Przedsiębiorcy z branży fitness złożą w czwartek pozew przeciwko Skarbowi Państwa - wynika z komunikatu prasowego przesłanego przez prawników prowadzących sprawę. Zdaniem adwokatów przepisy wprowadzające lockdown były bezprawne i naruszyły konstytucję.
"Na tym etapie do pozwu przystąpili przedsiębiorcy prowadzący około 150 klubów. Kolejni zapowiadają przystąpienie do grupy po zainicjowaniu postępowania sądowego" - czytamy w komunikacie przesłanym przez kancelarię LWW Łyszyk Wesołowski i Wspólnicy.
Zamknięcie branży niezgodne z prawem?
Jak poinformowano, wszystkie działania odbywają się we współpracy z Polską Federacją Fitness.
Sprawa ma dotyczyć ustalenia odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkody wyrządzone przez niezgodne z prawem działania i zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego oraz stanu epidemii COVID-19.
Prawnicy piszą, że chodzi o wprowadzenie zakazu prowadzenia działalności przez kluby fitness i siłownie w 2020 r. oraz 2021 r. na podstawie rozporządzeń Ministra Zdrowia oraz Rady Ministrów. W ocenie adwokatów działania te były bezprawne.
Jak podkreślono w komunikacie, "zostały one wydane z naruszeniem delegacji ustawowych zawartych w ustawie z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (brak podstaw do wydania aktu wykonawczego zakazującego działalności całej branży na terenie Polski)".
Zdaniem prawników przepisy "naruszyły konstytucyjne zasady wprowadzania ograniczeń swobody działalności gospodarczej (możliwość wprowadzenia ograniczeń tylko drogą ustawy, zakaz unicestwienia istoty prawa do prowadzenia działalności gospodarczej)".
Wkroczyły one także "w sferę uregulowaną już w innych przepisach, tj. bezpośrednio w Konstytucji RP (przepisy dotyczące stanów nadzwyczajnych) oraz w ustawie z dnia 18 kwietnia 2002 r. o stanie klęski żywiołowej".
W opinii adwokatów przepisy "naruszyły zasadę proporcjonalności oraz zasady przyjmowania aktów prawnych ograniczających prawo działalności gospodarczej (zarzuty w tym zakresie zostały sformułowane m.in. po wcześniejszym sformułowaniu szeregu wniosków o udostępnienie informacji publicznej przez szereg centralnych organów państwa)".
Firmy będą ubiegać się o odszkodowania
"Co więcej, w naszej ocenie skala ingerencji aparatu państwowego w prawo do prowadzenia działalności gospodarczej, była tak daleko idąca, że doszło do sytuacji równoważnej czasowemu fatycznemu wywłaszczeniu co samo w sobie powinno uzasadniać odpowiedzialność odszkodowawczą Skarbu Państwa" - twierdzą prawnicy.
Kancelaria wyjaśnia, że " po ustaleniu odpowiedzialności Skarbu Państwa przedsiębiorcy biorący udział w postępowaniu będą w indywidualnych postępowaniach sądowych dochodzić wypłaty odszkodowań obejmujących szkodę rzeczywistą oraz tzw. utracone korzyści".
Zamknięci przez wiele miesięcy
Siłownie wznowiły swoją działalność od 28 maja. W obiektach sportowych obowiązuje jednak reżim sanitarny i limit osób - maks. 1 os. na 10 m kw. Wcześniej branża była zamknięta od połowy października minionego roku. Zakaz działalności obowiązywał również podczas pierwszego lockdownu, czyli od połowy marca do końca maja 2020 roku.
Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i Biura Informacji Kredytowej przeterminowane zobowiązania branży fitness wzrosły w ciągu roku o jedną piątą, do niemal 113 mln zł.
Szacowane przez branżę straty od połowy października 2020 r. do wiosny wyniosły około 2,3 mld zł. Wskazano też, że z tarczy PFR udało się skorzystać jedynie 15 proc. firm sektora, które otrzymały niecałe 380 mln zł. Z kolei z tarczy 6.0, o wsparcie z której mogło starać się 85 proc. podmiotów branży, wypłacono ok. 46 mln zł.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock