Wypadki, ranni wymagający opieki szpitalnej i rehabilitacji, uszkodzenia mienia – hulajnogi elektryczne zbierają coraz większe żniwo. Dlatego przybywa użytkowników zainteresowanych wykupieniem polisy chroniącej ich przed ewentualnymi kosztami naprawy szkód - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak pisze "DGP", jak na razie część firm ubezpieczeniowych oferuje OC i ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) w pakiecie – najczęściej jako dodatek do ubezpieczenia nieruchomości.
Na taki krok zdecydowały się między innymi już PZU i Axa. "Eksperci pozytywnie oceniają ten trend, zwracając przy tym uwagę, że obecne przepisy nie nakładają na użytkowników hulajnóg obowiązku posiadania ubezpieczenia, co oznacza, że jego wykup jest dobrowolny" - czytamy w gazecie.
Wraz z rosnącą liczbą wypadków rośnie zainteresowanie użytkowników hulajnóg wykupieniem polisy OC i NNW. Już w czerwcu portal tvnwarszawa.pl informował, że ortopedzi na ostrych dyżurach odnotowują gwałtowny wzrost liczby osób po wypadkach na hulajnogach.
Tymczasem - jak wskazuje "DGP" - bez ubezpieczenia koszty szkód trzeba będzie pokryć z własnej kieszeni. Stąd, przybywa firm, które myślą o stworzeniu oddzielnego produktu dla "kierowców" hulajnóg.
- Obecnie nie można kupić tego ubezpieczenia odrębnie. Jednak patrząc na dynamikę zmian stylu i potrzeb przemieszczania się, głównie w dużych miastach, analizujemy oferowanie tego ubezpieczenia jako produktu samodzielnego - przyznaje w rozmowie z dziennikiem Jacek Rink z Axa.
Dziennik dodaje, że z kolei firmy wynajmujące jednoślady już teraz często wliczają w usługę OC, ale nie NNW. - Jeśli dojdzie do zdarzenia, w wyniku którego osoba trzecia poniesie szkodę, a operator hulajnóg elektrycznych deklaruje, że w usługę jest wliczone ubezpieczenie OC użytkownika – użytkownik ten jest chroniony polisą. Ale i tak poszkodowany ma prawo skierować przeciwko niemu roszczenie do sądu - mówi w rozmowie z gazetą Adam Ilkiewicz z Colonnade Insurance.
Hulajnogi jak rowery
Na początku sierpnia Ministerstwo Infrastruktury skierowało do konsultacji projekt noweli Prawa o ruchu drogowym, która ma uregulować korzystanie z hulajnóg elektrycznych.
Resort zaproponował, by pojazdy, których zgodnie z definicją źródłem napędu będzie napęd elektryczny, mogły się poruszać z maksymalną prędkością 25 kilometrów na godzinę. Zgodnie z projektowaną regulacją kierujący elektryczną hulajnogą będą mogli - tak jak w przypadku roweru - korzystać ze ścieżek rowerowych i innej rowerowej infrastruktury. Kierujący będzie także zobowiązany posiadać uprawnienia do kierowania takie same jak w przypadku roweru - między innymi karta rowerowa. "Z tego względu, osoby poniżej 10. roku życia (granica wieku dla możliwości uzyskania karty rowerowej) nie mogą korzystać z urządzeń transportu osobistego" - dodano. Zgodnie z obecnymi przepisami osoba, która ukończyła 18 lat, nie jest obowiązana do posiadania dokumentu stwierdzającego posiadanie uprawnienia do kierowania rowerem.
Autor: mb / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24