowie z PAP.
Dodała, że przedstawiciele rady doskonale rozumieją zmęczenie społeczne obostrzeniami, muszą jednak stać na straży wydolności systemu ochrony zdrowia.
Takiego otwarcia - jak w przypadku żłobków i przedszkoli - na razie nie będzie najprawdopodobniej w klasach I-III. Członkowie rady doradzającej premierowi argumentowali, aby jeszcze się z tym wstrzymać. Konieczne jest bowiem zmniejszenie obłożenia łóżek szpitalnych.
Co z innymi ograniczeniami?
Prof. Marczyńska przekazała, że kolejne spotkanie Rady Medycznej odbędzie się jeszcze na pewno przed majówką. W jej ocenie komunikowane w środę przedłużenia obostrzeń nie będą najpewniej dotyczyły jeszcze początku maja.
Nie umiała odpowiedzieć, czy w środę zostaną zakomunikowane pewne rozluźnienia dotyczące przepisów o aktywności sportowej na obiektach na świeżym powietrzu. Temat ten nie był we wtorek konsultowany z radą. - Rozmawialiśmy także dużo o szczepieniach - jak na każdym spotkaniu. Poruszaliśmy także temat amantadyny, bo ludzie zdobywają ją niestety z różnych źródeł. Nie ma absolutnie nadal przesłanek, aby sądzić, że ten lek działa po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2. Pojawiają się natomiast w szpitalach pacjenci, którzy wierzyli w skuteczność tego leku, a teraz trafiają do placówek w bardzo ciężkim stanie – zwróciła uwagę.
- Wiele osób w ogóle nie przyznaje się do tego, jakimi lekami próbowała się leczyć. Na poziomie szpitali obecna sytuacja jest nadal dramatyczna, więc o luzowaniach obostrzeń w innych sferach niż edukacja dziś w zasadzie nie było mowy – dodała prof. Marczyńska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krystian Maj/KPRM